Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2197 Wątki)

Powikłania po znieczuleniu zewnątrzoponowym. -wady i zalety

Data utworzenia : 2017-08-04 14:40 | Ostatni komentarz 2017-12-14 22:48

M.Jacek

5888 Odsłony
132 Komentarze

Witam, rozpoczynam nowy wątek, ponieważ chce się dowiedzieć czy korzystałyście ze ZZO podczas porodu i czy w związku z tym pojawiły się u Was powikłania, zarówno te wczesne np. przedłużenie trwania porodu czy późne jak bóle głowy i kręgosłupa. Sama rodziłam z wykorzystaniem znieczulenia i poszło szybko bo zaledwie 4 godz (to był mój 1 poród), a jak na razie nie odczuwam jakichkolwiek dolegliwości bólowych w miejscu nakłucia. Jednak sporo znajomych skarży się na okropne bóle głowy, i są przekonane, że przyczyną ich jest ZZO. Co o tym sądzicie? Więcej jest zalet czy wad ZZO?

2017-08-16 17:58

Wiesz w czasie pobytu na patologii tyle dni bo aż 17 dni potem dzien na porodowce i kolejne 4 dni z maluszkiem w szpitalu no i okresy z całego życia jak bywalam w szpitalach to powiem Ci ze niektórzy to już przychodzą obrażeni na świat.... ja się balam kilku położnych jeśli chodzi o pobieranie krwi czy wenflony bo normalnie zero delikatności itd dwie przychodziły z wyrzutem że muszą ktg podłączyć i kazały się same zapinac.... ale były też super położne na porodowce też trafiłam na super ekipę z moim lekarzem w dodatku :)

2017-08-16 13:36

Aisa święta racja, w zawodach medycznych bardzo ważne jest podejście do pacjenta i chęci. Jeżeli ktos lubi swoją pracę widac to z daleka. Będąc w szpitalu natknęłam sie na różnych lekarzy, pielegniarki czy położne i fakt, że niektorzy po 5 min od przejęcia dyżuru już byli obrazeni na caly swiat:/ a wez sie takiej osoby o cos zapytaj to cie tak zjedzie że sie wszystkiego odniechciewa :/

2017-08-16 13:12

MAM zgodzę się z tobą z lekka poprawka zależy czy dany lekarz nie ważne czy kobieta robi coś do czego ma dryg powołanie czy jak to nazwać inaczej lubi co robi . Część jest po prostu bo tata czy mama załatwila studia więc po co się starać ? Albo dla pieniędzy a nienawidzą tego co robią.... serio jak widziałam niektóre położne czy lekarzy to wyglądali jakby za karę do pracy przyszli.

2017-08-16 11:44

dokładnie wszystko zależy od człowieka a nie od płci

2017-08-15 23:45

MAM święta racja...

2017-08-15 22:30

Ja po dwóch ciążach, dwóch porodach, dwóch pobytach na patologii, "miałam" mnóstwo lekarzy kobiet i mężczyzn. Wniosek jeden podejście do pacjentki nie zależy od płci a od charakteru.

2017-08-15 22:26

M.Jacek ja się zrazilam jak miałam 13 lat potem nie byłam ani razu u ginekologa jak miałam 22 lata to dopiero poszłam i okazało się że jestem w ciąży. Pamiętam że starsznie się balam jak weszłam chciałam zwiac no i poprosiłam żeby to był facet już do Babki żadnej nie pójdę przez te jedna okropna eh a z kolei wstydziłam się iść do faceta ginekologa ale jakoś ten opór pokonałam :)

2017-08-15 20:06

Zależy na kogo sie trafi. A najgorzej gdy sie raz człowiek zrazi, potem bardzo trudno zaufac po rak kolejny. Gdy sie trafi na tego wyjątkowego lekarza to trzeba sie go trzymać :-P chociaż czasem konsulatcja u innego specjalisty też może być pomocna