Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2265 Wątki)

Partner przy porodzie, czy to dobry pomysł?

Data utworzenia : 2018-05-09 21:16 | Ostatni komentarz 2018-10-18 17:58

Ola86

9056 Odsłony
643 Komentarze

Chciałabym poznać Wasze opinie na temat obecności partnera przy porodzie. Niedługo będę stała przed taką decyzją. Słyszałam różne opinie, a sama nie wiem co będzie lepsze.

Konto usunięte

2018-07-09 12:34

Dlatego czasem położne proponują zakup własnej w aptece i wykonanie jej w warunkach domowych

2018-07-09 11:30

No bo różnie jest z tymi porodami, czasem sie czeka i czeka tak jak ja w pierwszym i drugim długo czekałam, kilkanaście godzin skurcze, zanim w ogóle się zaczęło rozwarcie a u innych szybciej i z godziny na godzine postęp :) Wolałabym oczywiście, żeby to jakoś szybciej szło,ale co zrobić, trzeba czekać i cierpieć czasami :)

2018-07-09 11:08

Mi też nikt nie zaproponował i dobrze bo to tak nagle ruszyło ze skurczami partymi, że nie było by dobrze ugrzęznąć na kibelku

2018-07-09 10:15

Mi nawet gdyby zaproponowali to i tak by nie zdążyli zrobić lewatywe. Akcja porodowa postepowala bardzo szybko. Więc każdy zajął się porodem.

2018-07-09 07:42

Ja tez dostalam czopka glicerynowego. Nawet nie wiem czy u mnie w sypitalu robi sie lewatywe bo tego nikt mi nie proponowalam. Zreszta ja prawie od razu mialam.skurcze co minute i wszystko szlo dosc szybko.

2018-07-08 22:37

Ja dostałam czopki glicerynowe na przeczyszczwnie ale byłam na ich działanie bardzo oporna że już była mowa o lewatywie ale w końcu czopki zadziałały i się obyło bez

2018-07-08 20:13

No wiadomo Agnieszka ;-);-) to w sumie fajnie ;-) ja miałam czas na to by się nad tym zastanowić bo miałam kilkanaście godzin skurcze wiec zdecydowalam, że lepiej będzie jak z niej skorzystam ;-) Przy lewatywie oczywiście męża wyprosilam ;-);-) ale i tak myślałam że to będzie coś o wiele gorszego i o wiele nie przyjemnego, ale nie, nie takie straszne jak się nazywa ;-)

Konto usunięte

2018-07-07 22:18

U mnie akcja porodowa postepowała tak szybko, ze gdy dojechalam do szpitala to już nie bylo czasu na lewatywe.