Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2330 Wątki)

Spożywanie nabiału

Data utworzenia : 2015-02-05 20:09 | Ostatni komentarz 2016-09-12 13:44

Sylwia.Swist

4435 Odsłony
41 Komentarze

Słyszałam od koleżanki, że ponoć jak się spożywa dużo nabiału w ciąży to ponoć dziecko może mieć po porodzie skaze białkową czy coś takiego. Czy to w ogóle prawda czy muszę ograniczyć nabiał?

2015-02-09 16:19

Alicjas132 Sa inne sposoby na dostarczenie wapnia organizmowi :) Wiedzialas np ze 2 plasterki sera zoltego ma wiecej wapnia niz szklanka mleka?? :) Ja mleka pic nie moge tak samo jak wszelkich serkow czy jogortow poniewaz moj organizm nie toleruje laktozy ale serami zoltymi objadam sie od zawsze moge sie obyc bez wedliny ale nie bez zoltego sera :) Po za tym wapn jest nawet w zwyklej wodzie mineralnej ktora w ciazy opijamy sie bez granic :)

2015-02-09 11:35

ja mysle, ze to nie ma powiazania bo jadlam w ciazy sporo nabialu a synus nie ma skazy bialkowej. natomiast kolezanki synek ta skaze ma i ona teraz (juz po porodzie) musi ograniczac spozywanie nabialow bo karmi go piersia i mu to szkodzi..

2015-02-08 22:08

ja tez jadłam duzo nabiału bo go uwielbiam i moj synek nie miał żadnej skazy białkowej ani nic z tych rzeczy. Jesli chodzi o skazę białkową to wszysto zalezy od tendencji dziecka do niej. jedni maja inni nie i myslę, ze nie ma konkretnej recepty na to by temu zapobiec, bo gdyby tak było to żadna kobieta w ciaży by nie jadła nabiału żeby zapobiec skazie białkowej:)

2015-02-08 13:37

Też uważam, że to nieprawda. Ja jadłam bardzo nabialu i nie piłam mleka wcale, bo nie lubię i niestety mój synek ma skazę białkową, dlatego też nasiliły się ulewania, które towarzyszyly mu od pierwszych godzin życia

2015-02-08 10:37

Niunia989, dziecko może i na tym nie ucierpi, jak nie będziemy w ciąży jeść nabiału, ale kobieta na pewno, bo dziecko "wyciąga" wapń z organizmu matki, a jednak jego najlepszym źródłem jest właśnie nabiał. Ulka85, no w naszej przychodni właśnie każdą głupią krostkę diagnozują od razu jako skazę białkową - ja też byłam jakiś czas na diecie eliminacyjnej, a okazało się, że Mały mial po prostu trądzik niemowlęcy, a jak przyszła kiedyś do nas położna i jej powiedziałam, że synkowi jakieś krostki wyszły na policzku, to jeszcze nawet nie zdążyła zobaczyć dziecka, a już była pewna, że to skaza - masakra...

2015-02-06 17:46

Czasami te "skazy białkowe" u niemowlaków to po prostu niedojrzałość układu pokarmowego. U mojego K. też większość pediatrów diagnozowało skazę białkową, a ja żyłam przez 3 miesiące praktycznie na wodzie i chlebie. A małego jak brzuszek bolał tak bolał dzień w dzień. Dostaliśmy nawet skierowanie do szpitala, ale ja usilnie nie chciałam na pięć dni iść z małym na testy, więc postanowiłam skonsultować się z kimś jeszcze, jakimś lekarzem z doświadczeniem i udało mi się trafić na super człowieka. Wykluczył, po samym badaniu skazę białkową, my pomęczyliśmy się jeszcze jakiś czas z bólami brzuszka i od tamtego momentu śladu po jakiejkolwiek alergii brak.

2015-02-06 13:55

To chyba zalezy od samego organizmu... Ja we wszystkich ciążach dosłownie uwielbiałam nabiał! Zresztą zawsze piłam dużo mleka (ok. 1 l dziennie). Jeżeli pozostałe składniki odżywcze są zapewniane z pokarmem (mięso, warzywa, owoce itp.)to według mnie nie ma problemu. Aaaa i żadne z moich dwóch maluchów nie miało skazy białkowej ;)

2015-02-06 13:51

Sylwia najlepiej będzie jak zapytasz swojego lekarza. Wszystko na pewno Ci wyjasni. Co do skazy białkowej u dziecka to nie ma takiej pewności ze będzie miało. Bo gdyby faktycznie tak było to lekarze zabraniali by pic mleka ! :D Ot co bylabym wtedy zadowolona :) Choc mój lekarz stwierdził ze nacisku nie ma i nie ma co stawac na glowie i na sile w siebie wciskać. :) Zapytaj lekarza, wszystko Ci wyjasni :)