Duże problemy

Ja nie mówię mężowi tego co go to nie interesuję. On nawet woli żebym pewne kwestię ja zalatwiala bo on nie chcę pewnych kwestii ruszać. 

To trzeba wszystko chyba wypośrodkować. Bo tak naprawdę czy przyjaciel musi też wiedzieć o nas wszystko? O czym innym rozmawiam z mężem, a o czym innym z koleżanką i przez to, że mąż nie wie wszystkiego nie znaczy, że nie jest dla mnie przyjacielem. Mowie mu kiedy coś mi nie odpowiada, kiedy jestem z niego dumna, kiedy ktoś mnie zrani, ale nie poplotkuje ze mną o swojej mamusi, po to muszę dzwonić do jego bratowej :p

Pazur mąż czasem o wszystkim nie wie. Czasem jak człowiek ma potem mieć wyrzuty i słuchać pretensji to lepiej nie mówić. 

Ja też nie mam osoby, która wie o mnie wszystko. Czasem wolę nie mówić. Dlatego mój mąż ma wszędzie dobrą opinie czy to w rodzinie czy na rehabilitacji. Każdy uważa, że to złoty człowiek. Nie wiedzą jak jest naprawdę. Nikt nie wie jaki jest niedojrzaly i nieodpowiedzialny. Ja muszę za niego myśleć bo czasem zachowuję się jakby miał trzy lata. Nikt nie wie, że na turnusie przez własną głupotę doprowadził by do tragedii gdyby nie moja ingerencja. Po czym od razu przyznał mi rację, a on by sobie tego nie wybaczyl i ja bym mu tego też niewybaczyla i bym miała gdzieś czy on by sobie z tym poradził ja bym go wtedy znienawidzila. Ale szybko zareagowalam i nic złego się nie stało. Ale do dziś jak o tym pomyśle to mam ciarki na plecach. 

 Kasaiaa03 a mąż/partner?

Ja nie potrafię nikomu bezgranicznie zaufać i nie mam takiej osoby której mogłabym o wszystkim powiedzieć 

Super powiedzenie muszę zapamiętać . Ale fakt nie ma co ufać bezgranicznie bo może zostać wykorzystane nasze dobre serce itd . Ja nie mam takiej obcej osoby której powiedziałabym wszystko . Z moja siostra moge porozmawiać o większości ale nie których rzeczy które mnie czasem dręczą nie mam komu powiedzieć i czasem mnie to meczy . Mam przyjaciółki koleżanki ale tak z dystansem raczej. 

Justyna mądrze powiedziała.