Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2324 Wątki)

Suplementacja wiesiołka

Data utworzenia : 2024-01-03 12:27 | Ostatni komentarz 2024-01-30 00:01

Panna.sasa

649 Odsłony
75 Komentarze

Hejka! Czy któraś z Was bierze bądź brała w poprzednich ciążach, a właściwie przy jej końcu tj. od 35 tc wiesiołek? Jeśli tak, to w jakich proporcjach go przyjmujecie? Słyszałam, że warto go przyjmować, ponieważ rozpulchnia szyjkę, rozluźnia mięśnie gładkie i koniec końców ułatwia poród, a nawet pomaga ochronić krocze. Ciekawa jestem czy jego suplementacja rzeczywiście ułatwia sprawę. :) 

2024-01-17 11:49

Olejek z wiesiołka podobno lepiej działa podany dopochwowo. W badaniach jedynie w takiej formie miał jakiekolwiek znaczenie na poród, ale i tak niewielki. Ja brałam i doustnie i dopochwowo, piłam liście z malin, starałam się jeść daktyle, ale nie urodziłam przez to szybciej. Ale mój wywoływany poród był błyskawiczny, więc może pomogło na przebieg porodu.

2024-01-11 23:18

Ja jeszcze nie piłam żadnych olejków. A rycynowy to już sama nazwa mnie odtraca :D kojarzy mi się z trucizna :D 

2024-01-11 21:49

Ja bez koktajlu bałam.sie , ze nie zdążę dojechać do szpitala przy drugim porodzie ;)

2024-01-11 21:25

Picie oleju jakiegokolwiek to fajna sprawa no ale one są okropne... Ja próbowałam pić lniany ale nie dałam rady. Za to każdy dzień zaczynam od szklanki wody z połową cytryny i nasionami chia.

2024-01-11 21:14

Ja bym się bała sama taki koktajl pić że albo coś źle zrobię;) albo nie zdążę na szpital z porodem;)

 

2024-01-11 19:37 | Post edytowany:2024-01-11 19:37

Też słyszałam o olejku rycynowym. Nie wiem czy przez gardło by mi to przeszło szczerze powiedziawszy. Chociaż męża raczyłam olejkiem z czarnuszki podczas starań o bobaska i jakoś to przeżył :D To może i ja bym przeżyła rycynowy :D

2024-01-11 16:15

yhym.. to zmienia postać rzeczy bo na własną rękę strach to pić :) 

2024-01-11 09:18

Tak czy inaczej podziwiam odwagi ;)