Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (587 Wątki)

Poród a małe dziecko w domu

Data utworzenia : 2020-03-11 10:07 | Ostatni komentarz 2020-05-19 11:25

Konto usunięte

3336 Odsłony
68 Komentarze

Witam, nie moge znaleźć podobnego wątku. Pytanie do Pań które rodziły majac w domu male dziekco. Jak sosbie radziłyście w domowych obowiazkach i cała opieka nad dzieckiem do 3 lat k noworodkiem na przemian? Właśnie to mnie czeka i jest to dla mnie totalna abstrakcja. 

2020-03-11 20:19

Aleksandra przed narodzinami rodzeństwa tez mieliśmy problemy z samodzielnością syn nie chce być samodzielny nie msm pojęcia dlaczego woli robic dzika awanturę ze nue umie lub nue chce niż próbować . Nie potrafię tego zwalczyć 

2020-03-11 18:28

Pewnie że dacie rade:-) no bo kto jak nie Wy;-) 

To będzie taka sztuka uczenia się na nowo...

Konto usunięte

2020-03-11 18:27

Mój syn będzie miał 2 latka jak przyjdzie na świat jego brat, od jakiegoś czasu tłumaczymy jak będzie wyglądało nasze życie kiedy urodzę, czytamy Pucia, staram się przygotować go na rozłąkę w czasie porodu. Nie wiem jak będzie to wyglądało u nas, ale uprzedziłam męża, że przez czas kiedy będzie z nami w domu opieka nad starszym synem głównie spadnie na niego, ale na pewno nie obędzie się bez scen zazdrości, histerii i ciężkich momentów... chętnie przyjmę wszystkie wskazówki bardziej doświadczonych mam

2020-03-11 17:36

Myślę ze trochę łatwiej jest wytłumaczyć dziecku ktore ma 4-5 lat ze bedzie miał rodzeństwo niz dziecku ktore ma 2 lata. Mój dopiero przestał robić siusiu do pampersa ale nadal trzeba mu pomóc się załatwić. Myślę ze napewno da się to jakoś pogodzić inne kobiety w końcu sobie radziły ale wydaje mi się ze moze byc ciężko. Wiadomo ze zależy to zarówno od zachowania starszego dziecka jak i noworodka i chwilę potrwa dopracowanie systemu. Jednak trzeba być dobrej myśli. 

2020-03-11 17:26

Ja mam 5 latke i za chwilę noworodka.

Myślę , że damy radę. Narazie to się dobrze zapowiada. Córka bardzo chce mieć rodzeństwo i czeka. Szykuje sama wszystko. Ja też starałam się w ostatnim czasie uczyć ją samodzielności. 

2020-03-11 17:12

W moim przypadku mam w domu córeczkę,ktora skończy niedlugo 5 lat i noworodka.Jak tylko zaszlam w ciążę to duzo z nią romawiałam i tlumaczyłam co i jak będzie.Była przygotowana,ze jak zacznie bolec mnie brzuch to pojade na 3 dni do szpitala,a ona pojedzie do dziadków.Ze bobo będzie małe i nie będzie mogła brac go sama na ręce,że nie będzie mogła go całować w usta i rączki itd. Tłumaczyłam jej jak będzie wyglądał nasz dzień, w czym bedzie mogla mi pomoc jak bedzie chciała,a co bedzie musiała sama ogarnąć ze sobą..musialam dac jej trochę wiecej luzu, aby mogła nabrac nowych umiejętności przez co ja mam teraz lżej.Np. po siusiu sie wycierała ale po 2 musialam ja jej pomagać,walczyłyśmy o to by sie nauczyła.Ja sprzatam jej pokoj raz w tygodniu,a tak sie nauczyła,ze po zabawie musi ulozyc zabawki.Jak zrobi tak zrobi ale ja mam juz jedno z głowy.Wyrobilismy sobie rytm dnia,w ktorym znajduję chwile czasu tylko i wylacznie dla niej aby nie czula sie odrzucona.Jak np. Karmię piersią to czytam starszej bajkę, kąpie dwóch na raz, jedno w duzej wannie drugie w małej. Trzeba sobie samemu zorganizować odpowiednio prace i czas aby to jakos ogarnąć...moj maz pracuje po bite 12h wiec musze sobie sama radzić.Jak starsza wroci do przedszkola to będę miała lżej.

2020-03-11 16:46

Paulina ja mam w domu 4 letniego synka i 5 miesięczną córkę. Na początku fakt było ciężko ale to bardziej przez zazdrość starszaka i pewnie u Ciebie będzie tak samo ale to minie. W naszym przypadku trwało to ok 3 tyg i wszystko zaczęło wracać do porzadku. Córeczka n a początku jadła i spała i tak co 3 godz więc miałam czas zeby przytulić synka ułożyć z nim puzzle czy klocki. To są małe dzieci i wiele jeszcze nie rozumieją. Do tej pory cała uwaga była skupiona na nich a teraz w domu pojawił się ktoś kto potrzebuje więcej uwagi i troski nie należy jednak zapominać o starszaku który i tak w tym wszystkim będzie czuł się zagubiony i pamiętaj że cierpliwość w takich sytuacjach popłaca. Tak jak wspominam wyżej najgorsze pierwsze dni ale to wtedy mąż był w domu który coś tam ugotował wstawił pranie i ogarnął dom. Dobrze jest moc na kogoś liczyć i prosić o pomoc chociaż na początku. Teraz obecnie jest dobrze a a nawet bardzo. Mogę spokojnie wyjść do ubikacji a małą włożę do łóżeczka a synek zabawia ja grzechotkami i się wygłupia co młodsza siostra bardzo lubi w chwili obecnej oboje śpią a ja robię na spokojnie obiad. Wszystko jest do ogarnięcia i w gruncie rzeczy nie jest to takie trudne przy dwójce dzieci. Np. jak karmie malutką to zostawiam coś na przekąskę synkowi w razie gdyby zgłodniał do ubikacji chodzi sam, sam też się zabawi. 

Nie martw się na zapas nauczycie się siebie na wzajem :) 

2020-03-11 14:55

JustaMama, a przed narodzinami rodzeństwa starszak również robił tak aby nie wykazywać samodzielności? 

Być może starszak najzwyczajniej czeka abyś go wyręczyła np. podała jedzenie "pod nos". 

Jeżeli o starszaka dobrze zrobi aby od niego wymagać. Trzymaj się ustalonych zasad i najważniejsze bądź konsekwentna. 

Twój starszak może potrzebuje abyś o niego zadbała, przytuliła a nie potrafi wyartykułować i w ten sposób się zachowuje. 

Kiedy uważasz, że starszak jest w stanie coś zrobić samodzielnie, to  go nie wyręczaj. Pomagaj mu gdy tego naprawdę potrzebuje.