Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2327 Wątki)

wywoływanie porodu - pomocy panikuje już :(

Data utworzenia : 2016-01-23 12:50 | Ostatni komentarz 2016-06-03 15:07

Konto usunięte

42982 Odsłony
75 Komentarze

Witam jestem w 9 miesiącu ciąży i już po terminie a nasza córcia ciągle nic. wypróbowałam wszystkie metody na wywołanie porodu typu( picie herbatki z liści malin, wysiłek czyli chodzenie i sex ) i ciągle nic w środę mam iść na kroplówkę wywołującą porób ale strasznie się boję. może macie sprawdzone metody zmotywowania maleństwa żeby przyszło już na świat ??

2016-01-25 14:44

Kocurek nie martw się wszystko będzie ok. dwa tygodnie można " przenosić", grunt to obserwuj swój organizm i bądź cały czas pod obserwacją lekarza.. Denerwując się tylko blokujesz organizm...musisz się rozluźnić a zobaczysz że będzie dobrze. Nie obawiaj sie wywołania porodu..moja siostra dostała zastrzyk i po godzinie już tuliła córeczkę ;-) Nie przyspieszaj na siłę, bo tym tylko możesz sobie pogorszyć..moja koleżanka uprawiała sex, chodziła po schodach, masowała sutki, a i tak urodziła dopiero po zastrzyku.. powodzenia będzie dobrze

2016-01-25 09:03

Kocurek po pierwsze postaraj się jak naj mniej denerwować i stresowac bo to źle wpływa na dzidziusia. Po drugie ile jesteś po terminie ??? Moja koleżanka urodziła 10 dni po terminie i dzieciątko zdrowe poród lekki tak więc bezproblemowo. Czasem lekarz może się pomylić w wyliczeniach i dzidziuś rodzi się za kilka dni ☺. A co do tego wysiłku to uważaj żeby nie przesadzić

2016-01-25 08:07

Kocurek859, nie masz sie czego bać. Oba moje porody były indukowane i bardzo dobrze to wspominam. Dzieci urodziły się zdrowe i wszystko przebiegło zgodnie z planem. Skurcze są dużo silniejsze niż naturalne, ale za to poród szybciej postępuje. Myśl tylko o tym, że już niedługo bedziesz tulić swoją córeczkę :) Trzymam za Ciebie kciuki! :)

2016-01-24 09:25

Kocurek, nie martw się ! Niedługo będziesz tulić ukochaną córeczkę. Ja byłam w odwrotnej sytuacji. Drugą córkę urodziłam w 36 tc., trzecią w 35. Podczas porodu towarzyszył mi strach związany z tym, czy moje dzieci są gotowe do przyjścia na świat. Ty przynajmniej masz pewność, że córeczka dostatecznie długo przebywa w brzuszku, aby dać sobie radę np. z samodzielnym oddychaniem, czy ssaniem. I tego się trzymaj! Bądź dobrej myśli, nie zastanawiaj się nad bólami - tyle kobiet dało radę, to i Ty wytrzymasz. Wszelkie niedogodności i bóle wynagrodzi Ci maleństwo, kiedy pierwszy raz będziesz Je trzymać w ramionach. Powodzenia! Trzymam kciuki, aby córeczka sama zdecydowała się wyjść i zobaczyć w końcu mamusię.

2016-01-24 08:04

Kocurek moje dziecko w ogóle się nie śpieszyło. Chodziłam jak głupia ale nie polecam. Bolały mnie tylko od tego biodra. Brałam ciepłą kąpiel ale też nic. Szlag mnie trafiał gdy za każdym razem słyszałam na ktg, że brak rozwarcia i ujście totalnie zamknięte. U mnie zdecydowano się na cewnik i oksy. Bałam się okrutnie wywoływania porodu. Nie potrzebnie. Po oksytocynie te bóle są rzeczywiście silniejsze ale oni Ci nie podadzą odrazu mega dużej dawki tylko ona będzie powolutku zwiększana. Na początku jest jej tak malutko,że prawie nie odczuwasz jej podawania a potem to już wszystko zależy od Twojej odporności na ból... Przede wszystkim jednak od Twojego nastawienia. Będzie można :) Trzymam kciuki!

2016-01-24 01:04

Kocurek ja wprawdzie rodziłam dokładnie w terminie i nie wiem jak to jest z przenoszeniem - ale trzymam mocno kciuki za Ciebie i Maluszka i aby wszystko dobrze się skończyło :), już za chwilkę będziesz tulić w swych ramionach najpiękniejszy i najcudowniejszy prezent jaki można otrzymać w życiu :)

2016-01-23 21:10

Nie ma co na siłe wywoływać poród...ale jeśli chcesz to możesz spróbować wziąć ciepłą kąpiel albo kilka przysiadów...tylko nie przesadzaj...bo wg mnie to niezbyt rozsądne...jednak moje koleżanki tak sobie wywołały akcję porodową...

2016-01-23 15:41

Dziękuje dziewczyna za słowa wsparcia ale i tak wolałam bym żeby jednak sama naturalnie się urodziła. Położna twierdzi że chodzenie pomoże