Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (620 Wątki)

Zdjęcia dzieci w sieci

Data utworzenia : 2015-08-03 18:47 | Ostatni komentarz 2016-12-02 20:52

Redakcja LOVI

11379 Odsłony
187 Komentarze

Nie ma nic dziwnego w tym, że rodzice lubią chwalić się swoimi dziećmi. W dobie internetu często robią to za pomocą mediów społecznościowych, chętnie publikując na swoich profilach zdjęcia pociech. Przeczytajcie, czy to bezpieczne i jakich treści lepiej nie upubliczniać.

2016-11-29 20:55

No dzicz... a z drugiej strony jak zbieram, to oczekuję, że dostanę, a nie że "akcja ich przerośnie" :P

2016-11-29 17:14

Michalina ja rozumiem zbierac naklejki i kupowac jak normlany kulturalny czlwoiek. Ale klutnie przy kasach o "ostatniego:" świezaka to jakas dzicz.

2016-11-29 13:11

Wow, Małgosia, to miłe masz te panie z kasy, albo rodzinę liczną ;) Mnie się one podobają, podoba mi się maskotka-warzywko czy owoc, ale w IKEI też są pluszaki-marchewki i kosztują 25 zeta, także nie szaleję za bardzo na tym punkcie ;) Zwyczajnie wstyd by mi było żebrać o naklejki albo sprzedawać coś, co mam za darmo...chociaż z drugiej strony, skoro ktoś jest tak głupi i to kupuje, to czemu tego nie wykorzystać...

2016-11-29 11:34

Ja to w ogole nie wiem o co chodzi z tymi swiezakami. U mnie w miescie jest jakis dziki szal. Na kazdej grupie na FB wymieniaja sie naklejkami, nawet za pieniadze! jak widze te nawiedzone mamuski przy tych kasach bijace sie o ostatniego brokuła swiezaka, to normalnie zaczynam myslec ze te maskotki sa czyms naszprycowane haha

2016-11-29 10:51

Dajcie spokój z tymi swiezakami... ludzka głupota chyba nigdy nie przestanie mnie zaskakiwać. :/ co się dzieje na ,,internetach" to jest szok. Przykłady: * jedna mama życzyła sobie za 2 naklejki 2 jajka Kinder; * druga za 40 naklejek chciała mleko bebilon które kosztuje 64 zł., * trzecia za 6 czy 8 chciała 3 opakowania ptasiego mleczka; * czwarta zbierała za darmo po całym mieście po czym je sprrzedawala i to na tej samej grupie. Ludzkie pojęcie przechodzi. Tym matkom chyba mózgi pozamarzaly przez te ujemne temperatury. Sama dzięki uprzejmości rodziny, przyjaciół i pan z kasy mam wszystkie te maskotki(sama uzbieralam tylko 2), ale to co się wyprawia to mnie przeraża. Jeszcze jakby Bóg wie jakie były te pluszaki, a one nawet ładne nie są. A za 50 zł (tyle chyba kosztuje bez naklejek) to można już przepięknego, dużego pluszaka dziecku kupić! No i te posty.... błagam, wspomozcie naklejkami, bo córcia histerii dostała, bo nie ma Truskawki. Chore. Teraz Truskawka, a jutro co? Może jakaś wypasiona zabawka za 500zl, bo płacz? A wracając do tematu, mąż mojej koleżanki wstawił zdjęcie na fb synka z porodowki. Nie dość, że dziecko sinoczerwone, opuchnięte to jeszcze te wszystkie mazie plodowe widać, bo niewytarty. Zdjęcie oczywiście w ustawieniach jako publiczne. Rozumiem, młodzi, pierwsze dziecko, chcą się pochwalić, ale no kurczę z głową ;)

2016-11-29 07:18

No to już w ogóle odrębny temat, ta toksyczność... Najlepsze, że u mnie w Biedrze są zapisy na maskotkę u kierownika sklepu, bo "akcja przerosła oczekiwania", LOL. No tak... Tylko kto czyta regulaminy... Wiemy same choćby po tym forum :P

2016-11-29 04:23

Michasia niestety to się bardzo często zdarza na FB, ja widziałam często tam, ze można wygrać cały worek produktów Kindersa a wystarczyło przeczytać regulamin, ludzie niestety się nabierają na to...

2016-11-28 23:34

O matko, To chore, a ludzie się nabierają, a ja ostatnio widziałam na fb artykuł że te swiezaki są toksyczne, ale czy to do końca prawda.... Juz można się pogubić