Dziecko śpi z nami za i przeciw

A ja nie raz przysypialam podczas karmienia. Bardziej cxujna byłam jak miałam bardzo dużo pokarmu i się bałam żeby się nie zakrxtusil to wtedy karmilam na siedząco żeby nie zasnąć 

Ja bym się bała karmić dziecko na leżąco jakoś mam obawy . 

Magicznypazur też tak robię :D mój większy ale jak mam szansę pospać jeszcze godzinę , dwie to biorę do łóżka :D zawsze około 5 się budzi i go biorę . Dzisiaj kolejny raz z rzędu rano przy przebieraniu pieluchy mnie obsikał i zasikał moje łóżko , byłam zła odłożyłam go i spal w swoim łóżeczku do 8 rano chyba wyczuł moje zdenerwowanie . Już zapomniałam jak to było bo jak się urodził to co chwilę na nas sikał :D 

karolinach tylko ja rano jestem wykończona i jak mam wstawać co godzinę, to na razie wolę ją brać do siebie i przespać 3 godziny ciągiem :) Później powinno być lżej, jak nauczy się odróżniać porę dnia i nocy :)

Najpierw kładziemy ją samą do łóżeczka i włączamy karuzele na jakieś 5-10min, jeśli nie zaśnie usypiamy ja na rękach, ale to już jest wtedy kwestia 2-5min. Karuzele też uruchamiamy tylko przed snem nocnym. Starałam się żeby były takie elementy, które będą jej się kojarzyc z nocą.

Justyna a sama zasyna w łóżeczku czy na rękach?

U nas od początku na noc odkładamy małą do łóżeczka. Wydaje mi się, że dzięki temu zaczyna kojarzyć kiedy jest noc i czas na dłuższy sen. W ciągu dnia śpi po 20min, a w nocy 6-8h... Choć czasami zdarza się taka noc jak dziś, że budzi się co 3h :p

Magicznypazur u mnie też tak było ale przestałam ją brać bo już się nauczyła spania ze mną rano i budziła się codziennie o tej samej godzinie, usypiala tylko ze mną lub na mnie. Teraz zjada, usypia i ja odkładam chociaż by miała zaraz się obudzić, nie chce jej znowu przyzwyczaić :) 

Magicznypazur uważaj bo później będzie ciężko odzwyczaić.