Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (620 Wątki)

9 najczęściej popełnianych błędów przy przewijaniu niemowlęcia

Data utworzenia : 2017-06-05 17:20 | Ostatni komentarz 2017-12-28 17:15

Redakcja LOVI

4394 Odsłony
69 Komentarze

Dla świeżo upieczonych rodziców przewijanie maluszka może okazać się nie lada wyzwaniem. Piszemy, jak ustrzec się przed najczęstszymi błędami.

2017-06-30 00:35

Agn na pewno za chwilę wejdą nowe wytyczne i informacje. Tak jak we wszystkim ale teraz trzeba bazować na tej wiedzy i badaniach które mamy.

2017-06-29 23:31

Wiesz powiem Ci że mnie to zdziwiło, bo wszędzie mówiono żeby mp nie używać kremów dla starszych skór takich normalnych, kobiecych, bo jak przyjdą zmarszczki, to wtedy nie działają a tu podobno guzik prawda, bo skóra pobiera tylko to czego jej faktycznie brakuje no i właśnie złuszcza się, więc nie ma to aż takieo wpływu na później . Ale może za kilka lat znowu coś się w tej kwestii pozmienia jak to bywa ;)

2017-06-29 23:20

Agn i zawsze to nowa wiedza. :) Jeśli chodzi o stałe kreowanie to sama nigdy tego nie robiłam. Kremowałam przy każdej zmianie pieluszki tylko wtedy kiedy jeszcze mały wydalał smółkę później właśnie żeby skóra mogła oddychać/ żeby nie tworzyć na niej nieoddychającej warstwy przestałam używać kremów przy każdej zmianie pieluszki.

2017-06-27 12:57

Kasiu u nas również położne tak mówiły, ale dopytałam Panią dermatolog do której chodzę regularnie. Stwierdziła tylko, że to zakorzeniony mit, bo żadna skóra nie przyzwyczaja się do kosmetyków, głównie dlatego że wszystkie one działają powierzchownie głównie na naskórek, który to złuszcza się co około 30dni, nie ma więc jak tego dokonać. Ale zgodziła się z nami, że ciągłe kremowanie dobre nie jest, bo po prostu nie jest potrzebne zapychanie skóry, która bez kremów często radzi sobie świetnie i może oddychać. Dlatego tak czy siak na zaś nie kremujmy, poza pierwszymi godzinami gdzie jeszcze może pojawić się smółka i wtedy jest to zasadne, później lepiej zainwestować w fajny gryzak niż kemy ;) No i Sudo na wypryski jest na prawdę godny polecenia ;) Sama młodemu podbierałam bardzo często, żeby nie kupować maści cynkowej osobno w aptece dla siebie hehe

2017-06-27 09:45

Ewcia bo husteczki z Pampersa maja właśnie mało ciekawy skład. Dużo chemii, konserwantów i nie są dobre dla skóry maluszka. O wiele lepszy skład maja husteczki BabyDream bądź tami. Ja na codzień jednak używam wacików i wody a na wyjścia mam albo BabyDream albo Tami. U nas położne mówiły że przyzwyczaja skórę a i właśnie wysusza. Stąd właśnie fajnie wysusza wszelkie krostki. Wietrzenie puki u nas na porządku dziennym. Maly lata bez papka często po domu a jak był mniejszy to też często wierzyłam pupę. Kładłam go czy na łóżku czy na przewijaku.pod pupę podkład i tak leżał syn.

2017-06-27 07:27

Ewa to ja dziękuję za radę bo mnie też czeka przygoda z wielorazowki (po raz pierwszy) i wciąż szukam informacji na ten temat.

2017-06-27 00:48

Dobrze agn piszesz :) Jakby ktoś się jeszcze interesował wielopieluchowaniem to dodam jeszcze że dobrze od czasu do czasu wkłady wymoczyć w wodzie z delikatnym płynem do naczyń przed upraniem. To je właśnie odtłuści i sprawi że będą lepiej chłonne. Do cyklu z płukaniem dobrze jest dodać łyżeczkę sody oczyszczonej bo to zmiękczy wodę i wkłady nie będą tak twarde i szorstkie. Sody nie powinno się dodawać do płukania otulaczy z warstwą PUL bo to je może zniszczyć. Ale do płukania samych wkładów jak najbardziej da to fajny efekt. Prać będę powiem szczerze osobno. Same otulacze będą prane z ciuszkami ale wkłady będę prała osobno ze względu na inny właśnie rytuał prania. Do zwykłych ciuszków będę dawać płyn do płukania i będzie normalny cykl płukania a do wkładów płynu nie będę używać za to będzie dodatkowy cykl płukania z dodatkiem właśnie sody oczyszczonej.

