Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2335 Wątki)

Ułożenie dziecka do porodu

Data utworzenia : 2013-09-05 13:20 | Ostatni komentarz 2016-11-16 13:10

konto usunięte

10911 Odsłony
175 Komentarze

Chciałam dowiedzieć się jak to było u Was z ułożeniem dziecka do porodu. *pozycja główkowa czyli ta zgodna z naturą *pozycja pośladkowa czyli główka u góry *pozycja poprzeczna czyli w poprzek macicy Moja córka rodziła się pozycją główkową.Natomiast moja mama rodziła bliźniaki i jeden rodził się pozycją pośladkową i to naturalnie.Teraz poród naturalny w takiej pozycji jest chyba wręcz niemożliwy.Co myślicie?Jak to było u Was?Jak lekarze na to reagowali? Słyszałam o tym że można w jakiś sposób zachęcić maluszka do zmiany pozycji w brzuszku.

2016-06-04 14:07

Mój lekarz powiedział właśnie jak mój synek już przygotował się do porodu żeby nie wywinął numeru i przed samym porodem się nie przekręcił wiec dziecko może się odwrócić nawet przed samym porodem. Adamos masz rację teraz wykonują w takim przypadku cesarkę, żonie mojego kuzyna córka się nie odwróciłą i proponowali jej przekręcenie dziecka ale się nie zgodziła i zrobili jej cesarkę.

2016-06-04 09:44

Ja urodziłam się stópkami do przodu naturalnie. Dobrze, że ważyłam tylko 2700. Dzisiaj to byłoby nie do pomyślenia, od razu zrobiliby mamie cesarkę, a kiedyś....

2016-06-04 08:14

magiczny dokładnie, kiedyś bardzo często stosowano tą praktykę, albo nawet nie obracano (moja ciocia starszej daty tak miała, dopiero podczas akcji porodowej z zaskoczeniem zauważono że pierwsza wychodzi nie główka.. okropność..wymęczyła się strasznie no ale urodziła) co wiązało się z bardzo dużym ryzykiem komplikacji i powikłań podczas porodów. Ogólnie kiedyś mało rozwinięta diagnostyka wydaje mi się że miała swoje plusy i minusy. Plusem było to, że każdy rdzic nie wiedząc co się kryje w brzuszku oczekiwał jednego zdrowego dziecka. Dzisiejsze oczekiwania rodziców wg. mnie niekiedy są patologicznie ukierunkowane. Musi być chłopiec/dziewczynka, włosy blond/ciemne itd.. bo jak nie to życiowa tragedia. A kiedyś człowiek marzył tylko o tym by było całe, zdrowe i miało po pięć paluszków ;) Minus wiadomo wszelkie choroby i wady, które teraz można leczyć jeszcze przez brzuszek ale chyba mocno odbiegłam od tematu ;) Wracając do głównego wątku powiedzcie dziewczyny z ułożeniami pośladkowymi czy poprzecznymi Czy miałyście usg chwilkę przed porodem? Ja powiem szczerze, mimo że czułam się zaopiekowana idealnie przez lekarkę prowadzącą, która pracowała w szpitalu w którym rodziłam nie miałam zleconego badania usg przed cięciem. Co prawda robiłam USG w czwartek, zaraz po nim w piątek musiałam zgłosić się już do szpitala, a w poniedziałek okazało się że jest już rozwarcie i muszą w miarę szybko ciąż. Zdziwiło mnie jednak, że nikt nie wspomniał nawet przed porodem o świeższym USG. Co prawda byłam pewna że mały się nie obrócił, bo czułam dokładnie że głowę ma pod żebrami ;) ale zdziwiłam się ;)

2016-06-03 22:12

Kiedyś, kiedy jeszcze nie było możliwości wykonywania badań USG, właśnie obracano dzieci, przy porodzie, kiedy było źle ułożone. Moja mama opowiadała mi, że to jest okropny ból... Sama, osobiście nie zgodziłabym się na obracanie dziecka, ze względu na zdrowie dziecka i tego okropnego bólu. I co do samego obracania się, to dziecko potrafi się obrócić nawet w dniu porodu, dlatego tak bardzo ważne jest USG przed porodem

2016-06-03 16:06

Ja też bym się nie zgodziła na obracanie dziecka. Br... wolę mieć cesarkę...

2016-06-03 12:34

U mnie w każdej z trzech ciąż dziewczyny były odwrócone główką w dół. Jeżeli chodzi o obracanie dziecka, to chyba bym się nie zdecydowała. Ważne dla mnie jest to, aby dziecko urodziło się zdrowe, a nie sam sposób przyjścia na świat - cesarskie cięcie, czy poród siłami natury. Obracanie dziecka wiąże się z ryzykiem przedwczesnego porodu i dlatego nie podjęłabym się takiego ryzyka, nawet pod okiem super specjalisty.

2016-06-03 11:52

U mnie dwie ciąże i dzieci ułożone główkowo - poród szybki i sprawny :) Córka od 26 tygodnia była ułożona główką w dół, natomiast synek przekręcił się w 32 tygodniu dopiero. Moja bratowa rodziła w UK i mały był ułożony pośladkowo i położna pytała się czy chce urodzić naturalnie bo taki poród jest możliwy. Zdecydował się na cc ze względu na dużą wadę wzroku.

2016-06-02 21:21

A mój synek z tych 5%maluchów, które nie chciały sie obrócić do końca ;) (położenie podłużne miednicowe - czyli tzw pośladkowe) do 34t jeszcze liczyłam na to, ze da radę sie obrócić jednak pozostał w swojej pozycji do dnia porodu. Rozmawiając z lekarka o prawdopodobieństwie obrotu juz w 32t przygotowywała mnie psychicznie na cc , bo brzuch był maly wiec miejsca do figli nie bylo dużo. I miała rację ;) Poinformowala mnie że gdyby to była moja druga ciąża moglybysmy rozważać poród sn, jednak u pierworódki zawsze kończą cięciem. Co do obrotu zewnętrznego czytałam, ze w jednym z Warszawskich szpitali przyjmuje lekarz który podejmuje się obracania. Dla mnie jednak to zbyt duże ryzyko i nigdy bym się na to nie zdecydowala, zwłaszcza że nawet po takim obrocie nie ma gwarancji, ze maluch ponownie nie fiknie koziołka;)