Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2187 Wątki)

Rozwój w brzuszku - muzyka

Data utworzenia : 2013-01-19 17:14 | Ostatni komentarz 2023-03-17 21:13

Marzena.Ganfler

12946 Odsłony
148 Komentarze

Czy puszczałyście muzykę dzieciom gdy byłyście w ciązy ?:) Ewentualnie jaka ?:) ----- majka121_21: Witam serdecznie chciałam zapytać czy wasz maluszek słuchał muzyki będąc jeszcze w brzuchu i jakie korzyści miało to po porodzie .Ja używałam muzyki klasycznej jak i moich ulubionych kawałków .Co najlepsze kiedy poszłam na koncert swojego ulubionego zespołu maluszek reagował tylko na te utwory zespołu które już znał :).W ciąży kolejnym plusem było to że muzyką łatwo mogłam wyciszyć synka kiedy za bardzo brykał.Teraz Kamilek ma 19mies nie wiem czy właśnie ta muzyka miała na to wpływ ale synek śpiewa i tańczy jak najęty w domu, w samochodzie, czasem trzeba poczekać aż się zmęczy żeby porozmawiać :P Teraz spodziewamy się drugiego dziecka co prawda na muzykę ma jeszcze czas ale śmiejemy się z mężem czy puszczanie muzyki maluszkowi to będzie dobre rozwiązanie bo jak trafi się nam jeszcze taki jeden śpiewak to chyba padniemy.Też tak macie ?Pozdrawiam:)

2013-04-05 10:38

ja puszczałam maluszkowi muzykę klasyczną, ale po porodzie najbardziej lubi jak mu śpiewam dziecięce piosenki, ale fakt uspokajają go i bardzo lubi słuchać nucenia

2013-04-05 01:12

Nie koniecznie ale muzyka nam ciągle towarzyszy i często jej słuchamy w domu.Muszę przyznać że po narodzeniu moja córka ma słuch znakomity.Reaguje na każdy choćby najmniejszy szmer no i widzę że bawi ją słuchanie muzyki

2013-04-04 22:10

klamerko, nie przesadzaj z tym verdim :P najlepiej to nie słuchać jednego w koło, żeby potem maluch się nie buntował :)

2013-04-04 21:39

Słuchałam tej, którą najbardziej lubię i śpiewałam. Jak już chciałam urodzić, w przeddzień porodu włączyłam moją ulubioną płytę i przetańczyłam śpiewając. To chyba dało sygnał że już czas, bo rano obudziłam się ze skurczami:-)

2013-04-04 19:19

Tata czytał brzuszkowi z własnej nie przymuszonej woli , aby syn poznawał nasz głos i ogółem mowę polską. JA natomiast mówiłam godzinami do syna a nie rzadko na śpiewy mi się zbierało . Wydawało mi się bardzo dobrym pomysłem "oswajanie" synka z dźwiękami.Nie pomyliłam się. Młodzieniec zawsze podrygiwał ,gdy zaczynało coś grać. I jest jeszcze coś : nie wierzyłam za bardzo , że nasza kruszynka po przyjściu na świat będzie rozpoznawać utwory , które jemu odtwarzaliśmy. Nie wiem...nie wiem czy sobie to wmówiłam , czy tak było naprawdę , ale gdy synek miał dzień z tych gorszych odrobinę i płakał i na nic zdawało się tulenie, głaskanie, śpiewanie , kołysanie ....pomagało włączenie piosenki z "epoki brzuszkowej" a Adam stawał się spokojniejszy .Do tej pory lubi muzykę i pośpiewa chłopak trochę. Swoją drogą...to właśnie tata dbał o zapewnienie odpowiedniej ilości dżwieków maluszkowi np. przykładając słuchawki giganty ;) do brzuszka , a część rodziny pukała się w czoło twierdzą ,że nie wiedzą po co to robimy skoro maluch nic nie rozumie lub może nawet jeszcze nie słyszy- Przecież dziecko w łonie matki słyszy już od 4 miesiąca no chyba , że źle się edukowałam. Jakby nie było muzykoterapia - tak to nazwę- to bardzo fajna sprawa i mama przy okazji trochę się odpręży.

2013-04-03 22:21

ja maleństwu śpiewałam ponieważ radia i tv nie posiadam a laptop służy mi tylko do przeglądania stron bo tnie się na muzyce i filmach. ściągnęłam pare kołysanek na komórkę ale bateria za szybko mi padała i w końcu dałam sobie spokój i śpiewałam mu "z popielnika na Robusia (bo tak ma na imie mój synek) iskiereczka mruga (...)" i do dziś kontynuuję ten rytuał i przed snem mu to śpiewam :) ale najbardziej to uspokaja go klikanie na klawiaturze bo chłopak pracuje w nocy w domu i pracuje przy komputerze. całą ciążę miałam klikanie nad uchem :) może dlatego

2013-04-01 16:37

ja od czasu do czasu słucham muzyki klasycznej bardzo lubie Verdiego wiec tym "katuje" mojego maluszka

2013-03-02 12:38

Ja również dużo słuchałam muzyki będąc w ciąży:) Mój synek ma dopiero 3 miesiące, ale gdy płacze, jest zły to puszczam mu muzykę i momentalnie się wycisza i uspokaja:) A jeszcze będąc w brzuszku przy ulubionych piosenkach kopał:) I to się sprawdzało... Bo np. puściłam tą samą muzykę na następny dzień, to znów kopał heheh:) Ojjj majka121_21 to jeśli Twój synek tak bryka i śpiewa przy muzyce, to ja się muszę dobrze zastanowić, czy mojemu synkowi ją nadal puszczać hehehe:) Pozdrawiam:)