Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2187 Wątki)

Poród z Doulą

Data utworzenia : 2020-05-16 10:57 | Ostatni komentarz 2020-06-13 15:06

wioleczek100

2006 Odsłony
114 Komentarze

Hej dziewczyny :) ja co prawda nie szykuję się do porodu ale postanowiłam wrzucić nowy temat .Powiedzcie mi czy macie jakieś doświadczenia z Doulą ?Czy któraś z Was lub znajomych korzystała z takiej pomocy przy i po porodzie?Ja osobiście znam jedną aczkolwiek nie jestem aż tak otwarta na nowości ,wolałam skorzystać z pomocy położnej.Temat może trochę kontrowersyjny,może trochę niedoceniany na polskich porodówkach ,ale myślę,że godny uwagi.Podzielcie się swoją wiedzą,może którejś mamie się przyda.Przybliże trochę temat.

 

Kim jest doula?
Doula (z greckiego) - to kobieta "która służy". Współcześnie oznacza osobę, która w profesjonalny sposób wspiera fizycznie oraz emocjonalnie kobietę rodzącą i w połogu, dostarcza jej niezbędnych informacji i udziela praktycznych wskazówek. Doula rozumie i chroni fizjologiczny przebieg porodu, odpowiada na emocjonalne potrzeby kobiety na każdym jego etapie. Pozostaje z rodzącą przez cały czas trwania porodu, towarzyszy jej w pierwszych dniach macierzyństwa.

Obecność douli jest ważna!
Badania wykazały, że dzięki obecności douli:

  • skraca się czas porodu,
  • zmniejsza się ryzyko porodu zabiegowego czy cesarskiego cięcia,
  • rodząca lepiej radzi sobie ze skurczami, ma mniejszą potrzebę sięgnięcia po środki przeciwbólowe,
  • pogłębia się więź i poprawia współpraca między rodzącą a jej partnerem,
  • rodząca ma większe poczucie kompetencji jako matki,
  • rzadziej występują problemy z karmieniem piersią.

Zadania położnej a zadania douli
Podstawową różnicą między położną a doulą jest to, że położna ma wykształcenie medyczne i w związku z tym jest uprawniona do medycznej opieki nad kobietą w czasie ciąży i porodu. To ona wykonuje wszystkie badania, obserwacje i podejmuje decyzje. Ponosi odpowiedzialność za stan zdrowia swojej pacjentki.

Doula najczęściej nie ma wykształcenia medycznego. Jeśli mieszka w kraju, gdzie usługi douli są popularne ma zazwyczaj za sobą kurs przygotowujący ją do tej roli. Kształcenie douli trwa o wiele krócej niż kształcenie położnej. Tak więc, o ile położna może być jednocześnie doulą w czasie porodu, doula nie może zastąpić położnej.

Do głównych zadań douli należy zapewnienie emocjonalnego wsparcia i komfortu rodzącej. W odróżnieniu od położnej, która może być zaangażowana w opiekę nad wieloma kobietami jednocześnie, doula poświęca czas i swoją uwagę tylko jednej osobie w sposób nieprzerwany.

Doula pomaga kobiecie w radzeniu sobie ze skurczami, jest z nią w fizycznym kontakcie. Dotyka ją delikatnie, aby dodać jej otuchy, ale też masuje w zdecydowany sposób, aby przynieść ulgę w skurczu. Ociera pot z czoła i chwali rodzącą. Gdy jest taka potrzeba, oddycha razem z nią, wydaje dźwięki. Pełni też rolę łącznika między rodząca/parą a personelem medycznym. Informuje i dba o to, aby informacje przekazywane przez położną lub lekarza były zrozumiałe.

Rola douli nie kończy się z chwilą urodzenia dziecka. Tuż po porodzie czuwa nad pierwszym kontaktem między matką a dzieckiem, i dba o to, aby karmienie rozpoczęło się w sposób prawidłowy. Dba o komfort matki również po porodzie - pomaga jej umyć się, pamięta o jedzeniu. Odpowiada na pytania i wątpliwości młodych rodziców.

2020-05-29 10:17

To zależy od kontaktu z Mamą, my mamy bardzo dobry, moja mama można powiedzieć, że jest ekspertką od porodów bo ma 4 DSN za sobą, więc jeśli miałabym nie iść z mężem to pewnie bym ją wzięła. Nikt inny nie przychodzi mi do głowy. 

Instytucja Douli nie jest dla mnie. 

Konto usunięte

2020-05-29 09:34

Patrycja pewnie przez stres zapomniałaś :) 

2020-05-28 21:43

Nie no rodzic bym nie rodziła z samym mężem zostalismy i bujalismy się 12h zanim się rozkręci wszystko, pamiętam wszystko jak przez mgłę takie luki mam. 

2020-05-27 18:24

Nie rodzilabym z mama, nie wiem dlaczego. Pewnie by się sama steesowala  ;)

Konto usunięte

2020-05-27 08:48

Ja też nie wyobrażam sobie rodzić z mamą, pewnie by przeżywała sto razy bardziej niż ja :) 

2020-05-27 07:02

Oj ja też nie rodziłabym z mamą bo właśnie zamiast mnie uspokajać to denerwowałabym się przez nią jeszcze bardziej. Nie ma się co w sumie dziwić bo to w końcu matka martwi się i denerwuje za nas wszystkich ale w trakcie porody potrzebny jest spokój dlatego ja byłam tylko z mężem. 

Konto usunięte

2020-05-27 06:00

Ja nie wzięłabym sobie do porodu mamy, bo zamiast mnie uspokajać i wspierać pewnie bardziej by mnie stresowała... to zależy od człowieka, tego jaką energią emanuje, czy czujemy się przy nim swobodnie i jaki mamy kontakt... mąż przy pierwszym porodzie był ze mną, ale oboje byliśmy w tej sytuacji po raz pierwszy, nie mieliśmy pojęcia czego się spodziewać, a teraz mam nadzieje, że drugi raz też go wpuszczą i będzie już łatwiej, chociaż on od paru dni nie może sobie miejsca znaleźć i widzę jak bardzo się stresuje chociaż rozmawialiśmy już nie raz o tym i sam nie wie dlaczego tak się nakręca...

2020-05-26 22:22

Jeszcze prawie 12 lat temu jak rodzilam to poród rodzinny nie był tak oblegany jak teraz i nawet chyba płatny był. A szkoda bo pomoc męża, który przynajmniej potrzyma za rękę i stoi obok to bardzo dużo. Że wogóle jest. Bo położna ciągle wychodzi nie siedzi cały czas przy rodzącej tylko dochodzi doglada, dopiero na koniec jest cały czas. Taka Doula mogłaby być w szpitalu jeśli kobieta chce skorzystać. A chciałybyście rodzic np z mamą? Bo ja jakoś nie bardzo.