Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2335 Wątki)

Ostatnia planowana wizyta przed porodem

Data utworzenia : 2016-11-05 05:50 | Ostatni komentarz 2016-12-09 13:22

Konto usunięte

13694 Odsłony
141 Komentarze

Dzisiaj kończę 37 tc, na najbliższy wtorek mam zaplanowaną ostatnią wizytę przed porodem. Chciałabym maksymalnie ją wykorzystać, zadać pytania, rozwiać wątpliwości. Zdaję sobie sprawę, że nie musi być to ostatnia wizyta, bo zawsze coś może się wydarzyć. Dajcie propozycje i pomóżcie mi jak się do niej przygotować, o co zapytać. Możecie też opowiedzieć jak u was to wyglądało:) Jak istnieje podobny wątek to proszę o podanie linku.

2016-11-08 21:00

Jeju i tak może się zdarzyć? Co z nich za lekarze... Specjalnie odświeżyłam jeden z wątków o GBS, żeby się dowiedzieć więcej w tym temacie jak to było u innych. Jak będę leżała jak teraz i tylko wyjścia do łazienki to może mi się uda jeszcze troszkę w domu pozostać:)

2016-11-08 17:43

Dobrze ,że masz już ciążę donoszoną , z dzieciątkiem wszystko dobrze to najważniejsze ,teraz tylko czekaj na poród :) Leż i odpoczywaj jak najwięcej ,żeby jak najdłużej wytrwać w dwupaku . Tak jak Katarzyna napisała dopilnuj aby podali Ci antybiotyk , przypominaj aby nie zapomnieli :)

2016-11-08 16:03

Super, bardzo sie cieszę ze z dzidziusiem wszytstko dobrze i ze dotrwacie w dwupaku jak najdłużej. Teraz juz będzie wszytsko dobrze jak i ciaza donoszona. Sama dopilnuj zeby podali ten antybiotyk zeby historia sie nie powtórzyła jak u E.Okruszko- mimo dopominania sie o antybiotyk i tak tego nie zrobili

2016-11-08 12:58

Tak dziewczyny, ja będę się starała, aby te miejsca były systematycznie zadbane, bo też wolałabym sama to zrobić;) Co do wizyty więc ciśnienie i waga ok, na badaniu ginekologicznym okazało się, że szyjka jest już taka miękka i się skróciła o ponad połowę- z USG wyszło 11 mm- ale rozwarcia jeszcze nie ma, jest zamknięta tylko od wewnątrz powoli coś zaczyna się dziać. Na zewnątrz nie- nie wiem czy zrozumiałyście:) W zeszłym tygodniu powróciła mi się ta zmiana o której pisałam w innym wątku część z was wie o tym, że podejrzenie opryszczki było. Teraz moja ginekolog sama sprawdziła i powiedziała, że na pewno to nie opryszczka i też nic groźnego, ale sama nie wie co to jest- mam brać tą maść pimafucort jak wtedy i w razie pogorszenia heviran doustnie tym razem. Magnez i no spe brać do końca. Poród powiedziała, że w każdej chwili może być, Mogę tydzień jeszcze wytrwać, dwa lub nawet do porodu, ale ciężko jej to ocenić przy moich wcześniejszych komplikacjach. Jak będę leżała to wytrwam dłużej. Dopowiedziała, że nie mam co się martwić, bo ciąża donoszona. Dała rozpiskę w jakich przypadkach mam jechać do szpitala czyli: plamienie, wody odeszły, skurcze, mniej ruchów dziecka. Natomiast jak minie termin co wątpię u mnie- jechać na Izbę Przyjęć i wtedy mają sami zadecydować co dalej. Z miejscem w szpitalu mi nie zagwarantowała, bo może być taka sytuacja że kiedy ją poinformuję że już jadę tam i ona zadzwoni i będzie jedno miejsce akurat dla mnie, ale zanim bym dojechała to ktoś w ostatniej chwili pojawił się przede mną i miejsca wtedy już nie ma:( No nic teraz nie ma co gdybać wszystko się okaże później:) Powiedziałam jej o takim śluzie, który wygląda jak białe mleczko nie jest to śluz i nigdy tego nie miałam wcześniej. Powiedziała, że teraz tak może być przed porodem, ale oczywiście to nie jest ani czop śluzowy ani wody płodowe:) Jeśli chodzi o dziecko to wszystko dobrze, tętno, łożysko i pępowina są ok. Wagę ciężko było jej wymierzyć, bo główka jest bardzo nisko i powiedziała, że niby około 3 kilo, ale nie gwarantuje, że tak rzeczywiście jest. W szpitalu ubranka i koszulę do porodu dają swoje jedynie na wyjście wziąć. Dała mi skierowanie na badanie moczu i krwi od razu zrobiłam i przez to mam wizytę u niej za tydzień na odbiór i pewnie przy okazji mnie zbada. Dziś również odebrałam wynik GBS i wyszedł pozytywny, jednak mam się nie martwić, bo w szpitalu przed porodem dadzą mi na to antybiotyk. Ogólnie jestem zadowolona z wizyty, chyba o wszystko się zapytałam, w razie co mam do niej numer telefonu. Teraz tylko chcę leżeć i odpoczywać, ponieważ chciałabym do końca przyszłego tygodnia wytrwać. Lepiej jak posiedzi do końca, ale zobaczymy:) Dzięki za wsparcie dziewczyny, wasza pomoc była cenna, czuję się lepiej po tej wizycie:) Wszystkie jesteście kochane, chociaż się nie znamy to mogę na was liczyć:*

2016-11-08 11:10

Ja pod tym względem byłam przygotowana. :) jak studentki dały mi plan porodu do wypełnienia to było pytanie o depilacje czy mają wykonać zaznaczylam, że nie. Później tylko slyszałam jak położna zapytała studentki czemu to powiedziała że jestem ładnie ogolona. :D były miło zaskoczone. Głupio by mi było gdyby ktoś musiał mi to robić więc dzięki temu że byłam na siłach a poród spontaniczny nie był to na spokojnie przygotowałam się w domu :) wiadomo, jakbym nie dała rady to trudno. Rzecz ludzka. Nie takie ,,cuda" pewnie widziały i robiły. ;)

2016-11-08 10:58

Silver jak byłam na sali porodowej to położna pytała czy golimy miejsca intymne, powiedziałam, ze nie i nie zrobiła tego w sumie nie byłam przygotowana (nie było tez tragedii moze dlatego nie nalegała ;-) ) bo poród zaczął się znienacka ale faktycznie możesz o to dopytać.

2016-11-08 09:51

U nas wymagali depilacji, powiedzieli że jest to bardziej higieniczne i przy szyciu nie ma potem problemów:) Potem przy wyciąganiu szwów też jest lepiej, mniej niepotrzebnego bólu, gdyby coś gdzieś się wrosło. Silver daj znać co powiedział lekarz. Nam robił pomiary raz w miesiącu więc najdłużej przez 4 tygodnie nie mierzył dzidziusia, więc TY pewnie dziś będziesz zaskoczona wagą i cm bo w tych tygodniach dzieciątko najbardziej rośnie :) Trzymam kciuki

2016-11-08 09:42

Odezwij sie pózniej i daj znać czy wszytsko z Wami w porzadku :) trzymam kciuki z moim Antoskiem :)