Koszyk

Twój koszyk jest pusty

Kontynuuj zakupy

Rodzice (620 Wątki)

Empatię podarowała matkom ewolucja

Data utworzenia : 2013-07-22 22:52 | Ostatni komentarz 2017-12-13 20:17

4750 Odsłony
25 Komentarze

Wrażliwość matki nie przychodzi na świat razem z dzieckiem, ale razem z nim rośnie, zmienia się, dojrzewa. O tym, jak radzić sobie z „naduczuciowością”, jak nie dać się jej zwariować, a jednocześnie wyciągnąć z niej coś dobrego, opowiada psycholog dziecięcy i psychoterapeuta rodzinny Monika Skoczylas-Merczyńska.

Dodaj komentarz

Strona: 1 2 3 4

Sortowanie:

2015-03-16 12:34

Roksana dobrze że Twój mąż się w porę opamiętał... ;-) Ja jak usłyszałam pierwsze ma ma to łzy mi poleciały mimo że były to nieświadomie wypowiedziane sylaby. Jednak świadome mama też mnie wzruszyło ;-) A teraz jest,, mamo! Choć tu " i jest to mniej wzruszające he he ;-) ;-)

2015-03-14 11:05

Ja codziennie mówię" Mateuszek powiedz mamaaaa,maaamaaa" a on sie wtedy cieszy :D ostatnio albo przez przypadek albo załapał i mówi do mnie" Maaaa " i po tym jakieś ble,bbla,bla :) żeby tylko Baba nie powiedział jako pierwsze :(

2015-03-14 09:05

Ja tez czekam na pierwsze mama :) chociaż powiem wam ze ostatnio przeczytałam wywiad z Anną Mucha i ona powiedziała ciekawe zdanie : Dobrze wychowane dzieci to takie które budzą się w nocy i wołają TATA. :) tak mi się to spodobało ze zaczęłam uczyć córkę mówić tata.

2015-03-13 21:51

Chyba większość mam z upragnieniem czeka na ten moment :)

2015-03-13 21:33

Ja jak usłyszę pierwsze "mama" to chyba oszaleje z tego wzruszenia :) Na samą myśl oczy mi się robią mokre :)

2015-03-13 17:38

Jestem osobą wrażliwą, a w ciąży to już zupełnie potrafię się rozkleić z byle powodu. Uważam, że empatia to bardzo pożądana cecha u ludzi, a wysoki poziom jej odczuwania powinien być wręcz konieczny u przedstawicieli niektórych zawodów takich jak: lekarze, nauczyciele, psychologowie, itp. Pracuję z małymi dziećmi, często wzruszają mnie ich wypowiedzi, wyrazy sympatii okazywane słowami czy gestem, samodzielnie narysowany dla mnie rysunek, zaśpiewana piosenka. Traktuję każde dziecko tak, jak chcę by były traktowane moje własne dzieci. Z drugiej strony przeżywam każde niepowodzenia, kłopoty rodzinne, brak zainteresowania ze strony opiekunów moich wychowanków. Płakać mi się chce, gdy dziecko z dumą pokazuje mamie rysunek, a ona pyta co to za bazgroły i wyrzuca rysunek. Nie wiem, jakim trzeba być człowiekiem aby krzywdzić dzieci, zwierzęta, czy bezbronne osoby starsze, czy chore. Nie jestem za tym, że każdy ma się rozczulać na widok rozkosznego bobaska, ale odrobina empatii w życiu każdego z nas jest niezwykle potrzebna, może wtedy nie słyszelibyśmy tak często koszmarnych wiadomości w TV.

2015-03-12 23:54

Klio dokładnie :) A jak taki noworodek uśmiecha się przez sen to normalnie miód na serce :)

2015-03-12 20:07

Wrażliwość to niezwykła cecha ..wg mnie bardzo pożądana, gdy byłam młodsza miałam jej od groma, potem życie trochę zweryfikowało moje oczekiwania..i jakoś zatraciła się ta cecha u mnie. W ciąży powróciła ze zdwojoną siłą, tak wiele rzeczy tych najbardziej błahych mnie wzruszało..a po ciąży gdy widzę jakąś reklamę z dzieckiem, program lub nawet słyszę audycję w radio wzruszam się jak bóbr. Mój facet jest wrażliwy, lecz dość mocno to skrywa, rozbraja mnie gdy wieczorową porą gdy leżymy w łóżku mówi mi o swoich troskach w stosunku do córki..np. jak będzie miała 16 lat i przyprowadzi chłopaka do domu. Pamiętam też sytuacje gdy u małej podejrzewali chorobę genetyczną, naczytał się w Internecie mało korzystnych informacji przez co nie mógł spać przez większą część nocy. Niesamowite jest to z jakim uśmiechem i radością wstaje do dziecka, pomimo tego..że jest zmęczony. Roxi ten uśmiech maluch poprzez sen jest zabójczy..i nie sposób się w tym momencie nie wzruszyć :)

Strona: 1 2 3 4

Pokaż: 8 16 24