Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (587 Wątki)

Kupujemy wózek - jaki wybrać?

Data utworzenia : 2014-03-03 21:17 | Ostatni komentarz 2020-02-01 00:05

Redakcja LOVI

46380 Odsłony
620 Komentarze

Prędzej czy później każdy przyszły rodzic stanie przed dylematem: jaki wózek wybrać? W sklepach z akcesoriami dziecięcymi jest ogromny wybór, tylko czym się kierować? Powinien mieć małe, plastikowe koła czy duże, pompowane? Sztywną rączkę czy regulowaną? Co jeszcze może mieć znaczenie? Przeczytaj, zanim podejmiesz decyzję. [Redakcja LOVI: zobacz także wątek Jaki wózek wybrać w sekcji Zakupy http://lovi.pl/pl/forum/13/114]

2018-07-05 11:40

Oliwia, a na jaki model teraz się zdecydowaliście? Jeśli jest nowy to pewnie jeszcze na gwarancji, zareklamuje. Czemu macie co chwila się męczyć i denerwować.

2018-07-04 23:13

Pierwszy wózek był kupiony używany i był super. Przy drugim dziecku zamarzyło mi się "nowe". Bo skoro i tak wszystko ma używane , to chociaż jedną rzecz nową. Wiedziałam co mi pasuje, co nie, czego chcę. Wózka szukałam długo... zamówiłam miesiąc przed porodem. Wybór był trudny, ponieważ miałam wrażenie, że przez te 6 lat ich jakość pogorszyła się. I zamiast iść ku lepszemu to polikwidowane fajne opcje a wprowadzono nowości, niekoniecznie służące użytkownikom. No ale, dokonałam wyboru, przyszedł wózek i jest .... może wizualnie super, może z bajerami, moskiterami itd, ale jakościowo... mam wrażenie że zaraz się rozleci. Właściwie, wrażenie... ja dwa razy wracałam na trzech kołach, bo mi się koło odkręciło. Ja chcę mój stary wózek.... jak ja i mąż "plujemy sobie w brodę" że zachciało mi się nowego ;/

2018-06-29 17:54

agn kaw to mój mąż ma takie gadane ;-);-) Nawet nie wiedziałam że jest taka opcja, żeby wysyłać wózek do serwisu i chyba bym się w to nie bawiła, tzn jeśli kupuje ktoś w ciemno ktoś kto nie wie co sprawdzić to może i ma to sens, noi jeśli ten wózek nowy jest jakiś mega drogi, vwypasiony no to może Ja sama pewnie bym go tak nie sprawdziła, ale ufam mężowi wie co i jak, gdzie zajrzeć itd;-);-)

2018-06-28 22:21

Mandarynka to my ciapy jesteśmy pod tym względem żadne z nas nie potrafi się targować haha ;p Dziewczyny jest jeszcze opcja wysłania wózka do serwisu przed sprzedażą. Raz jeden jedyny spotkałam się z tym że dziewczyna która sprzedawała wysłała wózek używany do serwisu producenckiego by obejrzeli, zaobserwowali itd. Myślę że to jest ekstra opcja i daje niejako gwarancję. Ale nie wiem ile ją to kosztowało niestety sądzę że niemało bo nawet kurier do serwisu i z powrotem to już dobre 50zł plus usługa ale fakt że po czymś takim człowiek chyba może być pewniejszy stanu technicznego .

2018-06-28 14:26

Monika.Zaba to już pewnie wszystko będzie w porządku, a przynajmniej taką mam nadzieję. Bo osoby, które były niezadowolone, wykryły coś dość wcześnie.

2018-06-28 13:30

Zamarancza zupełnie co innego jak TY faktycznie nie widzisz tej wady, no czasami nie da się wszystkiego dokładnie sprawdzić, jest tam dużo spraw technicznych, może coś tam się urwało, naderwało, czego widać, więc ok, ale są tacy ludzie,którzy doskonale wiedzą w jakim stanie jest dana rzecz, my tak oglądaliśmy rowerek biegowy dla synka, miał być w stanie idealnym, zdjęcie było chyba prosto po zakupie rowerku (albo z netu) a na miejscu rowerek rozklekotany (dosłownie), kiedy na miejscu jej to powiedziałam, to babka popatrzyła na mnie i powiedziała, aha to dziękuję, jakoś tam, zero skruchy, zdziwienia, itd no ewidentnie chciała komuś upchnąć grata,najgorzej właśnie jak ktoś kupi w ciemno przez internet. agn_kaw oczywiście tym bardziej jak już nie planujecie wiecej dzieci, zawsze jeszcze można na miejscu coś tam utargować, mój mąż jest w tym dobry i zawsze utarguje,jak kupuje taką wieszka rzecz :)

2018-06-28 12:47

Az jestem sama ciekawa czy dalej bedzie sie dobrze sprawdzal. Mozliwe po jakims czasie dopiero ,,pokaza,, sie wady,ale jak narazie jest super,a uzywam go baaardzo duzo na codzien.

2018-06-28 11:28

Mandarynka ja jak sprzedawałam swój wózek to zaznaczałam, że ma np plamę, bo miał i nie dało się jej zmyć... DFakt o jednej wadzie nei wiedziałąm i Pan mi powiedział, więc zeszlićmy z ceny i wózek sprzedaliśmy. O x-Landerach też słyszałam różne opinie...