Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (620 Wątki)

Chrzest święty

Data utworzenia : 2021-06-20 22:20 | Ostatni komentarz 2022-01-05 22:10

MamaLauryiOlcia

2973 Odsłony
199 Komentarze

Czy macie już ten wielki.dzień swojego dziecka za sobą?  NA czym wam najbardziej zależało A czego się balyscie? 

2021-10-11 23:11

Monia tak samo uznaliśmy. A ważne, że załatwione i już po wszystkim.

2021-10-11 22:18

Może im wstyd było. 

Duzowne ozdrowienia jednak istnieją a tak ludzie w nie nie wierzą :D

Może i lepiej że tak się stało macie święty spokój 

2021-10-11 07:50

Magda_i_lena dokładnie stres. Chcemy żeby było przecież wszystko idealnie jak zaplanowaliśmy 

2021-10-10 13:35

Monia mąż mu odpisał, że nie będziemy kombinować i że zrobimy to wtedy i wtedy z jednym chrzestnym bo już wstępnie księdza pytaliśmy. Nie wiem czy na to coś odpisał ale na pewno mu na rękę było. 

A na kawę mieli nie przyjeżdżać bo w sobotę rano pisali że chorzy a w niedzielę o 15, że jednak będą i o 16 już byli. Także nie wiem czy tam teściowie nie wkroczyli bo dziwne takie nagłe uzdrowienie.

2021-10-09 20:48

Myślę że masz rację nie ma co kogoś zmuszać. 

I co nie zdziwił się ze jednak nie zostanie chrzestnym? 

U nas ksiądz zaoewne by na to nie pozwolił chyba że by mu się dużo do koperty dało 

2021-10-09 01:22

Monia. 92 

mąż uznał, że się o łaskę nie będzie prosił. Brat najpierw powiedział, że się podobno nie odmawia to zostanie ale takim tonem... a potem mu nagle termin nie pasował. 

 

Anabanana 

można. Trafiłam na prawo kanoniczne i zezwalają, może być 1 chrzestny (kobieta bądź mężczyzna). Nie może być 2 chrzestnych tej samej płci. Jeśli osoba jest innego wyznania to może zostać świadkiem chrztu ale wtedy musi być 1 chrzestny do tego.

Nawet nam ksiądz przyznał rację, że nie my pierwsi co mają problem z chrzestnymi bo takie czasy, że albo nie mogą bo im Kościół nie pozwala albo nie chcą.

 

Na ornat to ja tam nie patrzyłam :D 

 

Ja się teraz za bardzo nie miałam czym stresować bo chrzest po mszy, więc na samej mszy siedzieliśmy na samym końcu kościoła a potem to już nikogo oprócz rodziny nie było. 

2021-10-08 13:04

Monia jedni się stresują inni nie. Ja też odczuwałam stres czy mały będzie bardzo płakał w kościele, jak to w ogóle wyjdzie i czy niczego nie zapomnimy. Szczerze mówiąc to mniej się na swoim ślubie stresowałam.

2021-10-07 21:38

A czego tu się bać. 

Jakbym brała ślub to może by był stres ale chrzcić dziecko nie koniecznie.