Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (620 Wątki)

Ślub przed, po czy w trakcie ciazy???

Data utworzenia : 2015-02-07 01:12 | Ostatni komentarz 2019-05-09 20:29

SylaArt

14059 Odsłony
207 Komentarze

Witam, co myslicie o slubie?? Kiedy wziasc najlepiej i czy od razu koscielny?? Moze wystarczy cywilny.

2017-09-09 18:26

Ja z mężem znalam się w sumie krótko jak zdecydowaliśmy się na ślub cywilny. Po roku wzięliśmy kościelny. A dziecko po 7 latach od cywilnego. Mnie denerwują teksty że z takim stażem to już powinniśmy m mieć 3 dzieci. Przecież nie po to się ślub bierze. Niestety panuje takie głupie myślenie że jak ślub to zaraz że w ciąży jest dziewczyna albo że zaraz będzie stado dzieci rodzic. Zdążyłam się wyszaleć przez te parę lat aż w końcu doszliśmy do wniosku że we dwoje to trochę nudno. W międzyczasie udało się kupić mieszkanie. Niestety ja się na żaden program pomocy nie zalapalam.

2017-09-08 17:20

My jak braliśmy kredyt MDM w 2014 to wszystko fajnie zdolność kredytowa była do momentu kiedy powiedzieliśmy ze mamy zaplanowany ślub na 2016 wtedy zdolność się skończyła i musieliśmy wsiascslub cywilny w 2015 zeby dostać kredyt :P

2017-09-08 12:06

Żeby wziąć wspólnie kredyt nie trzeba być małżeństwem, nie bez powodu mówi się że wspólny kredyt łączy bardziej niż małżeństwo :) Jednak gdy my z mężem braliśmy kredyt, to korzystaliśmy z programu rządowego Rodzina na swoim, musieliśmy być małżeństwem w trakcie składania wniosku. Niestety nie orientuję się jakie są teraz programy "pomocowe" i jakie warunki trzeba spełnić, najlepiej jak sprawdzisz w regulaminie.

2017-09-08 07:33

A jak jest z kredytem hipotecznym? Orientujecie się czy można złożyc wniosek przed ślubem a dostac kredyt po ślubie?

2015-10-03 00:02

My również z mężem planowaliśmy ślub a chodziliśmy ze sobą ponad 4lata jednak zawsze znajdowały się większe i ważniejsze wydatki (wypadek samochodowy męża, remont mieszkania) aż pewnego dnia ujrzeliśmy dwie kreseczki;-) wzięliśmy ślub cywilny nie chcieliśmy kościelnego. Nie robiliśmy też wesela tylko skromny poczęstunek dla najbliższych. Byłam w 26tygodniu ciąży. Mieszkam w małej wsi więc patrzyli na mnie z góry ale te "wiejskie życie" musi się koło kogoś krążyć... Teraz już ucichło a my przeprowadzilismy się do dużego miasta. Co najśmieszniejsze ostatnio mieliśmy awarie w domu i pękła rura w ścianie mąż zawiązł mnie i nasza miesięczna córkę do moich rodziców na czas remontu, we wsi aż huczało ze już mnie chłop kantem puścił i znalazł inna;-) moje zdziwienie na twarzy jak pani w sklepie zapytała po co jeszcze noszę obrączkę;-) he

2015-09-28 12:04

ja jestem bez ślubu i mam już drugie dziecko i jak na razie nie mam zamiaru brać. Jest nam dobrze a ślub niczego nie wniesie

2015-09-27 21:10

Samantka z tym zabójstwem to ja wiem, przecież od tak rozgrzeszenia za taki czyn się nie dostanie. Ale koniec końców da się? Da się. A to, że z pierwszym chłopakiem się darzyliśmy ogromnym uczuciem, mieszkaliśmy od siebie 130 km., on miał w moim mieście pracę, sypialiśmy w oddzielnych pokojach nikogo nie obchodziło. Rozgrzeszenia nie dostaliśmy i koniec. Myślę, że wielkość miasta czy wsi nie ma nic do rzeczy. (Mieszkam w wojewódzkim, więc małe nie jest). Ani u niego na podkarpaciu, ani u mnie w świętokrzyskim rozgrzeszenia nam nie udzielono. Próbowaliśmy bodajże w 4 kościołach. Zapewne w takim razie zależy to od księży, parafii i nauk oraz zasad jakie wyznają. Widzisz, u Ciebie było inaczej, a u nas inaczej. Na szczęście było, minęło.

2015-09-27 18:13

Małgorzato za grzechy ciężkie jak zabójstwo, bardzo ciężko jest uzyskać rozgrzeszenie. Musi tu być ogromny żal za popełniony czyn, skrucha.. Tak samo po rozwodzie można uzyskać rozgrzeszenie ale również musi być ta skrucha.. Zawsze otrzymywałam rozgrzeszenie - nigdy mi się nie przydarzyło, by ksiądz powiedział mi coś na temat wspólnego mieszkania złego a spowiadałam się w różnych stronach polski, mniejszych i większych miastach i wsiach. Ksiądz w parafii mojego męża (tu braliśmy ślub) nigdy nie miał problemu z tym, że tego ślubu nie ma i sam zawsze mówił, że "wszystko w swoim czasie". Dziecko to nie grzech, by z racji tego, że jest na świecie nie móc przystąpić do sakramentu.