Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (620 Wątki)

Organizacja dnia po porodzie

Data utworzenia : 2013-01-16 13:53 | Ostatni komentarz 2015-03-04 21:52

Lothien

5134 Odsłony
29 Komentarze

Chciałabym się spytać młodych mam jak radzą sobie z organizacją dnia z małym dzidziusiem. Mój synek ma 1,5 miesiąca i jest bardzo absorbujący. Jego drzemki to max 1h w której szybko puszczam pranie, zmywarka, jem obiad/śniadanie/kolację lub sprzątam mieszkanko. Oczywiście połowę zaplanowanych czynności nie udaje mi się wykonać i przechodzi to na dzień następny. Spacer godzinny też zabiera troszkę czasu, a trzeba w domu zrobić obiad dla męża i trochę odpocząć. Na szczęście w nocy synek ładnie śpi, ale 2-3 godzinne pobudki trochę męczą. Nie wiem czy tylko ja jestem tak bardzo zmęczona i na nic nie mam czasu, czy źle to wszystko organizuję? Mąż niestety nie może mi pomóc, bo po pracy zajmuje się remontem naszego mieszkania, a rodzina mieszka w innym mieście. Ostatnio usłyszałam od znajomego, ze jego kuzynka z miesięcznym dzieckiem pieliła ogródek, dom był zawsze posprzątany i obiad przygotowany..jestem chyba jakąś wyrodną mamą i żoną..a jak u Was wygląda sytuacja?? Pozdrawiam

2013-01-17 13:28

Mój maluch od początku dużo był przy piersi, ale ja z tego też korzystałam bo jednak po cesarce byłam a mąż od razu wrócił do pracy (tylko 1 dzień był z nami po wyjściu ze szpitala). Ja nie gotowałam, a sprzątanie zostawiałam na wieczór jak był mąż i mógł się zająć maluszkiem który i tak większość czasu spał. Nie warto się przejmować bałaganem, lepiej zadbać przez ten czas jak maluszek śpi abyśmy same wypoczęły np. pod kocykiem z gazetką czy drzemając, bo zestresowana porządkami i tym czego nie zrobiła mama nie będzie w pełni szczęśliwa i dzieciątko też te emocje będzie odczuwało.

2013-01-16 22:55

Ja część rzeczy robiłam, gdy córcia spała. Resztę kończyłam, gdy moja mama wychodziła z nią na spacer. Czasem zabierałam córkę ze sobą, np. gdy musiałam nastawić pranie, to pakowałam córkę do wózka i jechałam nim do łazienki, w międzyczasie opowiadałam jej, co właśnie robię. Jakoś to było :)

2013-01-16 15:13

Lothien nie martw się wszystko z tobą w porządku! Mi wdrożenie się w to wszystko zajęło dobre parę miesięcy i mimo że mały ma ich już 11 na karku dalej czasami nie mam siły i nie daję rady... Opowieści o kobietach idealnych któe z dzieckiem na rękach pielą ogródek, gotują, sprzątają itd z uśmiechem na ustach a wieczorem kładą się pod mężem i jęczą z rozkoszy mnie śmieszą. Macierzyństwo jest trudne, wymaga wiele nerwów i wysiłku. Czasami wieczorem płakałam myśląc o tym że jutro czeka mnie to samo... Nie warto się przejmować, nikt nie jest idealny

2013-01-16 14:20

moja podobnie bardzo długo spała.nie ukrywam,że pracami domowymi sprzątaniem i gotowaniem zajmowała się moja mama.ale jak babcia gdzieś wyjeżdżała to dawałam radę:)

2013-01-16 14:11

moja córa bardzo duzo spała i była bardzo spokojna,więc problemu za bardzo nie miałam.Ale przeciez każde dziecko inne,a ty nie jesteś zła mamą czy żoną.nie słuchaj jak było u innych,co cie inni obchodzą.przede wszystkim przestań myśleć o tym ,co jeszcze nie zrobione,co powinno być bardziej posprzątane.Czy coś się stanie jak podłoga będzie nie umyta,pranie nie poskładane? chyba nie.Jak dziecko śpi,to zrób coś dla siebie,odpocznij,prześpij się.Jak bedziesz wypoczęta to od razu homor będzie lepszy.Jak moja córka miała gorszy dzień,to miałam gdzieś sprzatanie. i jakos nic sie nie stało,żyjemy :) odpuść trochę.dziecko im starsze,tym bedzie łatwiej :) niedługo bedziesz sie smiała,z tego ze taki sajgon miałaś :) ważne byś ty i dziecko byli szczesliwi i wypoczeci,na super lśniący dom przyjdzie czas :) a ja jak gotowałam obiad, małą brałam ze sobą do kuchni kładłam na kocyku,macie czy w wózku i dużo do niej mówiłam,śpiewałam ,pokazywałam głupie miny i leżała grzecznie :) jak robiłam pranie brałam ją w leżaczku ze sobą do łazienki,nowe miejsce ja bardzo interesowało.A no i miałam chuste w której ja nosiłam,to też duza pomoc ,bo mialam rece wolne :) powodzenia :)