Rodzice (620 Wątki)
Taki luźny temat. Wiadomo każda z nas ma najwspanialszego faceta pod słońce, ale pewnie też też ideał ma coś w sobie czy nas bardzo denerwuje....co to jest
2018-06-23 09:38
weszłam na wątek bo już myśałam że Cię mąż wkurza Paulina he he w sensie tak porządnie, wiesz ;)))))))) dobrze ze nie hihi mój tez ma co chwila bałagan w szafie lae ostatnio znalazłąm patent - poczekałam jak wstanie, zje śniadanie, potem kawka i zapytałąm mu się czy coś robi a jak nie to czy może mi pomóc w sypialni, poszedł ze mną a ja z półek fuch na podłogę i tak śmiechem , no to kochanie układamy ;) pomagałąm mu oczywiście ale większość robił sam bo ja miałam mała i ze nią się zajmuję, jak skończył z półkami to mu się zapytałam i co ładnie? a on, no jest różnica...no to otworzyłam szafę i fuch druga tura...śmiał się , ale zabrał się do roboty, od razu tez segregowaliśmy na wyrzucenie bo w tym już nie chodzi...dał radę ;) na koniec szufladki z bielizną na dywanik dla relaksu ;))) minął miesiąc a w półkach stan idealny kobietki, bo mu zapowiedziałąm ze jak nabałagani to mu znowu zacznę wyrzucać na środek pokoju ;))) go wkurza znowu to ze mam obsesję na punkcie porządku - w kuchni wszystko musi trafić na swoje miejsce i być idealnie pościerane ;) no ale co zrobić już tak mam i koniec he he
2018-06-10 13:38
Pierdół ale czasem wkurzają hahah
2018-06-09 08:58
To mój mnie do szału doprowadza ustawianiem pustych butelek na blacie. A wystarczy schylić się do kosza. Ale to są takie w sumie pierdoły, bez których pewnie nudno by było :P
2018-06-06 21:43
Moj sie nauczyl. Nawet ladnie wychodzi mu składanie ubran teraz. Sam sie teraz z tego śmieje ze musi trzymać porządek bo wróci z pracy i wszystko bedzie wywalone. Ale w sumie ja teraz mu prasuje i wszystko sama wkładam do szafy wiec chyba łatwiej mu utrzymywać porządek.
2018-06-06 19:08
Mój też ma bałagan w szafie twierdzi że jak ma ułożone to nic znaleźć nie może. I sterta ciuchów na pralce masakra
2018-06-06 18:34
A mnie czasem wkurza mnóstwo rzeczy (!), ale jak sobie odwrócę myślenie i skupię się na tym, co mi się podoba... to od razu mi przechodzi ;)
2018-06-06 18:11
Ha ha ha jak bym tak mężowi wywaliła ciuchy to bym sama musiała składać bo on by zawalił na podłogę i omijal i kompletnie nic by sobie z tego nie zrobił prócz awantury. W szafie układam mu ja ale rzadko bo mój mąż wyjmuje pierwsza z góry koszulkę i pierwsze z góry spodnie więc rzadko zrobi bałagan. Ale te drobne pieniądze i klucze na stole bądź komidzie doprowadzają mnie do szału. Taj samo jak te ciuchy pozostawione na kanapie. Na szczęście mój mąż nigdy nie zostawia nigdzie brudnych skarpet ani boksetek to od razu ląduje w koszu na pranie.
Konto usunięte
