Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (620 Wątki)

W zdrowych rodzicach zdrowy duch! Z maluchem na rowerze

Data utworzenia : 2013-04-09 15:59 | Ostatni komentarz 2019-03-20 00:00

Redakcja LOVI

11978 Odsłony
86 Komentarze

To prawda, że narodziny dziecka zmieniają całe życie rodziców. Z kilku rzeczy faktycznie trzeba zrezygnować, ale na pewno nie z uprawiania sportu! Zapaleni piłkarze i siatkarze będą wprawdzie musieli kilka lat poczekać, aż zagrają ze swoim dzieckiem, ale ile frajdy można mieć chociażby ze wspólnej jazdy na rowerze.

2014-02-22 00:55

Już w Irl chce zaopatrzyć się w rowery dla Nas właśnie razem z przyczepką dla małego; ) Tam rowery to świetna sprawa, bo można jeździć okrągły rok a jazda do sklepu na rowerze z małym w takiej przyczepce (do której też mogę spokojnie wsadzić jakieś zakupy) to świetna sprawa; )

2014-02-20 15:30

My nie mamy rowerów. Tzn. jakiś stary w garażu stoi co to jeszcze w gimnazjum go kupiłam. Ale od jakichś 6 lat nie jeździłam na rowerze. Tu gdzie mieszkam nie ma po prostu gdzie jeździć. Mogę jechać do parku jakieś 7 km, ale muszę wtedy rower pakować do samochodu i dopiero tam go wyciągać. Droga, która prowadzi do parku jest wąska, dwa auta mają ciężko się minąć, więc średnio bezpiecznie, a co dopiero z dzieckiem. Za to uwielbiam rolki i łyżwy. Na rolki często nad jezioro jeździłam, a z dzieckiem to nie problem, bo jadę za wózkiem po prostu :) Na łyżwy troszkę poczekamy, tak samo jak na snowboard lub narty (tu mamy z mężem podzielone zdania, bo on na nartach a ja na niczym, i on mnie namawia, a jeśli mam już jeździć po zimnym i mokrym śniegu to wybieram deskę).

2014-02-20 09:02

gwiazdka2233 jak się w końcu wybiorę do garażu to sprawdzę producenta :)

2014-02-13 23:52

ja mam też wspaniały wynalazek naszych zagranicznych sąsiadów dostaliśmy w prezencie ten wózek doczepiany do rowera, jednak mimo wszystko uważam, że mały jeszcze trochę musi podrosnąć do tego, zauważyłam że jak sie jedzie to bardzo trzęsie takim maluszkiem w tym wózeczku. Ale na pewno jest to lepsze niż siedzisko na bagażnik, raz o mało nie wpadłam pod samochód, bo mała się zaczęła wiercić i całym rowerem aż zarzuciło. a we wózku sie zapina i dziecko siedzi może sie wiercić a rower nie traci równowagi

2014-02-13 22:33

mamunia, niestety nie zrobilam dzis zdjec bo okazalo ise ze przyczepka stoi w garazu tesciow, i teraz maz stwredzil ze nie bedzie jej wyciagal poki nie zacznie sie prawdziwa wiosna, bo tak na raz to sie nie oplaca tego wyciagac i potem chowac ;) wiec bede musila poczekac mamunia, ale zerknelam na to i powiem ci tak to jest bardzo szerokie taka przyczepka i wraz z rowerem bedzie zajmowac duza szerokosc chodnika o ile nie caly chodnik rowerowy nie wiem czy nasze polskie sciezki sie na to nadaja zobacz se szereokosc tego na stronachh internetowych i zmierz obok roweru ile to wizulanie zajmie miejsca na moja wioske i moje drogi to sie nie nadaje bo bedzie zajmowala conajmniej szerokosc auta, a wiec cala droge my tym mozemy sobie jezdzic chyba tylko po podworku wiec napewno bym tego nie zakupila (ja to mam bo dostalismy to w spadku po kims z rodziny) zastanow sie wiec czy napewno nie bedzie to za szerokie na nasze polskie realia? nie ze odradzam ale poprostu wiem ze np u nas w wiosce to by sie wogole nie sprawdzilo u nas ciezko nawet jechac zwyklym rowerem bo droga waska a aut duzo... wiec u nas odpada

2014-02-13 19:23

Gwiazdka2233: Tego nie wiedziałam, ale w wolnej chwili popatrzę w internecie. Mamunia: Fajna ta 'doczepka' do roweru dorosłego. Widziałam kiedyś chłopca z tatą na takim.

2014-02-13 16:05

Gwiazdka jak wypróbujesz to napisz jak się małej podobało:)Ja w zeszłym roku zrezygnowałam z zakupu przyczepki bo nie stać mnie na te firmowe przyczepi do których dokupuje się wkladkę dla niemowlaka,sama wkładka kosztuje coś 300zł(przyczepka ok2000)Teraz Emilka jest już duża i spokojnie będzie mogła siedzieć w zwykłej amortyzowanej przyczepce takiej co wkleiłam wyżej bo one są od 18 mies:)Powoli rozglądam się za nimi,pieniążki na ten cel mam odłożone z zeszłego roku:) Foteliki są fajne tylko my mamy dwie córki,a ja boję się jeździć z fotelikiem.Julcia jeszcze na dalsze trasy jest za mała by samodzielnie jeździć,w ogóle to w zeszłe wakacje jeszcze jeździła z kółkami bocznymi.Tak,że najlepszym rozwiązaniem dla nas będzie ta przyczepka bo spakujemy w nią obie .Jeszcze jest druga opcja,która też rozważamy fotelik rowerowy dla Emi i dostawkę do roweru dla Julci przy czym mąż miał by obie córki Teraz tak sobie myślę,że Julci pewnie bardziej by się podobało na tej dostawce hmmm,musimy to przemyśleć.Scieżki rowerowe mamy super i trasy długie:)

2014-02-13 15:36

malgorzata, z tego co sie orenituje, juz takich fotelikow nie produkuja, wycofali to i jest to ogolnie zabronione chyba, nie wiem czy prawnie, ale wiem ze to ze wzgledow bezpieczenstwa