Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Zdrowie (1066 Wątki)

Darmowe szzcepienie na pneumokoki

Data utworzenia : 2016-06-09 14:29 | Ostatni komentarz 2016-12-01 22:36

iwona886

4685 Odsłony
74 Komentarze

Kochane mamusie słyszałyście o tym, że od 2017 roku takie szczepienie ma być obowiązkowe ? Oczywiście dotyczy to dzieci urodzone właśnie w roku 2017. Mówiła mi o tym pediatra i czy jest już jakaś ustawa w tej sprawie, czytałyście coś gdzieś ? Myślałam, że skoro ma być to darmowe szczepienie to nie będzie to ograniczone do dzieci urodzonych w 2017 roku tylko wszystkie dzieci będą miały do tego prawo..

2016-11-27 11:18

Moze i nie powinny byc obowiazkowe, ale zauwazcie ze coraz wiecej np zlobkow czy przedszkoli nie przyjmuje dzieci ktore nie sa szczepione. I tu zaczyna sie juz problem. Jesli ktoras mama moze pozwolic sobie na siedzenie z dzieckiem w domu do momentu pojscia do szkoly to super, ale jest malo takioch osob i niestety z gory mamy narzucone ze trzeba szczepic bo inaczej 0 przedszkoal czy zlobka. No chyba ze jeszcze w chodzi w gre niania (ja bym jednak nie wydala calej wyplaty na nianie) :D albo babcie

2016-11-27 09:40

No pewnie, ze nie powinny być obowiązkowe wtedy nie byłoby takiego szumu jaki czasami się dzieje z powodów chociażby takich, ze nie są zgłaszane nopy tylko zamiatane pod dywan aż wygrzebie to telewizja :( Racją jest też że szczepienia powinny być podawane później a nie tak jak w Polsce zaraz po porodzie...

2016-11-27 00:48

Zgadzam sie z tobą MamaSzka w stu procentach , szczepionki nie powinny być obowiazkowe i każdy powinien decydować sam czy szczepić czy nie :) Moja szwagierka mieszka w UK, zaszczepiła córeczke tylko podstawowymi szczepionkami i dopieru zaczęła w trzecim miesiącu jej życia , to była jej decyzja . Tam sie o wszystko pytaja i nic nie robią bez twojej zgody :))

2016-11-27 00:32

dziubus tylko chorują dzieci szczepione i nieszczepione... To ruletka. Jak kogoś zaatakuje sepsa np. meningokowa to tu nie ma mowy o lżejszym przejściu tej sepsy,bo kazda jest zagrożeniem życia. A lekarze bagatelizują objawy. Ilu rodziców zgłosiło się z wybroczynami do szpitala a lekarze odsyłali taką matkę od szpitala do szpitala i dziecko zmarło! Wczesne podanie antybiotyku o szerokim spektrum działania może uratować życie. Wiele już było historii,że dziecko nie otrzymało należytej opieki od szpitala i po prostu na tę sepsę zmarło :( Ja myślę,że szczepienia nie powinny być obowiązkowe. Przez ten obowiązek wszelkie nopy sa zamiatane pod dywan. Tam gdzie nie ma obowiązku tam są odszkodowania itp. A u nas w tym nędznym państwie pakują w dzieci co się da a nie daj Boże coś się stanie to nie ma nikogo do pomocy :( na wizyty czeka się miesiącami,latami i rodzice żeby pomóc dziecku muszą wykładać pieniądze

2016-11-27 00:03

kazda mama powinna sie zapoznac z ulotkami powiklaniami, ocenic ryzyko stosownie do swego dziecka, gdzie przebywa w jakim towarzystwie (czy żłobek czy tylko niania), nawet skład przeanalizowac ( niektóre szczepionki sa hodowane na tkankach dzieci z aborcji) i nie ma t jednoznacznej odpowiedzi czy szczepic czy nie, ja szczepię, bo znałam osobe z Heinego_Medina, która nie miła szczescia w dziecinstwie, nie było wtedy szczepionek

2016-11-27 00:01

Iwona ja wzięłabym pod uwagę jeszcze jedno. Rodzaj pracy wykonywanej przez rodziców bo rodzice też mogą coś przynieść do domu. A szczepionki są tematem, nad którym rodzice muszą się głęboko zastanowić i podjąć decyzję. Decyzja musi być przemyślana i rodzice muszą ją sami podjąć. Nikt nie może namawiać do swoich racji. Ja szczepie Synka. razem z mężem podjęliśmy taką decyzję.

2016-11-26 22:42

Natka to marketing. A co powiesz na to, nam pielęgniara w przychodni powiedziała, że skoro dziecko nie ma kontaktu z dużą ilością dzieci to nie ma co szczepić, szczepionki na te wszystkie memingi i koki działają nie na wszystkie szczepy bakterii. Tak samo te grypowe, wirus grypy co roku ewoluuje zmienia się, szczepionka nie chroni przed wszystkimi szczepami.

2016-11-26 16:50

Szczepionki to temat rzeka i faktycznie ciężko jest przekonać się nawet wtedy kiedy już podejmiemy decyzję o tym, że szczepimy czy słusznie robimy...ją zawsze się boję i kiedy szczepie za każdym razem myślę czy robię dobrze...nie ma rady dla wszystkich...każdy postępuje według własnych racji.