Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2198 Wątki)

Szkoła rodzenia - warto uczestniczyć w zajęciach?

Data utworzenia : 2013-01-16 10:41 | Ostatni komentarz 2017-03-09 21:43

a.a_redzimska

32448 Odsłony
679 Komentarze

Ja do szkoły rodzenia zapisałam się w 1 ciąży i nie żałuję. Panie położne super kobietki, bardzo praktycznie przygotowały nas do porodu i opieki nad maluszkiem. Miałam zajęcia z przygotowania do porodu, z pielęgnacji maluszka - kąpiel - i tutaj tatusiowie się wykazywali swoją męskością. Były zajęcia z gimnastyki z brzuszkiem - co wolno i jak ćwiczyć żeby nie zaszkodzić maluszkowi w brzuszku. I najważniejsze dla nas zajęcia: masaż porodowy i oddychanie podczas porodu. Bardzo przydatny i jedno i drugie wykorzystaliśmy już na sali porodowej. W drugiej ciąży również postanowiłam uczestniczyć w zajęciach, ale wybrałam już sobie kilka spotkań - przypomniałam sobie oczywiście "sztukę oddychania" i mąż jeszcze raz skrupulatnie uczył się masażu porodowego. Według mnie zajęcia tego typu bardzo mnie oswoiły z myślą o porodzie. Spotkałam pary, które były na tym samym etapie życia co my. Mogliśmy wymieniać się informacjami o ciążach, lekarzach, zakupach, przygotowaniach itp. Czy uczestniczyłyście w zajęciach w szkole rodzenia? Byłyście same czy z partnerem? Jakie są Wasze doświadczenia.

2013-02-08 17:34

Witam Jeżeli chodzi o szkołę rodzenia to powiem: TAK!!! WARTO!!! POLECAM!!!! Na początku pierwszej ciąży byłam przerażona, a pytanie: "Jak sobie dam radę z maleństwem???" było bardzo natrętne. Do szału doprowadzały mnie myśli o opiece nad noworodkiem w szpitalu itp... Szkoła rodzenia dostarczyła mi: Wiedzy praktycznej i merytorycznej dotyczącej okresu ciąży. Zawiera się w tym zarówno część porad dotyczących odżywiania, dolegliwości ciążowych (oraz sposobów radzenia sobie z nimi), dbania o skórę, kręgosłup, jak i część dotycząca rozwoju płodu itd. Pożytecznych rad dotyczących wyprawki dla noworodka, wyposażenia pokoiku dziecięcego, a nawet zawartości torby, którą zabierzemy ze sobą do szpitala. Ćwiczeń praktycznych z pielęgnacji noworodka. Informacji związanych z samym pobytem w szpitalu, porodem i połogiem. Mogą dotyczyć one zarówno praw pacjenta, jak i tego, jak wygląda sala do porodu rodzinnego lub w wodzie. Nauki prawidłowego oddychania, które wspomoże młodą mamę przy porodzie, "parcia markowanego" itp. Mocy porad związanych z karmieniem naturalnym, z różnego rodzaju problemami z tym związanymi oraz nauki przystawiania dziecka do piersi na kilka sposobów. Szkoła rodzenia to także wspaniała grupa wsparcia. Nie zawsze rodzina jest pod ręką; coraz więcej młodych ludzi wyprowadza się ze swoich rodzinnych stron i w pewnym sensie mogą czuć się osamotnieni w nowym mieście. W szkole rodzenia mogą nie tylko poznać przyszłych znajomych czy przyjaciół, ale również porozmawiać na tematy obecnie im bliskie, na które nie zawsze przyszli dziadkowie bądź najlepiej życząca ciocia potrafią udzielić cennej odpowiedzi. Poza tym młodzi rodzice widzą, że nie są osamotnieni ze swoimi pytaniami i wątpliwościami. Uważam że Szkoła Rodzenia to bardzo dobre przygotowanie dla obydwojga rodziców do czasu porodu i przyjęcia na świat nowego cżłonka rodziny. Dobrze jest mieć poleconą spreawdzoną szkołę rodzenia bo na każdej osoby prowadzące mogą uznać za istotne informacje do przekazania inne rzeczy.

