Niebieskie pudełko

Będąc w ciąży też dostałam reklamowe a po porodzie dostaliśmy 2 pudełka, jedno Niebieskie a drugie z innej akcji. 

Były w nich dwa poradniki, ulotki, katalogi, próbki Pampers i Dada, chusteczki Pampers i Velvet, Dove do kąpieli, sudocrem, bepanthen, kupon rabatowy na wózki, nosidełka, ubranka i zabawki do Smyka i wiele wiele innych :) 

a i dwie książeczki, jedna z wierszykami :)

Magicznypazur - to lekarz Ci pokazał tą reklamówkę "Będę mamą". To jest ta pierwsza reklamówka, o której pisałam na samym początku. To nie jest to główne "Niebieskie pudełko". Te reklamówki dostaje się od położnych/lekarza jeszcze jak jesteś w ciąży i tam jest maluteńskie opakowanie sudocremu, próbka emolium, próbka płynu Loveli, woda, i pieluszka Dada. Ja miałam jeszcze buteleczkę Avent, ale tak jak mówiłam, to tylko dzięki temu, że położna ze starych torebek przełożyła.

Niebieskie pudełko (to główne), które powinno się dostać w szpitalu jest o wiele bogatsze (przynajmniej było  1,5 roku temu). I je się dostaje jedynie na oddziale poporodowym :) 

Byłam dzisiaj w szpitalu i widziałam te pudełka myślę że nikt z nich nic nie wyciąga bo są zafoliowane i pewnie też takie dostają pacjentki. Niebieskie pudełko i jakieś dzidziuś. Na pewno podziele się z Wami informacją odnośnie co w nich jest. 

Agata zleci jak 1 dzień ale masz rację strach to jest dopiero teraz jak już wiem że od spotkania z córką dziela mnie 2 albo 4 dni :) 

Magicznypazur to może to była ta reklamowka która dostaje się w ciąży od położnej? 

Niestety te niebieskie pudełka to tylko reklama, itak dużo produktów tracą jak rozdają wszystkim kobietom rodzacym więc trzeba się cieszyć że wgl coś się dostaje. A ulotki niektóre są zbędne a niektóre to krótkie i ciekawe artykuły do poczytania 

To może i ja dostałam niebieskie pudełko, nawet o tym nie wiedząc bo ulotek to mam tyle, że cała szuflada zawalona. Niektóre to się aż powtarzają. Uważam, że powinny być w tym pudełku próbki, ale w jakiejś rozsądnej ilości. Bo szkoda gadania jak tylko 3 próbki.

Magiczny Pazur to nieźle ciekawe czy rzeczywiście takie dostają czy coś zostało wyciągnięte. 

Patrycja daj znać jak sytuacja :)

Powiem ci że wczoraj w aplikacji wyświetliło mi się 107 dni do porodu, byłam trochę zdziwiona że to tak szybko zleciało i już tak niewiele brakuje. :) trochę się boję, ale strach będzie większy jak będzie końcówka. 

Dziewczyny, wczoraj na wizycie u lekarza, zapytałam o to pudełko/reklamówkę i wiecie co w niej jest? Próbka pieluszki jednorazowej i próbka jakiegoś tam kremu (w saszetce) i same ulotki. Nie wzięłam, bo stwierdziłam, że bez przesady... 

Agata powiem Ci ze po mimo tego że wiem co mnie czeka bo już jedna cesarka za mną to strach mnie obleciał. Bylam w poniedzialek u lekarza malutka przybrała na wadze trochę ponad pół kg i ma już 3 kg także gdyby nie to że sie troche przeziebiłam to już dzisiaj miałabym poród za sobą. W czwartek jadę do szpitala na ktg ginekolog kazał mi zabrać rzeczy ze sobą ma wszelki wypadek ale myślę że ten katar tak szybko nie przejdzie a że w sobotę mój lekarz ma dyżur to mówił że najprawdopodobniej zrobimy cięcie właśnie w sobotę.