Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2330 Wątki)

Narośl, grudka skóry po nacięciu, popękaniu i zszyciu krocza

Data utworzenia : 2015-07-06 11:59 | Ostatni komentarz 2016-08-27 18:05

manndarynka

40894 Odsłony
184 Komentarze

Szukałam czegoś podobnego na forum, ale nie znalazłam, w razie czego proszę Lovi o połączenie, bo może jest to inaczej sformułowane. No właśnie, bo nawet nie wiedziałam jak to napisać ująć. Podczas porodu naturalnego, położna nacięła mi kroczę,ale i tak później bardzo mi popękało. Waga synka to 3630g i wzrost 54cm, więc był całkiem spory :-) Tak czy inaczej podczas zszywania Pani doktor powiedziała mi, że bardzo popękała mi skóra, praktycznie z każdej strony, ale żebym się nie martwiła,bo da się to poskładać (uff jaka ulga). Powiedziała mi jeszcze, że mam bardzo delikatną skórę. Pani doktor nie mówiła ile założyła mi szwów, a ja też nie pytałam (w sumie wolałam nie wiedzieć, bo chyba bym się bardziej przejęła),ale zszywała mnie dosyć długo. Na drugi dzień na tej zszytej skórze urosła mi jakaś górka, skórka - nie wiem jak to nazwać, ale czuje to w kroczu i z dnia na dzień jest coraz większe. Troche mnie to przeraża... Lekarz przy wypisie powiedział mi że nic złego się nie dzieje, że to się po prostu usunie, ale niech się wszystko najpierw pozrasta. Tak czy inaczej boje się i nie wiem czego się spodziewać. Ta skóra przeszkadza, boli, a ja też przez boje się załatwić... Czy miałyście coś takiego?

2015-08-10 15:26

Mogę Wam powiedzieć dziewczyny,że moja grudka już jest zdecydowanie mniejsza:-) jeszcze jest, ale jest mniejsza :-)))huraaaaa, NIE sądziłam,ze w ogóle zniknie, nie wiem czy to dzięki tej maści czy po prostu się rozeszła, ale ważne,że zanika i już mnie nie uwiera. Jakby któraś chciała to ja używam maści Cicatridina, ja ją kupiłam za 39zł,ale może w internetowych aptekach będzie taniej

2015-08-10 12:02

Ja nie stosowałam zadnej maści na ta twarda blizne ale minelo juz 2 miesiace od porodu i powiem Wam ze ostatnio grudka juz nie jest wogole twarda:) Moge smiało powiedziec ze gojenie sie krocza zostalo definitywnie zakonczone:) ale jestem szczesliwa !!

2015-08-03 17:03

To dobrze manndarynka że widzisz już pozytywnie tego efekty. Cena dość dużo za maść ale jak by przyszło coś tam poprawiać chirurgiczne to gorzej. Pewnie to masowanie też robi swoje bo nałożyć maść to nie wszystko. Oby tak dalej.

2015-08-03 14:06

Jak wsmarowuje tą maść to ją tak wcieram masując, ale chwile do minuty może, bo nie mam na to czasu w ciągu dnia, bo zawsze coś...dłużej w nocy jak nikt mi nie płacze :), ale widze ze ta ma maść na prawde działa droga była, bo 4 dychy kosztowała, ale działa.

2015-08-02 20:49

A masujesz tę grudkę Mandarynko, czy tylko delikatnie smarujesz?

2015-08-02 20:07

A powiem Ci że się nie spodziewałam i byłam już nastawiona, na to, że mi taka zostanie,była bardzo twarda,ale tak jak napisałam miałam wokół niej obkręcony szew i jak zaczęłam używać tej maści to się zrobiła miękczejsza,szew wyszedł, wyciągnęłam go i grudka zaczęła się zmniejszać. Mam nadzieję, że zniknie zupełnie, No nawet jeśli coś tam zostanie to ok, ale już nie będzie takie spore :-)

2015-08-02 19:41

I takie wpisy czyta się z przyjemnością Manndarynko! Super, że grudka maleje, jeszcze trochę a będzie to już tylko wspomnienie.

2015-08-02 18:45

Nie mam pojęcia dlaczego tyle razy się wkuwał, ale pamiętam, że bolało jak nie wiem co, skurcze były bolesne, ale te zastrzyki i wkłucia w kręgosłup sto razy gorsze. Pamiętam, że leżałam wtedy na boku i położna czy pielęgniarka trzymała mnie bym się przypadkiem nie wyprostowała - w pewnym momencie już miałam ochotę powiedzieć, że ja nie chce tego znieczulenia (tak mnie bolało), ale nic się nie odezwałam - wiadomo, nie będe robiła cyrku jak specjalnie anestezjolog przyszedł, w każdym bądź razie miałam ochotę uciec z tego łózka. hirudo-bonum - coś tam mam z kręgosłupem, ale nic poważnego, nie pamietam co, bo dawno miałam badanie pod tym kątem i pamietam, że lekarz mi powiedział, że cytuje "Taaki mój urok", żebym za dużo nie dźwigała, ale nic poważnego to nie jest,...o i tyle i więcej żadnych badań/prześwietleń pod kątem kręgosłupa nie miałam Przy drugim znieczuleniu już było zupełnie inaczej. Po pierwsze siedziałam a nie leżałam, też mnie trzymała położna i ja jej jeszcze mówiłam niech Pani mnie mocno trzyma, żebym się nie wygięła i jej to chyba 3 razy powtarzałam:-)))) Nastawiłam się po prostu na taki ból jaki miałam przy pierwszym porodzie przy znieczuleniu a poczułam tyle co nic....Lekarz lekarzowi nie równy Co do tej mojej grudki skóry, jest mniejsza :-)))) już nie jest taka twarda, spłyciła się :-_)) smaruje się tą maścią Citacridina i pomaga :-)))