2013-02-08 17:12

U mnie takiego "sklepu" nie było. Dostałyśmy tylko 2 razy torebki z próbkami (ja po znajomości dostałam te z butlekami avent, a nie we wszystkich były)

2013-02-05 23:00

Dziewczyny, a czy u was w szkołach rodzeniach można kupić skrzyneczki z różnymi rzeczami dla malucha? Czy położne sprowadzają biustonosze i koszule do karmienia? Ja bardzo chwaliłam sobie ten swoisty sklepik, bo miały wszystko po cenie producenta bez naliczonych dodatków i tak nabyłam wanienkę i skrzyneczkę z wkładkami, smoczkami butelkami i innymi rzeczami (skrzyneka kosztowała mnie 50zł, gdy cała jej wartość po przeliczeniu poszczególnych produktów+ koszt samej skrzynki wynosiła ponad 150zł!!). Monika, u nas nie było tematu z zakresu pierwszej pomocy, ale położne zachęcały, by dzwonić i odwiedzać je wraz z maluchami, to pokażą i wyjaśnią wszystko, co potrzeba.

2013-02-05 17:26

Jeśli możecie zaproponować na szkole jakiś temat to polecam aby Was przeszkolono w pierwszej pomocy, a właściwie w sytuacji jak dzieciątko się zakrztusi to co robić, bo mi się mały nawet pijąc z piersi raz zakrztusił a mi pediatra na wizycie patronażowej pokazała jak w razie co ułożyć małego. Obyście nie musiały z tego korzystać, ale warto wiedzieć bo trzeba szybko reagować i przytomnie.

2013-02-03 13:06

Ja nie chodziłam dlatego że wiedziałam że bede mieć cc-a na tego typu zajęciach jest glownie przygotowanie do porodu siłami natury.Dlatego było mi szkoda czasu na chodzenie do szkoły rodzenia bo wiedziałam ze nic z tych zajec wartosciowego nie wyniose(chociaz byly za darmo).gdybym rodziła naturalnie pewnie bym na takie zajecia uczeszczała

2013-02-01 17:20

Ja nie chodziłam do szkoły rodzenia, dlatego wszystko co dotyczyło porodu czy pierwszych dni z dzieckiem bylo dla mnie nowością. Na pewno warto pójść do takiej szkoły, rozmawiając z innymi kobietami, które akurat rodziły razem ze mną to zauważyłam, że zdobyły tam ciekawą i przydatną wiedzę. Tak, że na pewno nie zaszkodzi pójście do takiej szkoły a na pewno rozjaśni wiele spraw

2013-02-01 17:03

a.100krotka - ja zwiedzałam salę porodową z mężem, byliśmy sami - nie robiliśmy tłumów. trzeba było tylko zadzwonić przed przyjazdem czy można wejść, czy któraś z sal jest wolna. Wiadomo, mogliśmy dojechać i już mogły być zajęte i wtedy nie weszłabym zobaczyć . na moje szczęście oddział był chwilowo pusty i obejrzałam sobie całą porodówkę, każdą salę i tę z wanną do rodzenia. Owszem wyglądało to szpitalnie, ale w końcu to szpital :D nie hotel porodowy. dariolka195 - ja w sumie szkołę rodzenia traktowałam nie tylko szkoleniowo - ale także towarzysko :D I zajęcia ruchowe, tam się dowiedziałam jak ćwiczyć i czy w ogóle to robić, jak przygotować mięśnie do porodu, mąż nauczył się masażu itp Myślę, że "dawanie sobie rady" z dzieckiem to wychodzi od nas samych :D nie muszą nas tego uczyć inne osoby. Dlatego radzisz sobie ze swoją córeczką, każda z nas chce dla swojego maleństwa jak najlepiej :D i intuicja nam bardzo podpowiada jak to robić :D

2013-02-01 14:21

Moja gin prowadzi swoją szkołę rodzenia.Ja do niej nie uczęszczałam.Też nie namawiała mnie do tego.Właściwie nie miałam jakieś obsesji,że muszę do takiej szkoły uczęszczać i koniec.Dużo informacji dostawałam własnie od swojej gin.Po każdej wizycie dostawałam zestawy poradników,broszurek z cennymi informacjami,także próbki kosmetyków dla mnie dla dziecka,proszków,płynów itp czegoś się zawsze ciekawego dowiedziałam.Ale generalnie dałam sobie radę bez szkoły rodzenia.Jestem młodą mamą.Moja mama powtarzała mi,że daję sobie lepiej radę z córką niż ona ze mną.