Rodzice (587 Wątki)
Dziewczyny chyba mam potrzebę się wygadać i może przeczytać ze któraś tez tak miała i jak sibie radziła bo ja sobie nie radzę:( mona córeczka ma dwa miesiące i jest praktycznie nieodklafalna cały czas na raczkach inaczej płacz. To są bardzo krótkie momenty maks 10 min kiedy poleży ns macie np ale musi ktoś ja zabawiać . Robię wszystko co się da z nia na ręku . Mam problem żeby pójść się umyć bo ona w tmy czasie cały czas płacze i to aż się zanosi i dławi . Noce są nie przespane budzi się niby dwa raxy ale nie śpi pi 1.5-2godz . Jestem wyczerpana i mam momenty w ciągu dnia kiedy siadam z nią na ręku i słucham płaczu bo nie msm siły się podnieść :(czuje ze nawalam ale naprawdę nie wiem o co chodzi skoro jest najedzone ma sucho przytulam ja a ona placze:( dziś w nocy kiedy znów nie chcisls zasnąć bujałam przez godz zasnęła odłożyłam do łóżeczka i koniec spsnia i płacz dałam smiczka głaskałam wszystko na nic smokiem plula i płakała . Czułam ze dłużej nie dam rady wiec wróciłam do łóżka ona płakała i ja ale nie miałam sił bujać od nowa nie spałam jyz 2.5gidz trwało to może z 15 min dla mnie cała wieczność kiedy wstałam podniosłam a ona zmęczona tym płaczem wtulils się we mnie trzymając mnie za koszule usnęła w 30 s myślałam ze serce mi pęknie i czułam się okropnie . Pisze ten post na tel chodząc z córka po mieszkaniu . Chodze w bieliźnie bo tsk bardzo płakała jak brałam prysznic ze jyz nie dałam rady się ubrać :(
mam w domu jeszcze starsze dziecko które jest przeze mnie opuszczone jest mi z tym okropnie ale mam tylko dwie rece.nie wiem co mam robic chciałabym odpowiadać na potrzeby córeczki ale nie daje rady czuje ze ona mnie potrzebuje a ja nawalam .
tylko proszę nie piszcie ze muszę mieć pomoc bo nie ma takiej możliwości i nie ma kogo a mąż pracuje
2020-12-08 11:57
JustaMama u mnie też nie jest ostatnio zbyt dobrze, córeczka w nocy potrafi budzić się co chwila, ciągle chce być wtulona we mnie. Mąż też miał jakieś złe dni wiem, że to przez pracę bo ostatnio ma ciężko no ale mi też nie jest łatwo zajmując się córeczką, domem i pracując... na szczęście jakoś doszliśmy do porozumienia. Córeczka całe szczęście w ciągu dnia zajmuje się w większości sobą ale noce to tragedia. A najgorsze jest to, że w nocy nie może dotknąć jej nikt inny tylko ja :(
2020-12-07 15:29
JustaMama rozumiem. Życzę żeby było lepiej żeby to minęło bo chyba nie trwa ciągle tak
2020-12-06 20:28
Aneczka moje dziecko to hnb i nic tego nie zmieni . Już się z tym pogodziłam choć bywają tragiczne dni kiedy mam dość poprostu dość
2020-12-06 20:23
Aneczka moje dziecko to hnb i nic tego nie zmieni . Już się z tym pogodziłam choć bywają tragiczne dni kiedy mam dość poprostu dość
2020-12-06 20:21
Aneczka moje dziecko to hnb i nic tego nie zmieni . Już się z tym pogodziłam choć bywają tragiczne dni kiedy mam dość poprostu dość
2020-12-03 17:12
JustaMama a jest jakaś poprawa choć delikatna?
2020-11-23 16:16
Długo Cię Justyna nie było!
Ale trzeba mieć nadzieję, bo ona nas trzyma przy życiu.
2020-11-12 20:46
Ja już jestem w takim stanie ze kompletnie mnie to nie pociesza ze kiedyś minie . Kiedyś jest zbyt odległe
