Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (620 Wątki)

Seksualność kobiety po porodzie

Data utworzenia : 2016-04-03 23:29 | Ostatni komentarz 2022-06-24 12:57

Redakcja LOVI

11828 Odsłony
203 Komentarze

Choć większość kobiet podejmuje po porodzie współżycie z partnerem, zmniejszają się ich potrzeby seksualne, a część z nich odczuwa dyskomfort podczas uprawiania seksu. Położna tłumaczy, dlaczego tak się dzieje.

2017-10-17 06:52

Seksuolog odpada napewno tzn razem żeby iść. Mój mąż w życiu nie poszedł by opowiadać komuś o problemach z związku. Znam jego stanowisko i kiedyś nawet powiedział że wolałaby się rozstać niż prac brudy przy kimś obcym. Na to nie ma szans. Romantycznych kolacji jak pisałam mąż nie lubi i w sumie nigdy ich nie było zanim mieliśmy dziecko też nie. Raz w roku na rocznicę i atmosfera i tak jest wtedy słaba bo mąż robi to tylko dla mnie nie odnajduje się i jest mało swobodnie. Nasze dziecko śpi już samo w drugim pokoju ale to niestety nic nie dało w naszym życiu seksualnym :-( dziadkowie odpadają bo ja jestem przeciwna bardzo zostawianit dzieci na noc. Ja tak sobie myślę że mam gdzieś ogromną blokadę. Tzn żeby była jasność nigdy nie byłam boginia seksu i nigdy nie przepadająm za tym sportem. No ale przed ciąża nie wpadająm w irytacje jak mąż mnie dotknął albo chciał coś więcej. Jasne bywało że mu odmówiłam bo byłam zmęczona czy coś. Ale zazwyczaj potrafił sprawic dość szybko żebym nabrała ochoty a teraz niestety tak nie jest. Ja blokadę ogromną mam już przed. Poprośtt nie chce tego robić nawet zaczynać

2017-10-17 01:41

Porozmawiaj z mężem na ten temat. Faktycznie powinniście się wybrać do sexuologa. Albo może dzieci do dziadków wysłać czy nawet do drugiego pokoju zabrać. Jak pójdą spać zrobić romantyczną kolację przy świecach. Trochę się odblokować i zrelaksować.

2017-10-16 22:49

Przynajmniej raz na tydzień zorganizujcie taki wieczór , dziecko może spać w pokoju obok a jak śpi w sypialni to rodzice na kanapę w salonie trochę wyobraźni i będzie dobrze nie rezygnujmy z tego bo jak braknie czułości namiętność to braknie siebie a w tedy to już wiadomo jaki będzie koniec...... Życzymy wszystkim dużo miłości namiętność i więcej chęci i czekać aż maluchy podrosną i będzie łatwiej ;)

2017-10-16 22:42

U nas jest w miarę ok . Mąż był przy dwóch porodach i to w ogóle nie wpłynęło na nasze życie seksualne. I często mi mówi że jestem świetną mamą żoną przyjaciółką a przede wszystkim kochanką , która trochę oklapla po drugim porodzie hehehe ale z uśmiechem twierdzi że jak chłopaki podrosną to sobie to wszystko odrobimy hihihi oczywiście często czuję zmęczenie i niechęć ale żeby potrzymać żar i namiętność w naszym życiu to jak chłopaki śpią a mąż Idzie pod prysznic to zapalam świeczki puszczam muzyczkę pocichutku żeby dzieci obok w pokoju nie obudzić hehe i sobie leżę u czekam aż zasypiam i mąż mnie musi budzić hihihi ale często nie budzi tylko rano się śmieje ale było wczoraj romantycznie i gorąco niestety tylko od świeczek hehe a tak serio to mówi że docenia moje starania i rozumie że jestem zmęczona a czasem sam coś szykuje jak ja się kąpie np.kupi truskawki sobie winko a mi piwo bezalkoholowe włączy jakiś film u zwyczajnie leżymy oglądam przytuleni i czasem samo nas weźmie a czasem zaśniemy w objęciach i to jest super dopóki młodszy do cyca się nie obudził hihi Warto też kobietki zainwestować w żel nawilżający i też coś w tym kierunku zrobić żeby było miło a nie btu cytuje położną " leżeć jak kłoda i czekać . Tylko na co aż mąż znajdzie kochankę ?" Takie słowa powiedział mi i innym mamuśką na szkole rodzenia . I coś w tym jest

2017-10-16 10:03

No tak tylko ja zmieniająm już tabletki po ciąży dwa razy. Nie mój mąż z życiu by nie poszedł do seksuologa musiałabym sama chodzić jeśli już.

2017-10-16 07:28

Justyna, a może to te tabletki tak hamują libido? Ja długo brałam te same, ale pod koniec ich brania to nie chciało mi się w ogóle, mąż nawet mówił, że po co je biorę, skoro i tak na nic nie mam ochoty. Co do seksuologa, to z tego co już tu napisałaś, już widzę męża minę jak chętnie z Tobą idzie, zresztą mój w życiu też by nie poszedł. Jesteś młoda, atrakcyjna, dbasz o siebie. Moim zdaniem musisz się odblokować, zmienić nastawienie. Naprawdę współczuję, bo z jednej strony zero ochoty na seks, a drugiej o potrzebach męża też należy myśleć...

2017-10-13 16:46

Też myślę że to psychika niestety. Z moją ginekolog rozmawiam prawie na każdej wizycie mam do niej bardzo duże zaufanie i uważam że jest świetnym lekarzem. Niestety problem z tym że nic nie pomaga. Zmieniałysmy dwa razy tabletki, polecała żel i globulki tabletki na poprawę libido i efekt marny. :-( Ja jestem kobietą bardzo dbająca o siebie więc regularnie chodzę do fryzjera robię paznokcie nawet na codzień się maluje. Dość często zakładam sukienki, jak mam okazję to również szpilki. Dodatkowo regularnie ćwiczę więc tu napewno nie tkwi problem.

2017-10-13 14:48

Justyna a może porozmawiaj o tym ze swoją gin. Powiedz w czym rzecz. Teraz są różne metody i różne tabletki może coś innego Ci zaproponuje. Seksuolog pewnie by pomógł ale raczej po jednej wizycie nie uda się problemu rozwiązać więc trochę by to kosztowało. Może jeżeli nie bielizna to np wizyta u fryzjera i kosmetyki jakoś Cie podbuduje. Wydaje mi się że wszystko tkwi w głowie. Musisz sobie przypomnieć jak to było wcześniej. A może jakiś romantyczny film sobie obejrzyj ze scenami lozkowymi co Cię nastroi - nie koniecznie chodzi mi tu o pornosa hehe