Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (620 Wątki)

Ciąża - zbliża czy oddala partnerów ?

Data utworzenia : 2020-01-05 15:49 | Ostatni komentarz 2021-03-26 16:47

JustaMama

9659 Odsłony
557 Komentarze

Kobietki taki o to temat . jestem w drugiej ciazy obie planowane i zarówno w pierwszej jak i drugiej obserwuje w swoim związku duże oddalenie a wręcz oziębłość z obu stron . Ciekawa jestem czy któraś ma takie doświadczenia jak ja 

2020-07-09 23:54

Justa Mama tak czytam co piszesz i widzę troszkę siebie.Ja też nie mam potrzeby bliskości też czasami mnie drazni jak mnie mąż dotyka.przez to troszkę człowiek się oddala.Ja myślę że to wróci do normy jak juz przestane karmić i ta więź emocjonalna z córeczką powolutku zacznie się rozluzniać.Tylko u ciebie tak daleko to zaszło.Ale puki możesz to walcz o małżeństwo, o siebie.w sumie to wyciągnij pierwsza rękę przedstaw wszystko tak jak nam( no prawie) Spróbuj powiedzieć o swoich odczuciach reakcjach na rózne sytuacje,co cię boli i drażni.

2020-07-09 23:01

JustaMama to musisz Ty się pierwsza odważyć i przełamać, porozmawiać z mężem i naleźć wspólnie rozwiązanie na to. Żeby właśnie nie doszło do rozstania 

2020-07-09 18:37

Ja się tez tego boje tylko ci w sytuacji kiedy tej bliskości nie potrzebuje msm się zmuszać ? Nawet zwykle przytulenie często mnie denerwuje a ci dopiero coś więcej libido poniżej zera. Czy chce być w takim związku ? Nie wyobrażam sibie się rozstać nie kłócimy się mamy dzieci nie wyobrażam sibie życia bez męża jyz pomijając fakt ze jestem całkowicie od niego uzależniona i nie mam gdzie pojsc a na mieszkanie samodzielnie mnie nie stać u mnie w mieście .

terapia odpada bo mąż nigdy się nie zgodzi kiedyś powiedział ze wolałby się rozstac niż prac brudy przed obcymi .

 

karolina ja nie jestem zła na męża tzn jasne są rzeczy o które msm żal w niektórych kwestiach kompletnie nie spełnia moich oczekiwań ale ja jego pewnie tez nie.  Ale sytuacja która jest to nasza wspólna wina a może nawet bardziej czuje sie winna ja bo to ja nie mam potrzeb 

2020-07-09 16:42

Justamama jesteś w bardzo trudnej sytuacji. Zadaj sobie pytanie , czy chcesz żyć w takim związku? Myślę, że prędzej czy później zapragniesz tej bliskości. Nie możesz też myśleć o sobie , bo dzieci Ci wystarczaja. A co w takiej sytuacji z Twoim mężem? Może on potrzebuje tej bliskości? Ciezki temat , jednak jak będziesz dalej takiego zdania jak teraz, to Twój mąż wcześniej,  czy później może odejść. Wiec albo zaczniecie coś z tym robić albo wcześniej, czy pozniej ten związek się rozpadnie. Jesteśmy tylko ludźmi, mamy swoje potrzeby, potrzebujemy bliskosci, wsparcia    poczucia bezpieczeństwa. Może jakaś terapia? 

2020-07-09 07:02

Justmama niestety jeżeli nie będziecie między wami bliskości to tak jak napisałaś Ty ja otrzymasz od dzieci a mąż? Może być tak że zacznie szukać jej gdzieś indziej i wtedy faktycznie może odejść jeśli ja znajdzie. Musisz sama siebie zapytać czy chcesz walczyć o ten związek jeśli tak to sama się przełam. Wiem jest ciężko bo jesteś na niego zła i napewno to nie ty powinnaś wyciągać pierwsza rękę. Jednak wiem z autopsji że czasami trzeba się postarać by coś naprawić nawet jak nie jest to nasza wina.

2020-07-08 23:48

U nas niestety jyz jest to normalnością .... ogólnie to na co dzień nie jest mi z rym jakos bardzo zle przyzwyczaiłam się do braku bliskości i kompletnie jej nie potrzebuje . Moje potrzeby zaspakajaja dzieci choć wiem ze nie powinno tak być. Ale naprawdę nie mam potrzeb innej bliskości . Nie wiem ci ze mną jest nie tak :( za to bardzo się boje ze mąż pewnego dnia postanowi odejść 

2020-07-08 22:47

Zawsze warto próbować, jak nic nie bd robić to nic się nie zmieni a co gorsze może stać się to normalnościa bo oboje bd bać się reakcji drugiej osoby może on też boi się jak Ty zareagujesz starajmy się stawiaac z drugiej strony też bo medal ma 2 strony. Ale zawsze warto próbować bo bez tego zmiany nie bd. Nie ważne jaka byłaby reakcja męża ja bym próbowała wszystkiego nie raz mieliśmy kryzys i nawet wyjeżdżałam do mamy na dłuższy czas co nam bardzo pomogło się zbliżyć bo zatęskniliśmy za sobą. Nie raz musieliśmy teoretycznie się rozejść by móc się docenić jak bardzo siebie potrzebujemy. Próbować trzeba wszystkiego kryzys to nic złego każdy związek go przechodzi ważne żeby próbować go rozwiązać. 

2020-07-08 22:36

Najtrudniej jest się przełamać przed obawa jak zareaguje druga osoba