Zdrowie (1060 Wątki)
Witam, jest już trochę tych potwierdzonych przypadków koronawirusa w Polsce. Powiem wam szczerze, że nawet nie boję się samego wirusa tylko kwarantanny, paniki ludzi.. U nas już mamy problem z kupieniem w biedronkach makaronu, konserw, pomidorów w puszce i innych tego typu rzeczy z długim terminem ważności.. To jak ludzie panikują mocno utrudnia życie i powoduje strach we mnie ale jie przez wirus a ludzi, ich panikę.. No jak zrobić spagetti bez pomidorów w puszce?! A tak szczerze to my teraz mamy ta ospe, córka bd miała osłabiony organizm i trochę zaczynam panikowac.. A jak wy się do tego ustosunkowujecie? Macie zapasy już?
2020-03-20 22:52
Ludzie to olewaja i to jest straszne! Ida chlodne sni moze teraz zechca sie dostosowac
2020-03-20 22:01
Oby młodzi ludzie zrozumieli powagę sytuacji bo to co pokazują w telewizji może za chwilę skończyć się jak we Włoszech. Młodzież uważa że mają kolejne ferie i urządzają sobie w parkach spotkania .
2020-03-20 20:43 | Post edytowany:2020-03-20 20:43
Ku przestrodze... dwa-trzy tyg temu we Włoszech było podobnie jak u nas ok 300 przypadków w tym 5 przypadków śmiertelnych... co się tam dzieje teraz pewnie wszyscy dobrze wiemy, nie dopuśćmy do tego, żeby u nas historia się powieliła...
2020-03-20 11:14
Pati nie nie stosują się do kwarantanny. Czytałam o wielu takich przypadkach. Nawet rodzice z dzieckiem wyszli sobie na zakupy mimo że są na kwarantannie.
2020-03-20 10:39
Karolina każdy wie jak u nas działa NFZ niestety .. ale mniejmy nadzieję , że nie będzie tak zle . I jakoś opanują to wszystko i ilość zachorowań nie będzie taka duża. Telewizja też nie mówi wszystkiego . Mam tylko nadzieję , że ludzie którzy mają obowiązek odbycia kwarantanny siedzą w domach . Uważam ze u nas kara jest zbyt mała . W Czechach np złamanie kwarantanny grozi grzywna pół miliona . Niestety nie każdy będzie się trzymał wytycznych .
2020-03-20 07:46
Aneczka właśnie miałam napisać to samo. Widziałam zdjęcia co się dzieje na lotniskach.
Pati nie wierzę, że te osoby są w jakiś bezpieczny sposób odwożone do domów. Same jeżdżą. A co do zachowań jest ich dużo, dużo więcej ale ilu osobom robią testy? Wczoraj kierownik mojego męża pojechał z objawami wirusa do lekarza a miał kontakt z osobami z terenów, na których jest wirus i co usłyszał? Żeby coś sobie kupił w aptece od przeziębienia. Ot całą tajemnica tak małej liczby zachorowań.
2020-03-20 05:59
Są pomysły żeby dzieci do końca roku szkolnego przetrzymać w domach... pewnie 2-3 mies to minimum
2020-03-20 05:24
Prawda jest taka że rząd dobrze zareagował... jak by za szybko wdrozyli procedury to też by było źle bo po co jak nie ma dramatu... Polska jest chwalona przez wszystkie państwa które dopiero się rozkręca z wdrażaniem systemów które opanują epidemie... nic nie zrobi się na pstryk... a u nas szybko ogarneli temat...
