Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (620 Wątki)

Spanie z dzieckiem - razem czy osobno?

Data utworzenia : 2013-03-04 12:13 | Ostatni komentarz 2018-04-25 20:55

Redakcja LOVI

48295 Odsłony
543 Komentarze

Wspólne spanie z dzieckiem ma swoich zagorzałych zwolenników i przeciwników. Niezależnie od tego co wybierzecie, czy położycie dziecko w jego pokoju, czy wstawicie łóżeczko do rodzicielskiej sypialni, czy może weźmiecie malca do Waszego łóżka, ma to konsekwencje w innych sferach rodzinnego i nie tylko rodzinnego życia. Zanim więc podejmiecie decyzję „razem czy osobno”, przeczytajcie o rzeczach, o których warto wiedzieć lub nad którymi warto się zastanowić.

2013-08-28 09:08

Mam podobne ustawienie łóżeczka w sypialni jak Elzbieta.Mroz, jednak Lenki łóżko stoi nieco dalej, dzięki czemu możemy zawsze do niej podejść, uspokoić, jak płacze, nie zabierając jej do naszego łóżka. Jak Lena była mała mieliśmy z partnerem nocki, raz wstawałam ja, następnego dnia on. Wydaje mi się to dobrym rozwiązaniem. Lenka niedługo po urodzeniu zaczęła przesypiać bez przebudzeń większą część nocy, dlatego nie musiała przyzwyczajać się, do spania z nami :)

2013-08-28 08:39

ja z moim synkiem spałam 7 miesiecy. teraz zasypia od dwóch tygodni sam. kłade go do łóżeczka boczkiem, daje buteleczkę, do policzka przytykam mu moja koszulkę i zasypia. wydaje mi się, ze czuje mój zapach, mleczko mu leci, to tak jakby był przy cycu. w nocy się budzi na karmienie po około 5 godzinach to daje mu znów to samo, i potem rano kolo 6 jak chce jeszcze pospać to biore go do siebie i spimy te godzinke dwie razem. polecam wlasnie taki sposób oduczania dzieci jeśli ktoś chce je oduczyć bo u mnie nie pomogło NIC, w koncu to zadziałało. no i puszczam mu też muzyczke/kołysankę z projektora zółwika (na zdjęciu) i wie, ze jak ma niebo i muzyczke to pora spać. a kołysanki są naprawdę spokojne i usypiające. dwie z 5 usypiają go i w dzien i w noc :) byc moze to tryb dnia go tak nauczyl i kojarzy mu sie łóżeczko i zółwik ze snem, ale z początku i to nie pomagało. jedynie koszulka i flacha. kiedyś próbowałam usypiać go na rękach i odkłądać - budził się, usypiałam go w łóżeczku kołysząć - jak tylko przestałąm budził się. próbowałam długo aż się poddałam. i po paru tygodniach spróbowałam to co opisałąm i działą :)

2013-08-28 08:37

Nasza Amelka też śpi z Nami, a w zasadzie wygląda to tak jak u mamuni. Nie wydaje mi się, że jest to jakiś problem dla nas i, że oddalamy się od siebie z mężem w jakiś sposób. Jeżeli chodzi o tą gorączkę, to też wolę, żeby dziecko spało przy mnie. Sama pamiętam, że jak byłam mała często się budziłam w nocy i wołałam mamę, żeby do mnie przyszła, więc wydaje mi się, że takie maluszki też wolą spać z mamusią obok jak jest im źle. Jedna znajoma, która też śpi z swoim dzieckiem powiedziała mi kiedyś tak: "Jesteśmy jedynymi ssakami, które nie chcą swoich dzieci w swoim łóżku." Wszystko ma swoje wady i zalety, tak samo jak spanie z maluchem, ale to każdego indywidualna sprawa jak postąpi. My staramy się przyzwyczajać Amelkę do łóżeczka, ale jak chce spać z nami to po prostu zostawiam ją w łóżku. Nie wyobrażam sobie aby mogła zrywać się co chwila z płaczem w nocy tylko po to abyśmy wzięli ją do siebie. Elżbieta fajne rozwiązanie z tym łóżeczkiem. My właśnie też nad takim myśleliśmy.

2013-08-28 08:19

Mój synek od początku spał z nami w łóżku. Teraz kiedy ma już skończony rok staramy się odkładać go do łóżeczka. W praktyce wygląda to tak, że zasypia u nas, a potem tata przenosi go do łóżeczka. W nocy jeśli obudzi się na mleko i nie może zasnąć to zostaje z nami. Ale w dzień na drzemki poranną i poobiednią jest odstawiany do łóżeczka i po jakimś czasie kładzie się i zasypia. Dla nas to sporo bo jeszcze jakiś czas temu zasypiał tylko uklepywany z nami. Proud Mommy musicie córeczkę przetrzymać z tym spaniem. Przypomniała sobie jak fajnie jest spać z rodzicami to teraz nie chce wracać do swojego łóżeczka :)

2013-08-28 08:11

a my znowu odstawiamy córkę do jej łóżeczka, bo spała z nami przez jakiś czas, gdy ząbkowała i budziła się w nocy z krzykiem, teraz skubana nie chce spać u siebie i jest walka :(

2013-08-26 21:38

starszy synek spał z nami od początku- karmiłam piersią i nie miałam siły odkładać. jak miał 2,5 roczku to poszedł do oddzielnego pokoju (beż żadnego problemu). Drugiego synka odkładałam po karmieniu przez trzy tygodnie do łóżeczka, niestety się budził. I znów siły i zaparcia mi brakło i został z nami w łóżku, jeszcze nie wiem na jak długo.

2013-08-24 07:27

Ja jestem przeciwniczką spania z dzieckiem ponieważ się obawami aby nie przygnieść małego. Oczywiście teraz gdy ma już 1,5 roku to nie mam takich obaw ale teraz on się tak rozpycha że spanie z nim jest strasznie nie wygodne. Co do nagrzewania dziecka też o tym słyszałam, to jest mimowolne. To tak jak śpię z mężem, a czasem jak on ma nockę jakąś i śpię sama czuję różnice, że we wyrku jest chłodniej.

2013-08-21 16:25

U nas córeczki przez pierwszy tydzień dwa spały z nami w łóżku.Było mi tak wygodniej bo mogłam karmić i podsypiać.Nigdy jednak nie spały w środku z uwagi na to,ze mąż śpi bardzo "twardo"ja już raz w nocy z łokcia dostałam więc wolę nie ryzykować z dziećmi.Później po karmieniu odkładałam je do swojego łóżeczka.Tak jest do dziś Julia śpi w swoim pokoju od drugiego roku życia w swoim łóżku choć czasami rano znajdujemy ją u nas.Jak wraca z toalety kładzie się zaspana czasami u nas w nogach:) Emilkę karmię przed zaśnięciem i odkładam do łóżeczka.Teraz budzi się rzadko na karmienie więc praktycznie całą noc śpi w sama.Jak w nocy się obudzi i chce jeść to kładę ją obok siębie i karmię więc zazwyczaj po tym już zostaje z nami w łóżku. Co do choroby to jak córka miała gorączkę spała z nami nie wydaje mi się żebym jej wtedy szkodziła.Mamy bardzo duże łóżko i ma praktycznie tyle miejsca co w swoim łóżku,a ja co chwilę mogę sprawdzać jej temperaturę czy tak jak podczas trzydniówki pół nocy na pół śpiąco robiłam jej zimne okłady.Tak,że nie ogrzewam jej w żaden sposób swoim ciałem,a jestem dużo spokojniejsza.