Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (620 Wątki)

Dziecko śpi z nami za i przeciw

Data utworzenia : 2013-02-21 20:42 | Ostatni komentarz 2021-02-17 12:48

burek1234

15141 Odsłony
373 Komentarze

Pozytywy, które wymieniają rodzice, którzy śpią z dziećmi: 1. Zaspokojenie potrzeby bliskości, fizyczny kontakt, zapach mamy. 2. Zaspokojenie poczucie bezpieczeństwa malucha. 3. Szybka reakcja rodziców na płacz dziecka. 4. Wygoda podczas karmienia . Negatywne strony wspólnego spania, obawy: 1. Kształtują się nawyki związane z zasypianiem, które mogą potem zaburzyć zasypianie we własnym łóżeczku. 2. Moment rozstania i nauka spania w osobnym łóżeczku może być trudna. 3. Spanie w trójkę może być niewygodne, jeśli łóżko nie jest duże może to sprawiać dyskomfort. 4. Zdarza się, że małżonkowie mają różne zdanie na temat spania razem z dzieckiem, co doprowadza do kłótni i konfliktów. Mam nadzieję że porada okaże się pomocna :)

2013-11-13 22:51

Ja nie jestem zwolennikiem wspólnego spania z dzieckiem. Za bardzo bałam się że zgniotę malucha i nie wierzę, że nie śpiąc z dzieckiem będę spała czujnie i nie zrobię dziecku krzywdy. Raz jedyny śpiąc z synkiem obudziłam się po kilku godzinach tak zdrętwiała, że żadna to dla mnie rewelacja, bo co to za sen skoro się nie wyspałam:) Kto chce niech śpi z niemowlakiem, mnie to nie odpowiada.

2013-11-11 20:03

Ja i Mąż jesteśmy mało wychowawczy w tym temacie bo nasze dziecie jeszcze śpi z nami, co jest bardzo uciążliwe! choć go usypiamy i przenosimy do swojego łóżeczka to i tak po paru godzinach wraca do nas i śpi z nami! już ja nie wiem co robić, licze na to że kiedyś przestanie przychodzić!

2013-10-25 21:10

U nas czasami się zdarza, ze mała śpi ze mną, gdy przyśni się jej coś złego, wówczas kiedy jest przy mnie czuje się bezpieczniej i szybciej zasypia śpi spokojnie. Nie zdarza sie to jednak codziennie.

2013-10-25 16:07

ja też spałam przez pierwszy rok z córeczko jeszcze na początku próbowałam po karmieniu odkładać ją do łóżeczka ale chodziłam nie wyspana bo mała budziła się co chwilę i doszliśmy że będzie spała z nami jak skończyła rok sama poszła do łóżeczka spać ;)

2013-04-10 13:51

Jak widać, co kraj to obyczaj. W szpitalu, w którym leżałam łóżka posiadały barierki, a do tego położne kazały otulać dziecko ręką przy karmieniu i spaniu, ale jak. 2 dni musiałam mieć rękę sztywno bo miałam w niej wenflon. Do tego kobieta po porodzie musi wypocząć. Kiedy mały był głodny tata przynosił mi go i odkładał po karmieniu, bo ja bałam się, że mimo barierek spadnie. Również co do spania z rodzicami jestem ZA dostawką do łóżka. Dzidzia ma swoje spanko i jakoś tak bezpieczniej, a przy tym jest z nami blisko i daje to pewną wygodę. Na koniec zwrócę się do Proud Mommy, oczywiście nie każdy musi zaliczyć taką tragiczną wpadkę jak wspomniana przeze mnie para, ale moim zdaniem lepiej dmuchać na zimne. Co do odzwyczajania malucha to podsumuje to tak: każdy bobas jest inny. Mojego syna po szpitalu odzwyczajałam od spania ze mną 2 tygodnie albo i dłużej.

2013-04-07 20:25

ja śpie z małym od poczatku . pierw dla wygody bo karmienie piersia w nocy , od 1 do 6 rano, jakdziecko się przebudziło w tych godzinach i było głodne, było dl amnie straszne . wstawanie do łóżeczka, wyciąganie dziecka, karmienie na siedząco. zasypiałam nad dzieckiem. dla wygody swojej i małego spałam z nim i karmiłam przez sen, mały płakał dawałam pierś i dalej spać. a poza tym w nocy u nas bywa zimno szczególnie zimą, mieszkamy na parterze i nocą wygasa często w kominku a to nasze źródło ogrzewania więc maluszkowi było cieplej obok mnie. i tak zostało. a że chłopak pracuje na nocki to śpie sama w wielkim dwu metrowym łożu małżeńskim więc dziecko ni jak nie przeszkadza, nawet jak na week śpimu w 3 :) a w zasadzie w 4 bo Yorczek śpi razem z nami :) i jeszcze miejsce dla kota jest jak czasem przyjdzie się w nogi walnać ;P nawet jak mały będzie spał ze mną do któregoś tam roku zycia to mi to nie przeszkadza :) chłopakowi też nie :) co do tego oboje jestesmy zgodni - jesli potrzebuje to niech spi, w koncu z tego wyrosnie bo bedzie mu "wstyd" przed kolegami :)

2013-04-07 19:47

bialutka91 u mnie w szpitalu musiałam podpisać się pod zakazem spania z dzieckiem. Nie wolno było nam karmić i zasnąć przy tym. Ogarnęłam mnie psychoza bo położne powtarzały jak mantre, że jak zaśniemy to spadnie nam dziecko bo łóżka są wąskie i nie mają barierek. Z dwa czy trzy razy przysnęłam jak karmiłam na leżąco, obudziłam się tak przestraszona, że masakra. Generalnie bardzo zle wspominam pobyt w szpitalu. Mała kilka razy zasnęłau nas w łóżku ale to tak nad ranem jak ją karmiłam. I naprawdę spałam tak uważnie że na każdy jej ruch się budziłam. To w takim półśnie chyba byłam. Gdybyśmy mieli możliwosć zdecydowałabym się na dostawkę do naszego łózka - to z wygody.

2013-04-06 09:08

Ja się powtórzę, bo pisałam już w innym wątku an temat spania. Z własnej wygody spałam z dzieckiem 4,5 miesiąca. Dziecka nie stratowałam, bo spałam czujnie - każdy ruch małej powodował, że się budziłam. Ale i tak byłam bardziej wyspana niż po ciągłym wstawaniu do córki. Samo odstawienie do jej łóżeczka było prostsze niż przypuszczałam. Nauka zajęła dwie noce. Co i jak, w odpowiednim wątku :)