Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Zdrowie (1059 Wątki)

Chorzy goście

Data utworzenia : 2024-07-25 18:09 | Ostatni komentarz 2024-08-18 16:36

Mamina

276 Odsłony
32 Komentarze

Kochane, jak reagujecie na to że ktoś przychodzi do Was lub zostajecie zaproszone gdzieś i podczas kawy dowiadujecie się że..... jeszcze wczoraj mieli biegunke ? 

Generalnie nie chucham i nie dmucham, mój syn jest hartowany od noworodka, prędzej mu do leśnego ludka niż wypicowanego dzidziusia ale.... ja jestem w 7miesiacu ciąży, poszliśmy w gości z synem i okazało się że jedna z domowników miała przez tydzień rozstrój żołądka i dopiero wczoraj przeszło podobno..... No nie ukrywam że trochę się wściekłam,bo moim zdaniem powinni mnie o tym poinformować. I nie interesuje mnie gadanie że "dziś już jest ok" bo objawy czasem ustępują a wirus jest.....

Jak reagujecie na takie zachowanie i teksty ?

 

2024-07-26 07:46

Mnie tam jelsitowka ani przeziębienie nie przeraża. Bardziej wkurza mnie to jak ktoś wie że jego dziecko ma ospę i zaprasza mnie do siebie wiedząc że jestem w ciąży nie mówiąc nic na ten temat. Dla mnie ospa to jest niebezpieczny wirus, choćby dlatego że można dostać półpaśca. 

2024-07-26 07:31

No tak super :)

2024-07-25 21:03

Masz rację też Mamina  ,będzie maluszek  wiec w tym roku Święta spędzicie we 4 :)) 

2024-07-25 21:00

Powiem Tak, dla mnie takie zachowania są infantylne  .

Jak można mieć jelitowke  i siedzieć cicho ,przecież ciężarna i maleństwo są bardziej narażeni:( 

U mnie w rodzinie czy u narzeczonego na szczęście otwarcie się mówiło że ktoś ma katar albo że ktoś choruje poważniej i wtedy z młoda nigdzie nie szłam, a po co takie zawijanie w bawełne  :/ 

 

Iwona ,no to już szczyt szczytów z Twoim teściem  :/:/:/

2024-07-25 20:59

Byłabym wkurzona. Nie rozumieją, że kobiety w ciąży są ogromnie narażone na jakiekolwiek wirusy. Z mojego otoczenia sami ostrzegali, że dzieci chorują, że gorączkę miały i nie będą ryzykować. Przykro mi że postawili cię w takiej sytuacji. Oby nic Cię nie wzięlo

2024-07-25 20:18

Ale mi się podniosło cisnienie od tego tematu... przypomniały mi sie moje święta wrrrr

Pojechałam na święta do moich rodziców. Z racji tego że moja mama wzięła babcie do siebie to musieliśmy spać u teścia. Byłam wtedy w 6 miesiącu ciąży. 25. 12 wstaliśmy i teściu mówi że cała noc wymiotował i miał biegunkę i że się czymś zatruł. No to zostaliśmy, mówię on je śmieci i zepsute jedzenie to możliwe. 26. 12 mój mąż to samo no to spakowaliśmy się i szykujemy się do wyjścia. Dałam odrazu znać mamie żeby zwróciła uwagę na babcie. Pech dla teścia był taki że jego kochanka przyszła złożyć nam życzenia i zapytala co mąż taki struty a my jej mówimy o tej jelitowce a ona mówi że oni mieli wszyscy to przez ostatni tydzień jeden po drugim. Także no z teścia to kawał h... 

2024-07-25 20:17

Mnie święta z 2miesieczniakiem dopiero czekają i osobiście chyba pierwszy raz zostajemy w domu. Od 4 lat wigilia była u nas a wszyscy coś przynosili. W tym roku zapowiedziałam że nie będzie u nas ale w gości też się nie wybieram właśnie przez takie sytuacje. 

2024-07-25 20:13

Mnie zawsze ten temat denerwował;( a najlepsze było gadanie że już nie zaraza ;) a z nosa kapie ;) ech.. 

Najbardziej mnie wkurzyła sytuacja kiedy na święta pojechaliśmy do rodziców a przy stole usłyszałam że jeden z gości rano miał gorączkę ale już jest ok a my z córką niespełna 2 miesięczna, powiem wam że sytuacja często się odwraca i potem takie osoby znajdują się w podobnej sytuacji ;) wtedy jakoś tak bardziej stają się przewrażliwieni;D 

Osobiście zawsze uprzedzalam gości ze jest w domu ktoś chory czy przeziębiony żeby był przygotowany na ewentualne zasiedlenie wirusa;) chociaż żadnych spotkań na ten czas nie organizowalismy