Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2335 Wątki)

Panika / strach przed porodem

Data utworzenia : 2014-05-07 12:53 | Ostatni komentarz 2016-04-27 16:26

pola92

32501 Odsłony
551 Komentarze

Cześć dziewczyny! Jestem w 35 tygodniu ciąży, czuję się świetnie do tej pory psychicznie również, do czasu.. Od kilku dni męczą mnie koszmary i myśli o porodzie, o bólu.. Strasznie się boję do tego stopnia, że często sobie płaczę do poduszki.. Czy was też dopadały takie ataki paniki przed porodem? Jak sobie z nimi radziłyście? Pomocy bo zwariuję :(.

2015-11-27 13:39

ja i robiłam w domu i odpoczywałam i nic :p nie przyśpieszyło to porodu. Wody tez się nie sączyły, więc musiałam cierpliwie czekac :)

2015-11-27 13:19

Lenka gratulacje porodu :) spory synek a udało się bez nacinania :) Gosiak u mnie poród wywołało lenistwo.. bo tak to wszystko robiłam a że bardzo mi zależało żeby pojechać na komunię do chrześnicy to postanowiłam NIC nie robić żeby nie wywołać... w piątek i sobotę odpoczywałam, i właśnie w sobotę odeszły mi wody :) więc robota wcale nie musi Ci pomóc :) a co do gazu to mi tez nic nie dawał, ale używałam podczas skurczu żeby jakoś myśli odciągnąć od czego co sie dzieje :)

2015-11-27 09:55

Tak synek starszy strasznie stęskniony jak wróciłam do domu to chyba ze sto razy powiedział że mnie bardzo mocno kocha :D Gosiak u mnie też zaczeło się od pleców a skończyło na porodówce. Dasz radę na pewno :)

2015-11-27 09:04

2 dni.. Plecy mnie pobolewają od wczoraj..chociaż zastanawiam się, czy tego po prostu nie potęguje stres. Czuję się jak przed klasówką, gdy wszystko podchodzi Ci do gardła.

2015-11-25 21:13

mnie AmiAga z tym kręceniem się w głowie chodziło o to, czy po gazie rozweselającym Lenka tak miała :) Ale powiedziala, że nie. Bo ja mialam zawroty glowy po tym, ale tylko to

2015-11-25 21:07

Jak maleństwo "pcha się" na świat to odwrotu nie ma nie można machnąć ręka i zrezygnować heh A z tym kręceniem się w głowie to z tego nadmiaru wrażeń stresu i wszystkiego naraz zapominamy spokojnie oddychać zawarty głowy od razu bo mózg się nie dotlenisz... ale to nic dziwnego ze w takiej chwili brakuje nam tchu :) Lenka to już do domu prawie ale fajnie, synek straszny pewnie tęskni :) Gosia a u Ciebie to termin już jakoś na daniach to tym bardziej niecierpliwie czekasz :)

2015-11-25 19:33

Nikt za nas nie urodzi niestety i porodu nie da się uniknąć :p Chyba każda z nas przy końcowce już ma dość i chcialaby mieć juz wszystko za sobą :D

2015-11-25 19:22

Jestesmy jeszcze w szpitalu, jesli bedzie wszystko w porzadku jutro wychodzimy. Mam przynajmniej wielka nadzieje :)ze tak bedzie. magicznypazur w glowie mi sie nie krecilo za to bardzo mi sie nogi trzesly :-)