Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2321 Wątki)

Złe traktowanie kobiet w ciąży w przestrzeni publicznej?

Data utworzenia : 2024-11-13 21:55 | Ostatni komentarz 2024-12-17 21:17

Redakcja LOVI

331 Odsłony
50 Komentarze

Drogie mamy, jakie macie doświadczenia z traktowaniem kobiet w ciąży w przestrzeni publicznej? Czy spotkałyście się z ustępowaniem miejsca w komunikacji miejskiej, przepuszczaniem w kolejkach? Czy może z negatywnymi reakcjami np. na prośbę o ustąpienie miejsca? Podzielcie się swoimi spostrzeżeniami.

2024-11-14 18:46

Super ze niektóre z nas miały naprawdę dobre przeżycia :)

2024-11-14 13:59

Ja nie mogę narzekac na to jak mnie traktowano w ciazy. W netto i lidlu pracownice które mnie znały to krzyczały z daleka ze mam podejść na początek kolejki. Nawet jak mówiłam że poczekam (bo czesto było sporo starszych ludzi) to mówiły że mam pierwszeństwo i nie ma dyskusji. Często też ludzie z kolejki mnie przepuszczali. W szczególności starsze panie. W tramwaju również. Sama też czasami korzystałam z tego przywileju np jak musiałam wyrobić dowod i prawo jazdy. Ludzi było tyle że po prostu podeszłam do okienka i zapytałam czy mnie obsłużą poza kolejka. Oczywiście w dobrym tonie zanim podejdzie się jako pierwszym jest uprzedzenie "przepraszam jestem w ciąży I chciałam skorzystać z pierwszeństwa". Samą mnie irytują osoby które pojawiają się znikąd jak już mam towar na kasie a one się wpychają kładąc swoje rzeczy prawie na moich i jeszcze szturchając mnie łokciem... no bo przecież pierwszeństwo. 

2024-11-14 12:35

W zadnej ciezy nikt mnie nie przepuscil. Fakt nie mialam duzego brzucha nigdy i moze nawet nie wiedzieli ze jestem w ciazy to wybaczam ale byly tez takie osoby co wiedzialy ale i tak mnie nie przepuscily.  Zresztw Sama tez sie nie upominalam ze maja mi miejsce ustapic czy cos.. w drugiej ciazy mialam incydent w jednym z marketow.. bylo lato bylam w 7m kupowalam arbuza. Nie byl jakis duzy czy cos ale trzymalam go w rece. Przez glosniki nadali komunikat ze zostanie otwarta kasa nr 1 wiec przeszlam do tej kasy. Byla to kasa miedzy innymi  dla kobiet w ciazy i niepelnosprawnych. Bylam pierwsza a Pani z obslugi wygonila mnie na koniec kolejki bo pierwszenstwo ma pan na wozku i 3 panie o kulach no to mowie ze jestem w ciazy a ona na to ze ciaza nie choroba i mam isc na koniec kolejki.. nie chcialam juz sie klocic. Na to Panie co staly za mna tekstem ze bym sie wstydzila wpycha sie przed niepelnosprawne osoby :-/ 

2024-11-14 12:12

Mnie przepuszczali wtedy kiedy było widać brzuch. Ale wiele razy też była sytuacja kiedy prosiłam o otwarcie kasy dla kobiety w ciąży. Jeden kasjer otworzy a inny patrzy na brzuch i mówi "nie widać żeby Pani była w ciąży". To mnie najbardziej rozkłada.. 

Jak byłam na zakupach z partnerem w Kauflandzie i tam jest cos takiego że jak długo się czeka to dają bon 5 zł. Byla babeczka z mega dużym brzuchem i bez gadania wzięli ją do oddzielnej kasy, kiedy ja podeszłam, usłyszałam że to dla ciężarnych, mówię : ja jestem w ciąży, dokumentów nie mam obowiązku pokazać. Pani z wielką łaską mnie obsłużyła po czym tak z ciekawości powiedziałam o tym bonie na co usłyszałam : nie mamy tylu pracowników aby kasy były otwarte i bonu Pani nie dostanie za czekanie w kolejce.. 

Szczerze wolę robić zakupy w Lidlu albo w Intermarche, gdzie zawsze jest miła obsługa. Bo u lekarza to zawsze twierdzą że starszy ma pierwszeństwo a kobieta w ciąży może sobie poczekać, postać..   

2024-11-14 12:00

Każda ciąża jest inna, ale ludzie myślą że a ona na L4 to ma czas a ktoś z pracy lub do pracy. I to dotyczy różnych sytuacji. 

2024-11-14 11:56

Ludzie mają opaski na oczach wtedy, wolą nie widzieć,  to tak jak z ustąpieniem miejsca starszej osobie w autobusie

 

W Lidlu np nie raz byłam sama proszona bez kolejki do kasy:)

A nieraz mnie przepuszczali inni ludzie :) 

Czasem stałam bo czułam się okej , a nieraz było mi słabo I musiałam się kołysać żeby przetrwać czekanie

2024-11-14 11:33

Nie rozumiem skąd w niektórych ludziach tyle obojetności. Podobnie jest wiele kontrowersji w temacie karmienia piersią w miejscach publicznych. Ludzi to obrzydza, uważają, że powinnyśmy chować się karmiąc... zapomnieli, że dzięki temu żyją

2024-11-14 11:08

Ja również pierwsza nie często przechodziłam bez kolejki, bo nie lubiłam podkreślać, że jestem w ciąży..  W sklepie w ogóle, ale w laboratorium na badanie czasem tak, o ile ktoś sam nie powiedzial, że mam przejść, bo na czczo bez śniadania bylo mi po prostu słabo i niedobrze czekać 2 godziny w kolejce:(.

W moim przypadku najgorzej reagowali mężczyźni w wieku 60+, trochę lepiej kobietki, a najwiecej pomocy i uprzejmości miałam akurat ze strony młodzieży.