Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (620 Wątki)

Toksyczni rodzice

Data utworzenia : 2013-09-23 16:36 | Ostatni komentarz 2016-06-26 16:05

konto usunięte

4303 Odsłony
19 Komentarze

Bardzo chciałabym być wystarczającym rodzicem-nie za dobrym i na pewno nie złym. Dążąc do bycia idealnym łatwo popełnić błędy i przegiąć. Mając swoje dzieci dostrzegamy niedociągnięcia i błędy w wychowaniu naszych rodziców. Są czasami sytuacje -jak np. realizowanie siebie przez zmuszanie dziecka do robienia tego, co było naszym niespełnionym marzeniem, ale są też w moim odczuciu gorsze-zbyt opiekuńcze i autorytarne matki, sadystyczni ojcowie...Co dla Was jest już toksycznością? gdzie jest ta granica, której nie wolno przekroczyć?

2013-09-27 10:51

Tak jak pisze Lipka nie możemy oczekiwać, że dziecko w swoim życiu spełni nasze własne marzenia. Chociaż nam wydaje się, że to czy tamto byłoby dla dziecka dobre to jednak ono musi samo zadecydować bo to jego droga i jego wybory tak dobre jak i złe. Rodzice nadopiekuńczy chcą uchronić przed niepowodzeniem i cierpieniem co jest pięknym przejawem miłości. Jednak takie wychuchane dziecko nie ma możliwości uczyć się przez popełniane błędy i porażki, które jak każdy ponosi w życiu. Na drugim biegunie są rodzice krytyczni, którym zawsze mało jeśli chodzi o osiągnięcia dziecka. Musi być najlepsze, osiągać najlepsze wyniki bo inaczej dają mu odczuć, że do niczego się nie nadaje. Nadmierne przywiązanie do siebie dziecka- często syna do mamusi. Potem taki mężczyzna miota się pomiędzy żoną, a matką, narastają wciąż konflikty bo mama chce być tą najważniejszą w życiu swojego dorosłego już dziecka. Wielu rodziców nie zdaje sobie sprawy, że w ich postępowaniu jest coś toksycznego dla dziecka. Wychowanie wymaga nie tylko naszej miłości ale przede wszystkim dużo rozwagi z naszej strony.

2013-09-26 20:34

Myślę, że najgorsze jest mówienie dziecku, że się do niczego nie nadaje, porównywanie go z dziećmi innych rodziców i oczekiwanie wdzięczności za trud i „poświęcenie” włożone w jego wychowywanie.

2013-09-23 18:10

Myślę że każdy z nas ma swoje zasady wychowania. Dla mnie nie do pomyślenia jest jak można zmuszać dziecko do robienia czegoś co nie sprawia mu radości, a jednak są rodzice, którzy pragną aby ich dziecko robiło wszystko to co jest nakazane z góry. Wiadomo można nakreślić dziecku jakiś system i to ci mogłoby robić w przyszłości, ale nie rozumiem rodziców, którzy nie pozwalają dziecku iść na studia ekonomiczne bo uważają że ma być ono prawnikiem bądź lekarzem. A później trafiają się złe osoby na niewłaściwym miejscu. Narazie jestem matka siedmio miesięcznej córki, ale chciałabym umieć byc czasami surowa, ale też od czasu do czasu wyluzować. Wychowanie dziecka to sztuka, ktora nabywamy z dnia na dzień, dlatego myślę ze rola rodzica jest ciężka. Myślę ze każdy z nas chce byc dobrym rodzicem jednak zawsze bedzie coś nie tak. Ja jak byłam mala nie rozumiałam czasem dlaczego mama każe mi coś tam zrobić, a dziś wiem ze chciała dla mnie jak najlepiej chociaż wtedy była dla mnie wrogiem. Zawsze dziecko będzie źle na rodzica w chwili kiedy czegoś zakaże, ale nie wolno też pozwalać na wszystko. Ciężko mi tutaj wyznaczyć granice. Myślę że poprostu trzeba uczyć się na bledach i nie dopuszczać do tego aby dziecko cierpiało przez nasze wychowanie. Polecam książkę "bojowa pieśń tygrysich" czytałam fragmenty na studiach i powiem, ze my jako rodzice naprawdę nie jesteśmy tak wymagający.