Seks po porodzie

U mnie problem polega na tym że on jest typem top modela, ma 6-cio pak i wstydzę się trochę swojego ciała przy nim bo nie jest idealne, mam i rozstepy i cellulit i teraz mi pośladki trochę opadły. Akceptuje moje ciało i lubi je ale ja tam wiem swoje że sporo odstaje od niego 

Ja nie miałam problemu z tym że mam za dużo kilogramów :D

Zresztą ja uważam że skoro ja mam być top model to mój facet też powinien mieć i 6 packa najlepiej. 

Ja mam dla kogoś wyglądać super a ktoś dla mnie nie 

U nas było podobnie na końcówce już mieliśmy kategoryczny zakaz. No więc się dostosowywaliśmy. Natomiast po połogu bezpośrednio jakoś nie odczuwałam jeszcze braku seksu i nie spieszyło mi się do niego. Wydaje mi się że bardzo dużo robiła  psychika nie chodzi o sam fakt stanu zdrowia czy gojenia się po porodzie. Natomiast w głowie siędziało mi to że jednak mam te zbędne kilogramy  Czuję się taka opuchnięta jeszcze ociężała jakoś ten seks był ale trochę dla zasady trochę z obowiązku. Około pół roku po porodzie dopiero zaczęłam zauważać że delikatnie spadam z wagi kondycja staje się lepsza dziecko też troszkę odrobinę mniej dawało w kość niż na początku skończyły się uporczywe kolki człowiek troszkw bardziej się wysypial i mógł odpocząć zrelaksować się i mieć ochotę na ten seks tak że w moim przypadku to tak pół roku po porodzie wszystko zaczęło wracać do normy jeżeli chodzi o ten temat 

Ja z córką też ostatni trymestr miałam zakaz współżycia bo ciąża była zagrożona,więc po połogu to już odczuwałam mega ten brak. Teraz nie było problemu nawet na końcówce mąż pomagał by mały wyszedł,ale był oporny maluch i czekał na indukcję :-D

Oczywiście że tak inaczej też goi się rana. I tego zapewne kobiety po SN się boją że będzie je bolało. Chociaż ja po cc też się bała bo miałam ranę poniżej brzuszka i wolałam poczekać. 

Moja szwagierka mówiła że po 6 miesiącach dopiero czuła się fajnie uprawiając sex. Ja nie miałam takiego problemu. Także zakezy od osoby. 

Może też psychika ma coś z tym wspólnego 

Wydaje mi się że jest to kwestia dość mocno indywidualna kto jak ma po porodzie. U mnie do normy wróciłam wszystko jakoś po pół roku

Monia - nie wiem, kilka miesięcy. Ta ciąża dała nam w kość, więc musieliśmy się ograniczać :( Po prostu lubię seks, mąż też lubi i lubimy siebie na wzajem :) 

pati, pociesze cie, moje libido w ciazy nie istnialo, a po porodzie wrocilo do normy, rzeklabym nawet ze jest wieksze niz przed ciaza