Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2184 Wątki)

Samoopalacze i balsamy

Data utworzenia : 2018-05-08 10:52 | Ostatni komentarz 2020-05-17 12:38

Olka154

2323 Odsłony
40 Komentarze

Dziewczyny nie wiem czy był już taki wątek ale nie mogę znaleźć na forum nic podobnego więc proszę was o radę, jestem w 29 tc. za trzy tygodnie idziemy na wesele i tak się zastanawiam czy mogę przed uroczystością użyć chociaż z dwa razy samoopalacza albo balsamu brązującego bo wiem że opalanie jest nie wskazane...

2018-05-11 20:33

Wolę spacerować brzegiem albo się kąpać:P

2018-05-11 20:30

A na plaży też nie lubicie leżeć? Ja bardzo :D

2018-05-11 19:33

Dla mnie takie leżenie plackiem i opalanie to jakaś meczarnia... co innego w ruchu lapanue promieni słonecznych. Wtedy tez opalenizna jest równomierna

2018-05-11 07:28

Nie mogę powiedzieć, że mi się opalone ciało nie podoba, bo nie da się ukryć, że lekko zazdroszczę osobom z ciemną karnacją :) ale nigdy nie chciałam mieć opalenizny na tyle, by właśnie np. opalać się na balkonie, Jakaś taka to dla mnie strata czasu :) a obecnie to już mało kto na to patrzy, kiedyś bardziej zwracało się uwagę na opaleniznę.

Konto usunięte

2018-05-09 15:48

Wybieram słońce i żaden sztuczny specyfik mnie nie przekona. Jeśli damy kosmetyk nie był badany pod katem stosowania go przez ciężarne i nie ma żadnej dokumentacji- to ja nie chciałabym być królikiem doświadczalnym

2018-05-09 15:40

Akurat to czy opalenizna jest fajna, modna czy ładniejsza bladość to indywidualna sprawa :) Nie lubię takiego podejścia, że coś jest modne to trzeba tak robić. Jeżeli Olka chce być troszkę opalona to nie widzę problemu :) Tylko sztuczna opalenizna (samoopalacze to już ryzyko ze względu na chemiczny skład) Znam osoby, które po prostu lepiej się czują z opalenizną i wyglądają zdrowiej (ich naturalny kolor skóry wygląda według nich niezdrowo, anemicznie) Agnieszka też uważam, że skóra muśnięta słońcem wygląda rewelacyjnie i dużo ciuchów prezentuje się o wiele lepiej w zestawieniu z taką skórą. Sama raczej unikam słońca i smaruję się wysokimi filtrami, ale troszkę muśnięta słońcem latem muszę być :D

Konto usunięte

2018-05-09 15:21

Fajne jest to, że skóra musnięta słoncem wygląda sexy no i ciało wydaje się wtedy szczuplejsze.

2018-05-09 14:56

To prawda, że naturalna opalenizna jest najładniejsza. Na początku drugiego trymestru byliśmy na urlopie na Korfu, a że była jesień, to przyjemnie ciepło, nie gorąco, bo 25 stopni, przyjemny wiaterek i na plaży pod parasolem złapałam ślicznej opalenizny. Ja lubię być troszkę opalona, czuję się wtedy lepiej i skóra jakoś jest wtedy mniej skłonna do podrażnień. Łatwiej mi się depiluje, nie ma zaczerwień i nogi są dłużej gładkie. No i przebywanie na słońcu z umiarem nas uszczęśliwia, zapobiega depresji. Oczywiście wszystko należy robić z umiarem i stosować odpowiednie kremy z filtrem UV. Bo konsekwencje bezmyślnego smażenia się na słońcu czy w solarium, mogą być już bardzo poważne.