Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2325 Wątki)

Niestosowne pytania

Data utworzenia : 2015-05-07 10:30 | Ostatni komentarz 2015-08-19 12:23

AgnieszkaE-1976

16559 Odsłony
318 Komentarze

Od kiedy mój brzuszek zaczął być widoczny bez przerwy muszę się tłumaczyć znajomym, sąsiadom i koleżankom ze swojej ciąży. Pierwsze pytanie jakie pada to: "Czy ciąża była planowana, czy "wpadliście"? "Zabezpieczaliście się? Na początku tłumaczyłam z uśmiechem, że zawsze chciałam mieć 3 dzieci i cieszę się z tej ciąży. Potem pada pytanie: "No, ale nie boisz się, że dziecko urodzi się chore? W twoim wieku?". Odpowiadam, że zawsze coś może pójść nie tak, niezależnie od wieku matki, ale staram się myśleć pozytywnie. Poza tym, czy dzieci "nieplanowane" są gorsze, mniej kochane? Ja tak nie uważam. Z kolei moja bratowa omija szerokim łukiem dalszą rodzinę i znajomych, gdyż cały czas jest pytana kiedy urodzi drugie dziecko (ma córeczkę 6- letnią). Ma dosyć tłumaczenia się z problemów zdrowotnych, sytuacji materialnej, a jak mówi jest posądzana o "lenistwo i wygodnictwo". Powiem szczerze, że mam już dość tłumaczenia się ze swojego życia. Uważam, że niektóre pytania są niestosowne i nie powinno się ich zadawać. Ale może ja jestem przewrażliwiona. Jedno wiem, że jak jeszcze ktoś zada mi pytanie o "wpadkę", to mu bardzo brzydko odpowiem. Czy Wy dziewczyny też byłyście wypytywane o podobne sprawy? Jakie pytania były wg Was były najgorsze? Jaki pytań nie powinno się zadawać kobietom w ciąży?

2015-06-16 21:05

Hirudo-bonum no tylko najgorsze jest dla kobiety kiedy nie może zajść w ciążę, pomimo usilnych starań,a tu każdy mówi no dalej,co z Wami? a kiedy dziecko? albo te paplanie teściowej! kiedy będę miała w końcu wnuczke??? hmm :/

2015-06-16 20:11

Myszka - moją siostrę też tak przez pierwsze 2 lata od ślubu teściowa i znajomi męczyli, ale w końcu dali sobie spokój.

2015-06-16 16:22

Uczmy poprawnego języka dzieci od początku i nie zdrobniajmy jakoś dziwnie dziecko musi sie osluchac jak brzmia słowa głoski żeby mówić poprawnie

2015-06-16 15:36

Też nie jestem za mówieniem do dzieci "ich" językiem. "Nie dotykaj tego bo jest siiiiiiiii", "Hau hau am am" :D A potem tacy rodzice się dziwią, że dzieci późno zaczynają mówić i że mówią pojedyncze słowa zamiast używać całych zdań. Od kogo ma się dziecko uczyć poprawnej wymowy jak nie od nas. Myszka - masz dobre podejście. Nie można tego inaczej zbyć jak śmiechem albo odpowiednim komentarzem. My szybko się pobieraliśmy to wszyscy myśleli, że przez wpadkę i tylko dopytywali kiedy z wózkiem będę jeździć. A że dziecka długo nie było... Każda okazja - od Teściów życzenia ciągle te same - żeby się wnuka doczekali. Nie ma co się przejmować takimi pytaniami i gadaniem - moje życie, moje decyzje i nie muszę się nikomu z niego tłumaczyć.

2015-06-16 14:23

heh nie ma się co złościć, bo ludzie zawsze maja pytania :) mnie teraz każdy pyta czy będę rodzic naturalnie czy cesarka :) jakby to było teraz naistotniejsze ;)

2015-06-16 14:07

U nas długo trwało,zanim z mężem,po ślubie wystaraliśmy sie o swoje dziecko! ale pierwszymi głupimi pytaniami było,jak w pracy, zaraz po ślubie nie mnie,tylko koleżanki z pracy niektórzy klienci sie pytali: A ta druga Pani,to pewnie już w ciąży jest,co??? Szlag mnie trafiał,kiedy moja zmienniczka mi o tym mówiła :/ Ale potem moi rodzice tak nie,bo oni wiedzieli doskonale,natomiast kiedy jechaliśmy do teściów,to Święta Bozego Narodzenia, urodziny-imieniny teściowej i nie tylko..wszelkie okazje-a teściowa zawsze sobie życzyła,zebyśmy w końcu dorobili ją wnuczki! kurczę! masakra! Boże Narodzenie,u nas drugi rok starań,a ta głupia baba stale gadała to samo.. ile razy płakałam po kątach,tak bardzo pragnęłam maluszka.. No a potem? jak już w końcu się udało były pytania typu: to bliźniaki??? a planowaliście?? chyba już powinnaś rodzić?? itp,itd.. Żal po prostu żal.. ale dziś sie z tego śmieję! bo ludzie tacy są i nie ma się co przejmować.. zawsze znajdą sobie temat do gadania i głupich zaczepek,więc dziewczyny-głowa do góry i tak,jak jedna z dziewczyn napisała! trzeba też być zlośliwym i tonować takich tekstem nie trzeba zazdrościć,tylko swoje zrobić ;) hehe

2015-06-16 13:52

tak jestem również za poprawną wymową przy dziecku, nie jakieś tam zdrobnienia typu am am - jako że jedzenie, cycuś - jako że smoczek ;/

2015-06-16 13:25

Ja mam też zamiar mówić do mojego synka normalnie, bo wtedy szybciej rozumieją co sie do nich mówi i dostosowują się do poleceń. Sama widziałam. Dzieci same nie muszą wtedy jeszcze mówić, ale wszystko rozumieją. Ps. Poza tym strasznie irytuje mnie jak dorośli mówią do dzieci jak do upośledzonych.