Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (618 Wątki)

Rozwód

Data utworzenia : 2013-03-03 18:47 | Ostatni komentarz 2023-11-22 18:06

Magda.K

4638 Odsłony
54 Komentarze

Są tu może mamy po rozwodach? Jestem po rozwodzie mój synek ma teraz 3latka i kiedyś będę musiała mu wytłumaczyć, że tata to nie tata bo jest dzieckiem innego, dlaczego tak się stało i w ogóle. Boję się tej rozmowy ale prędzej czy później będzie musiała nastąpić. Dodam jeszcze, że nie pamięta swojego ojca biologicznego, bo go nie odwiedza. Jak to zrobić i w jakim wieku? Pomocy.

2023-06-06 10:48

Ja jestem dzieckiem z rozwodu. Rodzice rozstali się gdy miałam trzy lata. Ale muszę im przyznać dogadywali się później świetnie. Nigdy nie widziałam aby się kłócili. Mama ułożyła sobie życie i tato też. Nie wiem według mnie jak się wytłumaczy dziecku wszystko na spokojnie, bez nerwów, jakiegoś żalu to zrozumie. Nie wyobrażam sobie żeby rodzice mieliby być razem. Ważne aby dawać dzieciom duzo miłości. Miłość jest najważniejsza ! :) 

2023-06-05 18:10

Dokładnie może pomógłby tu psycholog ?

2023-03-15 21:55

Musisz przemyśleć wszystko i zastanowić się co tak naprawdę chcesz , jakie masz mozlowosci , gdzie zamieszkasz, z czego będziesz żyć i czy jesteś w stanie utrzymać dzieci. Możecie podzielić dzieci i dzięki temu żadne z was nie będzie płacić alimentów jak i łatwiej będzie wychować. Jednak to jest decyzja trudna i bolącą zarówno dla dzieci jak i rodziców. Chyba , że możesz liczyć na pomoc rodziny czy kogoś bliskiego. Samej z 2 tak malych dzieci będzie Ci ciężko.. najlepiej na początek zrobić wszystko żeby małżeństwo nie rozpadło się.. pójść na terapię lub do psychologa dzięki któremu nabierzesz pewności siebie. Rozwód to ostateczność i trzeba dobrze to przemyśleć.. mieszkanie możecie sprzedać i spłacić kredyt.. ważne czego chcecie bo na siłę to nie warto męczyć się..  

2023-03-03 13:41

wydaje mi się, ze warto udać sie samej do psychologa. A skoro partner zniechęca Cie do tego, to po prostu mu nie mów… szukaj pomocy dla siebie. Psycholog Pomoże Ci stanąć na nogi, przegadasz swoje wątpliwości. Oczywiście psycholog nie podejmie za Ciebie decyzji, nie wskaże Ci drogi, ale pomoże uporać się z emocjami. 
 

kwestie ekonomiczne są bardzo trudne w takich sprawach. Ale jeśli masz bliskich, przyjaciół, którzy Ci pomogą - nie masz sie czego bać. Będzie trudno, ale jeśli żyjesz jak w kieracie, jesteś nieszczęśliwa, niedoceniona i niespełniona, to warto podjąć walkę żeby wygrać siebie. Pytanie tylko, czego naprawdę oczekujesz i czego chcesz.

 

i tak jak dziewczyny piszą… dzieci wszystko widza. Mogą nie rozumieć, skoro są malutkie, ale odczuwają stres kłótni rodziców na sobie.

2023-03-03 10:53

Jak rodzice nie będą szczęśliwi w małżeństwie to dziecko też nie będzie. Dzieci to widzą ,wiele słyszą i nie jest im łatwo w takich relacjach. Czasem jeśli to naprawdę konieczne lepiej nie ciągnąć nic na siłę. Oboje musicie mieć pewność ,że nie chcecie już ze sobą żyć. 

2023-03-03 10:49

Moi rodzice są po rozwodzie. Rozwiedli się gdy miałam 22 lata. Wcześniej, od kiedy pamiętam, się kłócili, awanturowali, w sumie to nawet żyli raczej osobno niż razem. I z perspektywy dziecka, to dla mnie lepszym wyjściem byłoby, gdyby rozeszli się dużo wczesniej. Zaoszczędzili by sobie zdrowia, nerwów, a także i mi traumy. 

Czasem myśląc, że jest się razem dla dobra dzieci, tak naprawdę się im szkodzi. Oczywiście wszystko zależy od sytuacji.

2023-02-28 23:40

Dziewczyny, odświeżam temat, ale w nieco innym charakterze - żeby nie dublować wątku. Kiedy podjęłyście decyzje o rozstaniu? Jakie były ku temu przesłanki?

ostatnio zdałam sobie sprawę, że jestem nieszczęśliwa w swojej relacji. Najchętniej bym ją zakończyła, ale… mamy dwójkę malutkich dzieci, jesteśmy niespełna 2 lata po ślubie, mamy ogromny kredyt na mieszkanie… 

maz traktuje mnie jak popychadło, takie wynieś przynieś. czego się nie dotkne to wiecznie wszystko robię zle. a dzisiaj dostałam bure, bo nie zdazylam dojechać do majstra na mieszkanie, bo dzieci mi zasnely, a majster sie spił i nic nie zrobil w mieszkaniu - a jakbym przyjechała, to bym mogła zareagować, tylko nie wiem w jaki sposób. odmawia mi współżycia, bo nie chodzę na siłownie a zostało mi po ciążach jakieś 7 kg.. najdłuższa przerwa we współżyciu trwała półtora roku, bo byłam za gruba  i mu się nie podobałam (po pierwszej ciąży)

jak wspominam o terapii, to mówi, ze psycholog jest dla ludzi słabych a on słabym człowiekiem nie jest. przy dzieciach nic nie robi, siedzi z telefonem w reku. potrafi mi powiedzieć, ze jestem niedouczona (szczególnie odkąd wie ze chce zmienić prace i wysyłam cv).  Jestem już strasznie zmęczona. Boje sie, ze nie poradzę sobie finansowo sama. I tez boje się, ze jestem przewrazliwiona i zmęczona, i przez to sie czepiam. Skad mam wiedziec, ze to co czuje jest prawdziwe? Czy psycholog by mi

pomogł?

2016-07-06 20:26

Takiego dziecka nie wolno okłamywać, trzeba wyznać mu prawdę w odpowiednim dla niego wieku. To nie jest proste. Każda mama wyczuje, kiedy taki moment nadejdzie.