Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (588 Wątki)

Zerówka czy 1 klasa

Data utworzenia : 2016-01-18 19:41 | Ostatni komentarz 2016-01-26 17:54

E.Machulak

2938 Odsłony
32 Komentarze

W związku z nowymi zmianami związanymi z reformą szkolnictwa bez obowiązku 6 latków do pójścia do szkoły nam rodzicom nasuwa się wiele myśli i wiele zmartwień póścić dziecko do zerówki czy do pierwszej klasa.?? Moja córka końcem marca obchodzić będzie swoje 6 urodziny dlatego mam duży dylemat czy zostawić ją w zerówce czy pościć ją do pierwszej klasy .. czy da sobie radę czy to nie za wcześnie? Myślę że bez porady psychologa się nie obejdzie. Co sądzicie i jakie są wasze opinie na temat tego całego zamieszania o szkolnictwie ?

2016-01-21 15:05

Zajęcia zorganizowane ( z edukacji matematycznej, mowy i myślenia, itp.) w grupie dzieci 5 -letnich powinny trwać ok 20 - 25 minut, w grupie dzieci 6-letnich 25-30 minut i muszą być w trakcie takich zajęć przeprowadzone co najmniej 2 zabawy ruchowe lub taneczne. Chodzi o to, żeby dzieci nie siedziały przez cały czas w miejscu, ponieważ jest to dla nich trudne, a poza tym pozycja siedząca przez długi czas jest niekorzystna dla kręgosłupa. E. Machulak, trochę się dziwię, że u Twojej córki w przedszkolu w tym wieku dzieci mogą odchodzić od zajęć. Wiadomo, że jak odejdzie jedno, to potem drugie, trzecie itd. To bardzo dezorganizuje pracę w grupie, a poza tym tracą na tym inne dzieci. U mnie w pracy ta zasada panuje jedynie w grupie 3-latków, ponieważ są to małe dzieci, u których okres adaptacyjny trwa cały rok. Pracuję już 13 lat i szczerze powiem, że nie zdarzyło mi się, aby w grupie 5 czy 6-latków ktoś odszedł od zajęć. Zawsze staram się, aby zajęcia były ciekawe dla dzieci, stosuję nowatorskie metody, atrakcyjne pomoce, a same zajęcia są zawsze w formie zabawy. Pisanie szlaczków, wycinanie czy liczenie wcale nie musi być nudne, można to zrobić w takiej formie, że dzieci są bardzo chętne do wykonywania zadania.

2016-01-21 14:27

To zależy od dziecka, czy potrafi wysiedzieć w ławce czy nie, od charakteru etc. Ale po co zmuszać do nauki już 6 letnie dziecko? My jako dzieci miałyśmy dzieciństwo i nie musiałyśmy w takim wieku siedzieć w szkole, to po co odbierać rok dzieciństwa naszym pociechom? :)

2016-01-21 14:15

E.Machulak, 6-letnie dziecko nie jest w stanie tak długo wysiedzieć w ławce. Koleżanka mojej mamy ma 6-latki i uczniowie cały czas chodzą po klasie, odwracają się, nie są w stanie skupić uwagi na dłuższy czas. Widać, że brakuje im zabawy. Jak to dobrze, że rodzice znów mają wybór :)

2016-01-21 10:59

U nas w przedszkolu jest jedną twarda zasada mianowicie jeśli nauczycielka prowadzi zajęcia czy to jest np pisanie slaczków czy też omawianie pór roku czy miesięcy gdy dziecko odejdzie i nie będzie słuchać pani czy też pójdzie się bawić pani nie ma prawa go zawołać gdy pójdzie drugie i trzecie dziecko i zrobi to samo, pani musi przerwać naukę i dać dzieciom od 15 do 30 min przerwy na zabawę by później muc powrócić do zajęć w szkole tego nie ma, dzieci maja siedzieć w ławkach po 45 min !!!!! Czy wysiedza ??? wątpię !!!!!

2016-01-21 10:40

Ja nie posłałabym dziecka w wieku 6 lat do szkoły. Moja mama uczy klasy I-III i jest stanowczo przeciwna takiemu rozwiązaniu. Dzieci w tym wieku są nastawione wyłącznie na zabawę, nie naukę. Pewnie zdarzają się wyjątki od reguły, ale są to pojedyncze przypadki. Posyłając dziecko do szkoły w tym wieku miałabym poczucie, że odbieram mu dzieciństwo. Mama zaobserwowała też, że dzieci, które poszły do szkoły w wieku 6 lat mają często później problemy emocjonalne.

2016-01-20 17:24

Ale to jest wszystko pogmatwane hmm U nas w rodzinie w tamtym roku córka mojego wujka poszła w wieku 6 lat do pierwszej klasy oczywiście z wymogiem jaki obowiązywał w roku 2015 wiec ona od września pójdzie do klasy 2. Moja będąc w Tym samym wieku pójdzie do zerówki. Oczywiscie nikt nie powinien patrzeć czy dziecko pójdzie ze swoimi czy też nie koleżankami do szkoły każdy powinien patrzeć na swoje dziecko indywidualnie i starać się podjąć jak najlepszą decyzję

2016-01-19 21:29

E. Machulak, masz bardzo dobre podejście jako rodzic. Z dzieckiem pracować muszą przede wszystkim rodzice, nie wolno całej odpowiedzialności za wychowanie naszych dzieci zrzucać na szkoły i przedszkola. Najlepszym rozwiązaniem dla dziecka jest dobra współpraca na linii rodzic-nauczyciel. Ja nie sugerowałabym się jednak tym, czy dziecko będzie miało w klasie kolegów z przedszkola. Jeżeli dziecko nie jest gotowe, to nie należy "uszczęśliwiać" go na siłę. Lepiej żeby poszło rok później bez kolegów, ale za to dobrze sobie radziło, niż za wcześnie, ale z kolegami. W razie kłopotów nawet najlepsi koledzy nie pomogą, a trauma pozostanie na resztę życia. Małe dzieci szybko zawierają nowe znajomości, więc nie należy się martwić, że dziecko będzie się czuło samotne wśród rówieśników. Oliwia1126, zgadzam się z Tobą w 100%. Mojej znajomej syn jest dziś w 5 klasie (poszedł rok wcześniej). I tak jak piszesz, w kl. 1-3 rodzice i dziecko zadowoleni, a potem masakra. Oprócz tego, że chłopiec ma problemy z nauką, to jeszcze doszły do tego problemy z rówieśnikami. Chłopcy z tej samej klasy dokuczali synowi znajomej, który był fizycznie mniejszy i słabszy od nich, wyśmiewali go i przezywali. Skończyło się to na zmianie szkoły na prywatną, gdzie miesięczne czesne wynosi 800 zł plus różne dodatkowo płatne atrakcje (wycieczki, wyjścia do kina, teatru, na basen, itp.) - w sumie ok. 1200 zł co miesiąc.

2016-01-19 16:41

O proszę nie każde dziecko da sobie radę jedno szybciej się rowija inni wolniej tak samo jest z nauką. .. bardziej śmiałe i odważne dziecko również te bardziej zamknięte w sobie może nie dać sobie rady, dlatego z dziećmi trzeba pracować od najmłodszych lat by później sobie radziły i żeby im łatwiej było