2017-06-26 23:43

EwaK my również używaliśmy wielo ;) teraz już nie ma szans, bo nawet założyć pantsa graniczy z cudem haha ale przez pewien okres czasu były nieocenione. Podczas wilopieluchowania nigdy nie używałam kremów, bo tak jak wspomniała Micha mogą zmniejszyć chłonność wkładów(np w otulaczach) albo samych pieluch (w kieszonkach). Nigdy też podczas wielo nie było żadnych podrażnień, tyle że u nas nigdy nie było antybiotyku a podczas ząbkowania też kupki są ok. Pieluszki prałam razem z ubrankami(gdy było tylko kilka sztuk), zainwestowałam jedynie w Nappy Fresh. Jeśli jednak będziesz miała większą ilość to przy noworodku karmionym piersią prawdę mówiąc zapełnić całą pralkę to nie sztuka każdego dnia ;) No i pamiętaj by pieluchy i wkłady prac tylko w płynach z niedużą zawartością mydła (ja prałam w płynie Lovela i Ariel Baby on sporo lepiej dopiera, kupkowe plamy jak były zapierałam najpierw naturalnym mydełkiem odplamiającym typu Berkman ) , które zapycha i zmniejsza chłonność no i najlepiej podwójne płukanie w samej wodzie, bez żadnych płynów do płukania, które mogą też je zepsuć. Ewcia wg mnie chustki pampersa sa jednymi z gorszych niestety co do delikatności dla skóry, zawierają sporo kwasu cytrynowego i konserwantów (nawet te sensitive). My na wyjścia mamy chusteczki z Tami, skład ok, nie podrażniają. A na codzień waciki i woda, czyli Twój plan na teraz. Chusteczek tak więcej zaczelismy używać podczas rozszerzania diety, do przecierania rak albo buzi i tacki i bardzo późno wykorzystaliśmy zapasy które dostawaliśmy podczas odwiedzin znajomych :) Kremy z cynkiem to faktycznie kiepski pomysł do stosowania codziennego (jak z resztą każde kremowanie na zaś), chyba jeden z gorszych niestety. Cynk jest super np na pryszcze, do wysuszenia bo wysusza fenomenalnie no i działa przeciwzapalnie i gojąco, ale to już druga jego funkcja. Częste stosowanie kremów z cynkiem nie tyle przyzwyczaja skórę, bo tego podobno nie potwierdzono co przesusza ją i może powodować problemy, bo skóra nie ma szansy wydzielać swojego naturalnego sebum, które chroni ją przed czynnikami zewnętrznymi. Kiedy tylko możemy dobrze jest wietrzyć pupkę np kładąc maluszka na przewijaku i zakrywając strefę siuśkową np terową pieluszką a gdy nie przeszkadza nam fontanna to nawet bez :) Bezcenne chwile dla małej pupki :) Ja np Alantanów nie lubiłam, bo są dla mnie zbyt mało gęste. Używaliśmy Bepanthenu gdy zaszła potrzeba a od wielkiego dzwoni Sudocremu. Dostaliśmy próbkę taką malusieńką na szkole rodzenia i wystarczyła nam ona na ponad rok ;) Dobrze jest mając taki duży krem przekładać patyczkiem częśc kremu do mniejszego pudełeczka i jeśli często otwieramy to lepiej używać tego mniejszego niż co dzień otwierac i zamykać duże opakowanie, gdyż wszelkie kosmetyki lubią się utleniać w połączeniu z powietrzem. Odkładając krem w mniejsze opakowanie (oczywiście czyste) przedłużamy jeo trwałość. Z tego względu fajniejsze są kremy w tubkach, bo nie wietrzeją tak jak te w słoiczkach no i dużo łatwiej o higienę. Należy też pamiętać, że np smarując pupkę gdy już przejedziemy palcem pomiedzy posladkami nie nakładamy kremu na tem sam palec i nie stykamy wychodzącego kremu z "brudnym" już palcem, lepiej nałożyć sobie na wierzch drugiej dłoni i dopiero z niego ściągnąć porcję kremu palcem i dokremować ponownie.