Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2187 Wątki)

Minął termin i... nic się nie dzieje!

Data utworzenia : 2014-01-04 20:08 | Ostatni komentarz 2021-05-17 13:44

kusia_ss

7419 Odsłony
61 Komentarze

Dzisiaj minął termin porodu wyznaczony na podstawie pierwszego usg. I tak jak do tej pory miałam skurcze to od jakiegoś tygodnia nic, kompletnie nic!! Co ciekawe do ostatniej wizyty u lekarza (która była tydzień temu) wszystko wskazywało na to, że urodzę przed terminem, szyjka zaczęła się skracać (w 34 tyg) i rozwierać (doszła do 2 cm rozwarcia) ale teraz wszystko stanęło w miejscu. Nie jestem jakaś panikarą więc czekam. Przy pierwszym dziecku wody odeszły mi w domu na dwa dni przed wyznaczonym terminem. Już nudzi mi się to czekanie. Próbowałam trochę przyśpieszyć (skaczę na piłce, piję siemię lniane, o seksie nie już nie wspomnę). Ale dziecku po nowym roku to już się chyba na świat nie śpieszy. Kolejną wizytę mam 8 stycznia, bo przez święta przychodnia była nieczynna. I teraz nie wiem, czy czekać do tej wizyty czy zgłosić się pod jakimś pretekstem do szpitala. Do 2 tygodni od terminu to jeszcze norma ale ja już chciałabym mieć poród za sobą....Co byście zrobiły?

2014-01-07 21:04

Kusia gratulacje :)

2014-01-07 20:39

gratulacje :D a dlaczego zaskoczenie, że córcia? mówili o synku? :)

2014-01-07 20:15

kusia_ss gratulacje ;)

2014-01-07 19:14

totalne zaskoczenie bo córka!!! na początku nie uwierzyłam, więc mi położne pokazały i mówią "a jednak cipeczka" :D 2870 g i 55 cm, bez nacinania, bez pęknięcia i w ekspresowym tempie :) miałam super położną, mogłam pójść pod prysznic i korzystałam z gazu rozweselającego do woli

2014-01-07 19:02

o qrcze! gratulacje! jaki duzy maluszek? i co w koncu? synus?

2014-01-07 18:56

dziewczyny wróciłam :) maluszek jest już na świcie! W nocy z 4 na 5 stycznia odeszły mi wody. Do szpitala pojechałam jak skurcze były co 10 minut. Druga faza porodu trwała niecałe 5 minut ;)

2014-01-05 16:02

Trzymamy kciuki, a Ty spokojnie i cierpliwie czekaj, a co mówił Ci ginekolog że kiedy masz się zgłosić jak by się nic nie zadziało.

2014-01-05 15:58

Ja bym się zgłosiła do szpitala. Jak byłam w ciąży to moja lekarka powiedziała mi, że jeżeli do dnia terminu nic się nie dzieje, seks i inne aktywności nie pomagają to lepiej zgłosić się na oddział. Tak cię zbadają, sprawdzą co i jak, będziesz bezpieczniejsza. Jak nic niepokojącego nie będzie się działo to odeślą cię do domu i tyle. A po co się stresować z niewiedzy :)