Prawdy i mity o urodzie i pielęgnacji przyszłej mamy

Oo a to nie słyszałam o tym kremie

Stan mojej skóry się poprawił- kupiłam ten krem z Mixa, ale nie zdążyłam otworzyć. Biały jeleń (łagodzenie) dał radę.

Ale kremik będę niedługo próbować :)

MałaZołza i

to może być przyczyna. Ja jak pilam malutko wody, to tez miałam taka przesuszona skore, ze gołym okiem było widać… 

A ja uwielbiam Miya :) żel do twarzy różowy jest ze mną już od dłuższego czasu :) Tak samo peeling do twarzy :) Mam jeszcze z tej samej serii krem-żel  lekki :) Bo ogólnie mam cerę mieszaną i nie mogę ciężkich kremów :) 

Teraz w ciąży mam ją bardziej przesuszoną :) Ale służy mi też krem mixa :) Również już kilka ich miałam :) 

Ja wszędzie mam butelki z wodą :) dzięki temu faktycznie po nie sięgam i wypijam sporo. 

Wiadomo, są gorsze dni. Ale w stosunku do ilości płynów jakie wypijam przed ciąża teraz to jest mega super :)

Miałam kiedyś ten krem Miya i początkowo było ok a po dłuższym czasie stosowania miałam przesuszoną skórę niestety :/

Ja mam co chwilę problemy ze skórą, raz wygląda super a zaraz mi skórki schodzą, zwłaszcza po bokach brody jakby.

Ale też fakt że mało piję. Już się staram więcej, nalewam sobie szklankę i dodaję cytryny i nawet sięgam po tę wodę ale wiem, że powinnam jeszcze więcej.

W weekend będę w rosmannie to się za nim rozglądne :)

Tego kremu miya jeszcze nie miałam, chyba sama przetestuje , bo akurat mój się kończy ;)