Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (618 Wątki)

Rozwód

Data utworzenia : 2013-03-03 18:47 | Ostatni komentarz 2023-11-22 18:06

Magda.K

4637 Odsłony
54 Komentarze

Są tu może mamy po rozwodach? Jestem po rozwodzie mój synek ma teraz 3latka i kiedyś będę musiała mu wytłumaczyć, że tata to nie tata bo jest dzieckiem innego, dlaczego tak się stało i w ogóle. Boję się tej rozmowy ale prędzej czy później będzie musiała nastąpić. Dodam jeszcze, że nie pamięta swojego ojca biologicznego, bo go nie odwiedza. Jak to zrobić i w jakim wieku? Pomocy.

2014-01-14 14:59

Dzięki Kasiu jak widzisz życie nie tylko jest usłane różami ale trzeba sobie radzić w tym życiu. A ja nigdy nie byłam szczęśliwsza niż teraz.

2014-01-13 23:20

Mraczek , Samantka wzruszyły mnie wasze historie...

2014-01-13 21:14

Ja jestem w drugim małżeństwie, z pierwszego mam synka Kacpra a od jego ojca odeszłam jak Kacper miał 6 lat, ze względu na alkohol i zdradę. Miałam go naprawdę dość , odeszłam od niego, zostawiłam dom w którym mieszkałam i który wspólnie remontowaliśmy, wynajęłam mieszkanie i zmieniłam prace . I dziś mogę powiedzieć że była to moja najlepsza decyzja, po jakims roku zapoznałam mojego obecnego męża w pracy i jakos się to potoczyło. Dziś jesteśmy 4 lata po ślubie i mamy synka Jasia 5,5 miesiąca wreszcie wiem co to jest miłośc i szacunek . Oraz jak to jest jak ktoś się o Ciebie martwi. A ojciec Kacpra średnio się nim interesuje i gdybym nie ja to z dziadkami tez średni miałby kontakt. A była tesciowa dzwoni w moje imieniny , urodziny na święta i ostatnio mi powiedziała że zawsze będzie mnie traktowała jak swoja córkę. To ona namawiała mnie na odejście od jej syna.

2013-11-18 09:52

Mój tata odszedł od nas gdy miałam 8 lat , paskudny moment bo wtedy potrzebujemy obojga najbardziej , nie rozumiemy wszystkiego i wszystko co sie dzieje jest dla nas trudniejsze niz w okresie nastoletnim. cięzko jest bez ojca życ , naprawde , ale dokladnie rozumiem ze z przymusu nie mozemy z kims byc , bedziemy krzywdzic siebie i dziecko podobnie jak by w ogole go nie bylo . Co do sytuacji OJCIEC jest ale nie prawdziwy ..od malenskosci ? Fajnie . powiemy ze to jest Twoj tatus , który sie Toba zajmował , pielegnował uczył a tatus dzieki któremu jestes jest tylko tatusiem , nie pomagał mamusi ale mamusia jest mu wdzieczna ze dzieki niemu z tatusiem przyrodnim ma takie cudo , wspaniałe dziecko . jestem z pratnerem 3 lata i jestesmy młodymi rodzicami akurat jestesmy w okresie DOCIERANIA SIE jest momentami ciezko tymbardziej ze sie przeprowdzilismy na swoje i finansowo nie wiem jak podolamy ,,,ale oboje wiemy ze pelna rodzina jest najwazniejsza , kochamy sie i kłótnie szybko konczymy i zapominamy

2013-11-14 22:23

Samanta wzruszająca historia i daje wiele do myślenia... Rozwód to straszne przeżycie i niesie za sobą konsekwencje, które wpływają na dziecko. Bardzo ważne jest aby być z dzieckiem szczerym, ale także to żeby powiedzieć wszystko w sposób delikatny. Mój mąż ma ojca, który naprawdę sprawia mu wiele przykrości . Ojcem dziecka jest ten kto je wychowuje, tylko dla dzieci to nie jest łatwe do zrozumienia bo w szkole uczą ze ojciec to ten który zaplodnil nasza mamę.

2013-11-14 16:08

Ja jestem dzieckiem zrobionym przemocą.. Moja mama zakochała się w moim biologicznym ojcu i wyjechali razem zagranicę - niestety ten tam ją więził, bił i gwałcił. Uciekła po kilku miesiącach a w kraju.. Dowiedziała się, że jest w ciąży. Podjęła decyzję i zdecydowała się mnie urodzić i wychować. Po roku poznała mojego prawdziwego tatę, który mnie wychowywał i dbał o mnie i mamę. Wzięli ślub i na świecie pojawiła się moja siostra a później brat. O tym, że tata nie jest moim biologicznym ojcem, dowiedziałam się przez przypadek szukając czegoś w dokumentach, gdy miałam 13 lat - do dziś to pamiętam, bo poczułam się wtedy bardzo dziwnie. Myślałam, że to jakiś błąd albo.. No sama nie wiedziałam już co. Przy pierwszej lepszej kłótni wygarnęłam "Nie jesteś moim ojcem" i zapadła cisza - wszyscy w milczeniu się rozpłakali i odeszli - wtedy po raz pierwszy w moim życiu widziałam jak tata płacze.. Po uspokojeniu usiedliśmy do stołu i zaczęła się rozmowa. Zostałam przysposobiona 2 miesiące przed 18 urodzinami - narodziłam się wtedy na nowo - z nowym tatą w dokumentach i dowodzie oraz nowym numerem pesel. O tym jak to wszystko wyglądało na prawdę dowiedziałam się kilka miesięcy po 18stce a na 19 urodziny dostałam zdjęcie biologicznego ojca, o które się kiedyś pytałam (bardzo chciałam wiedzieć czy jestem podoba) - spojrzałam na nie, podarłam i wyrzuciłam do śmieci. Myślę, że najlepiej od początku mówić prawdę ale ją dozować - nie mówić o obecnym mężczyźnie, że nie jest jego tatą (bo to on właśnie nim jest) a po prostu np. "Inny Pan pomógł mi Cię stworzyć" albo "Dostałam ziarenko od .. "

2013-11-14 15:52

Zgadzam się w 100% z Bialutka91 tatą dziecka jest ten kto je kocha poświęca swój czas jest obecny w życiu dziecka... oczywiście kwestią bezsporną jest fakt, że na jakimś etapie życia malucha trzeba mu pewne kwestie wytłumaczyć, każde dziecko reaguje inaczej więc trudno zaplanować jak co powiedzieć, żeby dziecko dobrze zrozumiało i nie czuło się odtrącone przez kogoś kogo czasem nawet nie zna. Dobrze, jeśli jest tatuś choćby nie był biologiczny, miłość to oznaka ojcostwa.

2013-07-05 23:27

W wielu zyciowych sytuacjach powinnismy byc z dziecmi stupeocentowo szczerzy, prostolinijni. Dzieci zasluguja na to, by znac prawde. Powinno tez poznawac rzeczywistosc taka jaka jest. Zgadzam sie z opinia, ze Tata jest ten, ktory jest blisko dziecka, ktory je wychowuje, troszczy sie, dba o nie, naucza itd. Ojcem moze zostac kazdy, Tata nie!