Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2330 Wątki)

paznokcie podczas porodu

Data utworzenia : 2016-03-10 13:36 | Ostatni komentarz 2016-08-10 23:06

Kasia84

12258 Odsłony
139 Komentarze

Dziewczyny mam szybkie pytanie, czy podczas porodu naturalnego można mieć paznokcie hybrydowe - czy muszę je na wszelki wypadek ściągnąć?? mam wprawdzie franch zrobiony więc płytka jest widoczna i termin porodu dopiero po świętach, ale nie chciałabym mieć problemów jak by mnie maluch zaskoczył wcześniej, a gdzieś obiło mi się o uczy że nie wolno mieć paznokci zrobionych podczas porodu.

2016-08-10 09:16

to juz ile przed porodem nie malujecie/ciagacie tipsy przed porodem??

2016-08-09 18:29

To zależy od szpitala. W SR ostrzegali nas, że były przypadki, iż mąż biegał po zmywacz do paznokci dla żony w ostatnim momencie a w przypadku kobietki z hybrydami musiała je zdzierać z paznokci ;/ (nie wiem jak ona to zrobiła). u mnie na karcie ciąży jest informacja, żeby w dniu porodu mieć zmyte paznokcie.

2016-08-04 00:40

Monika obcinam krótko ale bez przesady. U mnie było jak u Margos krótkie ale za opuszek wystawały.

2016-08-03 10:03

Ja mam teraz tak dlugie paznokcie swoje naturalne ze kazdy mysli ze to tipsy;) Musze je obciac ale szkoda mi i czekam az ktorych sie zlamie hehe ;)

2016-08-03 08:56

No właśnie, chyba każdemu by odpadły. Mi jest ciężko jak mam krótkie paznokcie i czuje się nieswojo na palcach.

2016-08-03 08:48

Nie no, aż tak krótko, że wyglądają jakby było obgryzione to nie, trochę białej płytki widać :) U mnie to i tak jest mało, bo ja naprawdę naturalne paznokcie mam dość mocne i potrafią być długie, po pomalowaniu niektórzy nie wierzą, że to moje :) tak zupełnie obcięte i spiłowane to opuszki by mi chyba odpadły :)

2016-08-03 08:45

Tak się zastanawiam jak mówicie o krótkich paznokciach to macie na myśli że scinacie je przy samej skórce? Ja sobie nie mogę z tym poradzić. Zawsze gdy obcinam to później je piluje jeszcze i obrabiam a mając ścięte tak przy brzegu to się nie da i zawsze jeszcze się uszczurbie gdzieś ten paznokieć. Tak samo przy myciu garow czy w ogrodzie to się zniszczy paznokieć i gdzieś zadrze to trzeba jednak pilnować. Jak chodziłam do pracy mimo naprawdę długich paznokci to zdarzyło się że tak się popsuł i do polowy paznokcia nie miałam pierwszej warstwy i bardzo długo musiało mi wszystko wracać do formy.

2016-08-03 07:38

Kasiu, no właśnie. Nie wyobrażam sobie, żeby kwestia paznokci była aż tak ważna :) Sama zawsze miałam długie paznokcie i to bez szczególnych starań, przy krótkich, gdy np. jakiś się złamał to opuszek mnie aż bolał. Przy maluchy jednak było mi niewygodnie. Zwłaszcza jeśli chodzi o smarowanie malca kosmetykami. Obcięłam. Teraz zazwyczaj u prawej ręki mam krótsze, bo bardziej jej potrzebuję :)