Ciąża i poród (2265 Wątki)
Wizyta u stomatologa w III trymestrze ciąży
Data utworzenia : 2019-05-14 08:15 | Ostatni komentarz 2024-07-23 14:09
Dziewczyny przed ciążą moje wizyty u stomatologa były bardzo regularne, w lipcu usunęłam kamień, miałam trzy drobne ubytki, których leczenie zakończyło się w październiku. W listopadzie zaszłam w ciążę. Około 1,5 miesiąca temu miałam problem z napuchniętymi dziąsłami. Zastosowałam pastę, która zawsze ratuje mnie w takich sytuacjach (ajona - polecam!), po kilku dniach wszystko się ustabilizowało i byłoby ok gdyby nie to, że między zębami (a może w jednym z nich), które były leczone w ubiegłym roku czuję dyskomfort. Nie jest to ból, przy nagryzaniu, szczotkowaniu nie czuję niepokojących objawów, natomiast jakiś czas po jedzeniu czuję tam jakby rozpychanie i pulsowanie. Próbowałam nitkować, ale moim zdaniem jest tylko gorzej, bo dziąsła są bardzo wrażliwe i krwawią. Jestem aktualnie w 30tc, do porodu zostało kilka tygodni, będzie to cesarskie cięcie i tak się zastanawiam czy czekać i umówić się po porodzie czy jednak udać się do dentysty. Wszędzie gdzie czytam piszą, że zęby najbezpieczniej leczyć w II trymestrze, że w III mogą wystąpić przedwczesne skurcze macicy, w dodatku jeśli wizyta trwałaby dłużej to w pozycji leżącej może nastąpić ucisk macicy na naczynia żylne i spadek ciśnienia. Wizyty u dentysty bardzo mnie stresują, a to z kolei podnosi poziom kortyzolu we krwi. Co mnie pociesza i jednak przemawia za wizytą w najszybszym czasie, to fakt, że są dostępne znieczulenia, które nie obkurczają naczyń krwionośnych i mimo ciąży można z nich ze spokojem skorzystać. Jak to było u Was? chodziłyście do stomatologa w III trymestrze? nie zaszkodziło to dziecku?
2019-06-12 08:07
Tyle tu pisałam, że z zębami nie mam problemu i od wczoraj mnie jeden boli. Nie jest to ból nie do wytrzymania, ale jestem w 1 trymestrze ciąży, więc to najgorszy czas na leczenie. Oby przeszło:(
2019-06-11 16:07
Pcheła to u nas nie ma takiego pogotowia stomatologicznego, za małe miasto :) Ale jeśli chodzi o wygląd sal, korytarzy w takich placówkach, to nie jest akurat wina personelu medycznego, bo oni tam tylko pracują. Natomiast samo podejście do pacjenta, za które mają spore pieniądze było bardzo nie na miejscu i jak dla mnie, to sfrustrowana Pani stomatolog minęła się z powołaniem, albo wypaliła zawodowo i powinna zmienić profesję.
Konto usunięte
2019-06-11 10:55
Ja tak myślę i dochodzę do wniosku, że owszem jak jest dobry lekarz to ma pełną listę pacjentów. ale też tak sobie umawia pacjentów, że kogoś zawsze będzie w stanie wcisnąć. Ja tak byłam u dobrej chirurg stomatolog na wyrwaniu ósemki (w ciąży). Najpierw wcisnęła mnie na konsultacje, a potem na sam zabieg, który trwał 10 minut (od wejścia do wyjścia z gabinetu). Żaden jej pacjent nie ucierpiał. A jak chcę się normalnie umówić to termin za 1,5 miesiąca. A z drugiej strony to może właśnie dlatego takie są kolejki, że umawiając pacjenta pozwalają sobie na niewielki luz w razie "W"....
2019-06-11 10:32
Pcheła, o widzisz, ja tam nigdy nie byłam, tylko wiem, że są takie przybytki. Może nie każdy wygląda jak rodem z epoki PRL. Ja tak jak pisałam, zawsze prywatnie dawałam radę się dostać. Głównie dlatego, że moja dentystka mimo, że prywatna to idąc do niej można liczyć się z drobnym poślizgiem, więc jak wciśnie jedną osobę to jakoś to potem w miarę wyrówna.
Konto usunięte