Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2322 Wątki)

Niewyrazny obraz lewej komory serca plodu

Data utworzenia : 2024-03-30 16:13 | Ostatni komentarz 2024-12-19 20:37

Wikii

4768 Odsłony
647 Komentarze

Pomocy.. jestem w 26 tyg ciazy. Jest to moja 3 ciaza. Poprzednie ciaze przebiegaly ksiazkowo ta tez az do wtorku.. na wizycie kontrolnej ginekolog poinformowal mnie ze nie podoba mu sie lewa komora serca tzn jest za mala :-( czy to mozliwe ze moze wystapic wada hlhs? Skierowal mnke na konsuktacje do poradni patologii ciazy. Wizyte mam za 2 tyg dopiero :-( do tego czasu to chyba w depresje wpadne.. co chwile placze wygladam jak wrak czlowieka.. Naczytalam sie o tej wadze tyle ze jestem przerazona :-( czy to mozliwe ze jesli w rodzinie nikt nie mial wady serca ciaza przebiegala bardzo dobrze a tu nagle takie cos? Jest mozliwosc ze sie dziecko zle ulozylo i temu tak wyszlo ?  

2024-07-06 19:03

Ja nie mysle za bardzo co to bedzie jak wyjdzie. Wiem tylko ze bedzie ciezko bo u mnie jest szpital ale tam jest wiecej spraw w sadzie o zaniedbanie niz pacjentow.  Trzeba byc dobtej mysli ze nic sie dziac nie bedzie. 

 

Mala aktualizacja. Felus przechodzo rehabilitacje oddechowa (oklepywania) bardzo ladnie odkaszluje. Pojewil sie krwiak po operacyjny na miejscu szycia ale podobno to czesto sie pojawia u malych dzieci. Dostaje juz leki na to wiec tez juz jest sytuacja opanowana

2024-07-06 12:04

Ile taki maluszek musi wycierpieć:(.. Jeszcze zapalenie płuc na to wszystko. Dobrze, że już za Wami.

2024-07-06 10:04

Jej ,cały czas coś  :( 

Cały czas myślę o tym jak już wyjdziecie do domu,będziesz sama z 3 dzieci.  Tu jest opieka  24/h a w domu nie ma lekarzy odpukać jakby coś się działo niepokojącego :( 

2024-07-06 05:02

Wiki o kurka i to ciągle pod górkę u Was. Daje szczęście,że antybiotyk zadziałał i już jest dobrzr. Nawet sobie nie wyobrażam jak to wyglądała u Felesia z tymi obciążeniami . Mój miał 3 miesiące i mówią zapalenie płuc i nie było ciekawie,a serce zdrowe,a co dopiero Twój synek. Tak czy siak poraz kolejny pokazał jaki z niego wojownik ! 

2024-07-05 23:15

Hejka. Od ostatniego wpisu troche sie dzialo u nas. Maly w poniedzialem dostal zapalenia pluc. Lekarze od razu zareagowali i podali antybiotyki wiec nie rozwinelo to sie jakos strasznie. W srode zaczeli powoli go wybudzac. Wczoraj odlaczyli od respiratora bo pluca sa juz w dobrej kondycji i moze sam oddychac. Idziemy powoli do przodu. Malymi kroczkami ale idziemy. Z lekow tez juz schodza tych na serce i na cisnienie. Saturacja utrzymuje sie sie miedzy 75 a 80 wiec jak na pol serduszka dobra. Miejmy nadzieje ze juz nas niczym nie zaskoczy. 

2024-07-02 14:11

Jak widać jest to nieustanna walka. Na pewno jest to ciężko wytrzymać, ale trzeba liczyć na to, że już niebawem synek będzie na tyle silny, że będziecie mogli zabrać go do domu. 

2024-07-02 11:51

Czytałam wstecz.. aż łezka się zakręciła, gdy to czytam. Tym bardziej, że mając maluszka człowiek tak do siebie też do bierze i wczuwa się tym bardziej w Waszą sytuację. Dużo zdrówka i siły dla Was. Mały walczy, jest silny, chce żyć. Jest piękny :) wiem, że u Was teraz dużo wszystkiego i internet jest na dalszym planie ale raz za kiedy daj znać co u Was :) 

2024-07-01 07:45

O tak cuda się zdarzają i warto w nie wierzyć.