Ciąża i poród (2193 Wątki)
Rozchwianie emocjonalne
Data utworzenia : 2020-06-04 15:32 | Ostatni komentarz 2021-03-21 21:18
Cześć.
Obecnie jestem w 21 tygodniu ciąży. Początki były bardzo dla mnie trudne, nowa sytuacja związana z wiescia o ciąży, przeprowadzka, rezygnacja z pracy, wyjazdy partnera do pracy. Teraz uspokoilo się to wszystko. Doszły zareczyny. Dodam ze jestem osoba której ciężko jest wchodzić w nowe sytuacje. Chyba przestraszyłam się tego życia. Od trzech tygodni jestem smutna, nie potrafię się cieszyć, boje się. Czuje niechęć do otoczenia mi z najwazniejszego czyli rodzina i partner. Wszystko zmieniło się po zareczynach. Czulam ogromny stres z tym związany, ale potem bardzo się cieszyłam i czułam się szczęśliwa. Teraz sie tego Boje. Nie wiem czemu. Nie potrafię zrozumieć swoich emocji. Czy myślicie ze to hormony dodaja uroku temu wszystkiemu ze nie potrafię zrozumieć o co konkretnie mi chodzi? czy ktoras miAla podobna sytuacje? czytając fora natykam się tylko na wahania nastroju w 1 trymestrach. Dzieki za wyczytanie tego eseju i z gory za pomoc. Niepokoje się.
Pozstawiam, K.
2021-03-12 16:19
Ja się raczej załapie na poród z chłopakiem Ale nie wiadomo czy nie będą mi wywoływać bo dziecku się nie spieszy i szczerze mówiąc obojętnie mi kto odbierze poród w sensie jaki ginekolog. Położne to bym mogła wziąść swoje bo są kochane na prawdę
2021-03-12 11:11
Laureczkaa ten lekarz co mnie prowadzi pracuje w zupełnie innym szpitalu, więc u mnie poród zależy po prostu od tego na czyj dyżur trafię ;)
2021-03-12 10:25
Oczywiście ze z mężem niech też przejdzie to z nami ☺😂
2021-03-12 09:03
Misiów oj to i tak się nie opłaca tej poloznej 😊 dzięki za info
Anita no myślę że każda z nas by chciała żeby odbierał lekarz który ciążę prowadzi... ale trafić na dyżur akurat to jest loteria.
2021-03-12 08:46
ja chciałabym aby poród przyjmował mój lekarz ale nie wiem jak to wyjdzie, bo on w kilku miejscach przyjmuje, może być tak ze zacznę rodzić jak nie będzie go na oddziale;(
co do męża tylko o nim myślę do porodu o nikim innym albo z nim albo sama;(
2021-03-11 22:11
Prywatna położna jednak mało nie bierze
2021-03-11 13:09
Monia.92 myślę, że z mężem. Pieniądze na położna bym na coś innego spożytkowala :)
2021-03-11 12:52
Z mężem mimo wszystko, jednak jest mi bliższy i wie na czym mi zależy. Ewentualnie przyjaciółkę bym wzięła, mam taką od serca. Nawet myślałam jej towarzyszyć w porodzie bo jej mąż się boi ale ona ma termin miesiąc przede mną, więc jeszcze bym tam z nią urodziła swoje :D
Z indywidualną położną jest tak jak pisze misiowa. Jak akurat nie będzie mogła to wysyła koleżankę.