Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (620 Wątki)

Zespół policystycznych jajników (PCOS)

Data utworzenia : 2015-12-03 10:09 | Ostatni komentarz 2024-01-30 22:35

maleenka17

6947 Odsłony
24 Komentarze

Witam! Postanowiłam utworzyć ten wątek, pomimo, że na forum już ktoś o tym wspomniał, ale tamten wątek powiem szczerze, że mnie nie zadowala. Po wczorajszej wizycie dowiedziałam się, że mam tą przypadłość.. hm.. dziwne, mimo, że ginekologa odwiedzam od 7 lat, to jak do tej pory nikt mi tego nie powiedział. Zastanawiam się jak to możliwe? Może wcześniej tego nie miałam, może nie dawno "wyszło"? Z nadmiaru informacji zapomniała zapytać lekarza o przyczyny powstania tego PCOS. No nic, zapytam następnym razem. I teraz moje pytanie, czy są na forum dziewczyny, u których wykryto zespół policystycznych jajników? Czy jakoś to leczycie? Nie koniecznie chodzi mi o leczenie związane z zajściem w ciążę. Wiem, że może nie każdy chce się tym chwali, ok zrozumiem :) W każdym razie czekam na jakieś odpowiedzi..

2022-08-17 09:37

Dobrze, że jest taki wątek bo widzę że dziewczyn z pcos jest coraz więcej, albo po prostu coraz częściej się o tym otwarcie bez tabu mówi ;) Z polecenia przyjaciółki trafiłam w do dr Marty Kiałki z kliniki Parenes z Krakowa, ona specjalizuję się w leczeniu policystycznych jajników właśnie. Bardzo delikatna i empatyczna Pani doktor, na wszystkie pytania odpowiada cierpliwie tłumaczy dokładnie wręcz dba o komfort psychiczny pacjenta. Tym bardziej ze otwarcie się przyznałam że jestem tym faktem przerażona że muszę się zmagać z tą chorobą. Byliśmy wcześniej z meżem w innej klinice i powiem szczerze że nie spotkałam lepszego lekarza na swoje drodze leczenia niepłodności. 

2020-03-26 21:56

Ja zaszłam w pierwsza chodzę na zasadzie kontrolowanej wpadki. Będzie to będzie, ale bez większych starań. Teraz z pół roku nam zeszło

Konto usunięte

2020-03-26 21:29

Dwie moje koleżanki maja zespól policystycznych jajników i obie bezskutecznie od wielu lat próbują zająść w ciążę... nie zazdroszczę im, strasznie to przezywają i wiele już przeszły, jedna z nich miała dodatkowo ciąże pozamaciczną po stymulacji jajników

2020-03-24 21:07

Ja ponoć kiedyś to miałam, ale lekarz o tym u mnie wspomniał tylko raz i już do tego nie wracał, więc nie wiem czy się nie pomylił. O drugie jednak z pół roku się staraliśmy

2020-03-24 16:38

Moja koleżanka z biura ma pcos, starają się o dzieciątko, pierwsze z trudem udało się urodzić, teraz jest gorzej bo jest starsza i schorzenie powoduje jajeczkowanie co któryś cykl, ja poleciłam jej komputer owulacyjny by sprawdzał jej lh czyli wskaźnik najbardziej zmienny przy uwalnianiu jajeczka, na razie się zastanawia.

2019-06-16 16:39

Odswiezam wątek pomimo że jest stary ale temat jak najbardziej dla mnie :) 

Dziewczyny czy któraś prócz pcos miała jeszcze problemy z insulinoopornoscia oraz zakrzepica i hiperprolaktynemia ? Czy z takimi schorzeniami prócz pcos któraś z Was zaszła w ciążę?  I Czy bez leczenia czy z leczeniem i jeśli z leczeniem to jakim ? U mnie hormony niestety odpadają z racji zakrzepicy i zastanawiam się czy po prostu jakieś specjalne zalecenia są z pominięciem hormonów?  I Czy się da wiem wiem cuda się zdarzają ale pomijając przypadkowy cud w co też wierzę że może się zdarzy i się mi uda choć z czasem coraz mniej :/ to jednak chciałabym porozmawiać z osobą która takie coś przeszła A dzieci jednak ma zastanawia mnie też ile czasu zeszło wiadomo u każdej inaczej może być staram się myśleć pozytywnie ale nie powiem jestem trochę załamana tym że tyle tego wszystkiego na raz i jedno schorzenie wyklucza leczenie drugiego:/ 

2018-01-30 00:11

W moim przypadku gin. zalecił przyjmowanie kontracepcje hormonalną do tego czasu jak będziemy planowali dziecko. Przyjmowała więcej od 1 roku. Jak już chciała zajść w ciąże, to poszłam do gin. i po wizycie odstawiłam kontracepcje, na drugi cykl zaszła w ciąże. W tej chwile córka już konczy szusty miesiąc. Koleżanka miała też pcos, nie przyjmowała żadnych leków, zaszła w ciążę po 9 mieś. starań.

2018-01-29 17:33

Tabletki hormonalne to jak powiedział mój lekarz ostateczność. Warto najpierw spróbować naturalnie wszystko wyregulować. Ja biore witaminy, preparat bez hormonów dla kobiet planujacych ciąże regulujący gospodarkę hormonalną i stsuje dietę pus ruch. Ciekawe wskazówki odnośnie diety któe u mnie sie sprawdzaja macie na tej stronce http://ovarin.pl/dietetyk-radzi/ mnie sie poprawiła cera, włosy, wróciły prawie regularne mieisaczki. Jest o nieb lepiej niż 4 miesiace temu :)