Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2187 Wątki)

Prawdy i mity o urodzie i pielęgnacji przyszłej mamy

Data utworzenia : 2014-07-04 12:47 | Ostatni komentarz 2023-06-29 18:38

Redakcja LOVI

24016 Odsłony
397 Komentarze

Ciąża to wyjątkowy okres w życiu kobiety. Ciało się zmienia, wymaga specjalnego traktowania. Jednak nie wszystko, co w tym czasie usłyszysz wśród zaleceń lub nakazów, jest prawdą. Rozprawiamy się z mitami o urodzie i pielęgnacji przyszłej mamy.

2014-09-10 21:42

dziewczyny.. moje włosy się poprawiły.. jednak paznokcie to jakaś katastrofa.. pękają, rozdwajają się.. koszmar.. :(

2014-07-27 22:24

Hyhy, też tak właśnie pomyślałam że dla samego samopoczucia warto. No i trochę " lansu" na porodówce też nie zaszkodzi :) Żartuję oczywiście :)

2014-07-27 20:35

Gosia idź przed porodem. Potem będziesz musiała przy dziecku zostać. Bo na początku to praktycznie cały czas na cycu wisi. Na pewno po takiej wizycie u fryzjera poczujesz się lepiej i będziesz pewna, że dobrze wyglądasz nawet po porodzie.

2014-07-27 12:27

Tu o zababonach jak by co jest osobny wątek: http://lovi.pl/pl/forum/1/242/8 ja jak nie które przeczytałam to aż nie wiedziałam czy się śmiać czy płakać :) serio :) A co do pielęgnacji włosów w ciąży, to ja normalnie farbuje, a teraz mam zamiar właśnie jeszcze pójść do fryzjera i trochę podciąć ale nie z bynajmniej jakiś tajemnych powodów, tylko żeby się lepiej poczuć, bo po porodzie raczej nie będzie kiedy :)

2014-07-27 12:02

Wiem, ale takie zabobony są traktowane przez niektórych bardzo serio.

2014-07-27 11:59

K. Czerska ktos ci głupot naopowiadał nie treba obcinać. Czy obetniesz czy nie to i tak będą wypadać.

2014-07-27 09:58

Ja od zawsze mam długie włosy i już usłyszałam, że się będę musiała z nimi pożegnać..bo podobno trzeba(!) obciąć jej po porodzie;/ bo inaczej łysa zostane..ech

2014-07-27 08:40

Ja w ciąży chodziłam do fryzjera no i nawet raz farbnęłam, tą bez amoniaku oczywiście:-) Powiem Wam ,że jakoś w ciąży nie starałam się dobrze wyglądać, zwłaszcza pod koniec, gdzie byłam opuchnięta...rodziłam w styczniu i niestety zaden płaszcz niepasował, a o butach to nie wspomne....