Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2197 Wątki)

Pierwsze oznaki ciąży - poznaj je!

Data utworzenia : 2018-04-08 22:12 | Ostatni komentarz 2024-01-25 14:20

Konto usunięte

77143 Odsłony
985 Komentarze

Starasz się o dziecko i od kilku dni czujesz się inaczej niż zwykle? Masz przeczucie, że Wasza rodzina się powiększy? Podpowiadamy, jakie zmiany w organizmie mogą zwiastować wczesną ciążę.

2018-09-08 17:26

Ja pierwsze oznaki drugiej ciąży czułam już następnego dnia. Dosłownie. Znam doskonale swoje ciało, z matematyki jestem dobra, więc następny dzień tylko potwierdził mije przekonanie:) A jak się to zaczęło? Nie jestem słodka o nie... Kawa gorzka, ciasto rzadko... Pierwszy łyk gorzkiej kawy z rana i tfu... Kawa wylądowała w zlewie. Resztę oczywiście posłodziłam, co zostało mi do końca ciąży. Za kawałek ciasta bym zabiła, a na dodatek w kolejnych dniach wyłam jak głupia nawet na Wiadomościach:) W całym życiu tyle łącznie nie płakałam i tyle nie słodziłam co w tej ciąży:) Wiecie już, że mam słodką dziewczynkę?:)

2018-06-14 22:34

Ja w życiu bym nie pomyślała, że jestem w ciąży, bolał mnie brzuch jak na miesiaczkę, fakt faktem przyszła spóźniona kilka dni, i była bardzo jasna w 1 dzień różowiutka, następne dwa dni brązowa i na tym był koniec, była skąpa, zwykle bywała obfita, długa i bardzo bolesna. Jednak nic nie podejrzewałam. Za miesiąc także, czułam jakbym miała mieć miesiączke, jednak ta wcale się nie pojawiła, mimo niesamowitego bólu brzucha. Miałam rozwolnienie, mdliło mnie i do tego mega zgaga. Udaliśmy sie go ginekologa i ujrzeliśmy 8tyg dzidzię 5,7mm ohh te wspomnienia ❤ I tak przy porodzie okazało się że syn był przenoszony jeszcze dwa tygodnie, a niby urodził sie terminowo. Całą ciąże miałam mega zgagę, ale stwierdziłam, że nie ma co żołądka niszczyć lekami, tak więc tylko mleko piłam i wysoko głowę do spania układałam, chyba jestem szczęściarą, nie nawidzę wymiotować i na szczęście w ciąży ani razu sie mi to nie zdarzyło

2018-04-19 09:54

Kasiu, myślę że po prostu czułaś, że to ciąża :) Ja pierwsza ciąża to lekkie nudności tylko i to parę razy dosłownie. Pamiętam jak w łazience się zakrztusiłam i mąż przybiegł sprawdzić czy wymiotuje. Chyba był nawet zawiedziony że nie :D W drugiej za to masakra jeśli chodzi o mdłości i wymioty, na szczęście drugi trymestr wszystko odgonił. W obu ciążach najgorsze były dla mnie zawroty głowy.

2018-04-17 22:14

Ja jak ktoś mi mówił, że to przez hormony to tak jak Wy mogłabym od razu strzelać. :) Ja oprócz tego jednorazowego płaczu nigdy więcej nie płakałam (złość, krzyki owszem ale nie płacz) więc u mnie był to jakiś trop a skoro się staraliśmy pomyślałam, że może to być to. Pewnie to zbieg okoliczności ale kto wie. :)

Konto usunięte

2018-04-17 06:10

Agata, też nie lubuę tego wytłumaczenia. Żeby uniknąć zmiennych nastrojów, powinnismy być przede wszystkim wyspane i wypoczęte

2018-04-17 04:30

Marta racja, chyba zawsze w filmach początek ciąży, to bliższe spotkania z muszlą kolzetową :-) Ja z tym wylewaniem żali i złości mam raz na jakiś czas. Muszę sie wyszumieć głośno i potem czuję ulgę :-) przed okresem zwłaszcza tak było. Także jedynie po tym ciąży bym nie stwierdziła pewnie. :-) Dopiero w późniejszym etapie było tak, że chodziłam cała w skoworonkach, mega miłość do wszystkich, a za chwilę złość, kazdy mi zaczynał wadzić. I tak w kółko. :-) a jak mi mówiono, ze to hormony, to jeszcze bardziej sie wkurzałam

Konto usunięte

2018-04-17 01:13

Dokładnie, huśtawki nastroju nie znikają w dniu porodu. Często nawet się zwiększają. Dochodzi opieka nad maluszkiem, złe samopoczucie i zmęczenie. Kluczowa role powinien odgrywać partner w takiej sytuacji

2018-04-16 23:57

Nie to u mnie ten płacz był tak niemożliwy, że wiedziałam od razu, że to ciąża. Ja wcześniej nigdy nie płakałam tak praktycznie bez powodu. To był pierwszy i zarazem ostatni raz. :) Bo później płakać płakałam ale już z jakiegoś powodu a nie tak jak wtedy zupełnie bez. :) A huśtawki nastrojów po ciąży też się zdarzają bo organizm musi do siebie dojść. Hormony muszą się uspokoić a to nie następuje tak od razu po porodzie.